Autor Wątek: Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii  (Przeczytany 16864 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« dnia: Sierpień 11, 2009, 12:56:30 pm »
pilnie szukamy domu tymczasowego dla ślicznej, młodej i zdrowej króliczki Ofelii, która przebywa w toruńskim schronisku. króliczka jest łagodna, wiele przeszła, zostałą wykupiona z allegro jako króliczka ciężarna, jednak okazało się, że był to fałszywy alarm

prosimy o pomoc!

kontakt

ola.glowacka@kroliki.net
gg 245027
tel. 600 825 554








anix1234

  • Gość
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 11, 2009, 14:25:14 pm »
Piękna  :wow  Oby znalazła jak najszybciej domek .

Teska

  • Gość
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 11, 2009, 14:51:36 pm »
boże,jakie cudo!
Musze przestać czytać te tematy o królisiach poszukujących domu,bo się jeszcze(nie daj boże) na króliki nakręce.Moja mama by zawału dostała ;(
Ale Ofelia,jest naprawdę cudna.

Trzymam kciuki by znalazła dobry  i kochający domek.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 11, 2009, 15:38:14 pm »
Ofelia jest już wysterylizowana, nie ma z nią żadnych problemów, jest łagodna, pozwla zrobić przy sobie wszystko



Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 14, 2009, 15:08:51 pm »
Nie wiem dlaczego jak Ofelia była wystawiona na allegro - jako królik zaciążony z dużym baranem, gdzie zagrożone było jej życie - wszyscy udzielali się, żeby jakoś jej pomóc, żeby wyrwac ją z tamtego miejsca, żeby napisac coś tamtym nieodpowiedzialnym ludziom a teraz nikt nawet o nią nie pyta....

Bardzo dużo ludzi było zaangażowanych w tą akcję, udało się sprawnie ją przeprowadzić, królinka trafiła do nas (tak jak nas wszyscy prosili, żeby ze względu na naszego wspanialego weta trafila wlasnie do nas) - a teraz mam wrażenie, że zostałyśmy razem z Olą z tym wszystkim same :(

Ofelia jest tak kochanym króliczkiem, zdrowym, wysterylizowanym, nie sprawia zadnych problemów, miała już tyle szczęścia, które teraz chyba trochę ją opuściło... :(

Dom tymczasowy lub stały będzie dla niej najlepszym prezentem - juz zdecydowanie za długo przebywa w naszym schronisku :(

T-T-A

  • Gość
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 14, 2009, 19:37:47 pm »
Madzia85, myślę, że trochę osób obserwuje losy króliczków w schronisku.
Wierzę, że możecie czuć się zniechęcone, bo włożyłyście multum pracy i serca.
Wchodzę, obserwuje i ubolewam :(
Na forum króliczym zwracałam uwagę na te maleństwa osobom chcącym nabyć królisia.
Ta bezradność jest przykra bardzo...

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 14, 2009, 20:13:58 pm »
T-T-A, Magda wybacz off top, T-T-A bardzo miło mi Cię widziec na forum głaski dla adopcyjnego Czesia i Andziuli.

Sprawa Ofelii b. ważna kto moze pomóc ?
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline roxi7659

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2412
  • Płeć: Kobieta
  • króliki :)
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 14, 2009, 20:26:47 pm »
Jeżeli to się przyda to prawdopodonie będe mogła ją przechować do końca wakacji .

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 14, 2009, 21:50:05 pm »
Roxi dzięki ale do końca wakacji zostały 2 tygodnie więc zanim Ofelia by do Ciebie przyjechala minalby kolejny tydzien wiec tylko na 7 dni to nie ma za bardzo sensu.... Potrzebujemy przechowalni tak na miesiąc, może trochę dłużej.

buła

  • Gość
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 16, 2009, 00:56:54 am »
Obecnie szukam towarzysza( towarzyszki) dla mojego kicaja, ktory jest bardzo smutny po smierci swojego przyjaciela, bardzo chetnie adoptowalabym Ofelke, ale po przejrzeniu formularza adopcyjnego maz sie sprzeciwil, wg meza pytania o zatrudnieniu i warunkach mieszkaniowo-finansowych bylyby istotne w przypadku adopcji dziecka , w tym przypadku sa zbyt przesadzone. Kochane, nie odbierzcie tego zle, wiem ze chcecie dla kroliczkow jak najlepiej, ale tego typu szczegolowe pytania moga zniechecac potencjalnych chetnych do adopcji, moze stad jest ich tak malo, wycieki danych osobowych zdarzaja sie nawet bankom, tym bardziej wlamanie na prywatne serwery i kradziez danych nie stanowi dzis problemu. Wybaczcie mi ten wywod, ale tak sie cieszylam  z corka ze wezmiemy Ofelke, a tu zonk, nie sadzilam ze przeszkoda stanie sie formularz :(

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 16, 2009, 10:59:30 am »
Buła - nie obraź się , ale jesteś 2 osoba w mojej karierze adopcyjnej, która się skarży na pytania w formularzu.
Nie wiem co strasznego jest w odpowiedzi na pytanie czy mieszkasz w domu czy w bloku i czy jesteś w stanie zapewnić 50 zł miesięcznie na królika.
Nikt w formularzu nie pyta ile zarabiasz i ile metrów ma mieszkanie - jeżeli byłby takie szczegółowe pytania to rozumiem wzburzenie.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 16, 2009, 11:12:37 am »
Przeglądałam właśnie formularz i moim zdaniem wcale nie jest aż taki straszny.
Buła, jeśli się obawiasz kradzieży danych na serwerze to przecież można zrobić w formie tradycyjnej, czyli wydrukować, przesłać pocztą priorytetem albo przekazać osobiście.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 16, 2009, 19:17:43 pm »
buła nie martw się, nie obrażamy się tak łatwo :) każdy ma prawo powiedzieć co myśli - na szczęście osób myślących jak Twój mąż jest bardzo mało. Prowadzę adopcje od ponad 2 lat i też może tylko z 3 razy spotkałam się z tym, że komuś przeszkadzają pytania w formularzu. A jeśli przeszkadzają to znaczy, że z tą osobą jest coś nie tak, że może ma coś do ukrycia albo nie chce być wobec nasz tak do końca szczera. Na szczęście osób chętnych do adopcji nie jest tak mało jakby się wydawało, my po prostu mamy spore wymagania dlatego więcej niż połowa odpada już na samym początku, bo nie spełnia i nie chce spełniać naszych warunków.

To nie jest nasze widzi mi się, ani nie są to jakieś udziwnienia - po prostu dzięki tej całej procedurze mamy pewność, że krolas trafil w odpowiednie ręce, że taka osoba pozwoliła nam się lepiej poznać i zaufać sobie - nie jesteśmy zwolennikami adopcji anonimowych.

Im większym zaufaniem obdarzymy siebie nawzajem tym lepiej dla takiego zwierzaka.
A co do tego, że pytania są na takim poziomie jak przy adopcji dziecka - to zgadza się, bo my nie widzimy różnicy w zapewnieniu odpowiednich warunków życiowych potrzebującemu dziecku - jak i zwierzęciu. Obie istoty mają takie samo prawo do godnego życia w domu pełnym szczęścia i miłości, w którym niczego nie zabraknie - i wcale nie jest tutaj decydujący rodzaj mieszkania czy posiadane wykształcenie.

Szkoda, że Twój mąż ma takie podejście, ale może jak lepiej sobie to wszystko przemyśli to zdecydujecie się na adopcję :)

buła

  • Gość
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 16, 2009, 20:02:52 pm »
Azi nie złość sie, bo widzę, ze emocje wzięły górę i niedokładnie przeczytałaś co napisałam, gdyby chodziło o  dom czy blok, nie byłoby problemu, chociaz to też można byloby ująć jednym pytaniem np. czy posiadasz odpowiednie warunki itd, ale zupełnie zaskakuja mnie pytania o mieszkanie, własne , wynajmowane czy rodziny, zatrudnienie w jakim wymiarze, czy partner, małżonek pracuje, wykształcenie( fakt, ze nieobowiązkowe, ale jest), pesel, numer dowodu- do czego to potrzebne? Bo do adopcji uchola to chyba nie jest konieczne, czy ten formularz jeszcze czemus ma słuzyć, bo nie rozumiem, wydawało mi się, ze zależy Wam na adopcjach, żeby futrzaki znalazły dobre, kochajace domy, ale skoro nawet tutaj ważniejsza jest papierkologia to trudno, szkoda tylko, ze najbardziej na tym tracą uszatki:(
A stwierdzenie, ze jestem 2 osobą, ktora sie skarży na pytania to może nie do końca tak jest, skąd masz pewność, że nie było więcej takich osób, którym pytania również nie odpowiadały, ale zrezygnowały w przedbiegach?


Kitty27 to nie ma znaczenia, czy zrobię to metodą tradycyjną i wyśle pocztą, w efekcie i tak to trafia do bazy danych, formularz owszem nie jest straszny, ale niektóre pytania (pisałam o nich wyżej) są naprawdę zbędne.
Mam nadzieję, ze Ofelka znajdzie ciepły domek

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 16, 2009, 21:24:04 pm »
na przykład pytanie o mieszkanie- bardzo istotne jest to, czy to mieszkanie własne czy wynajmowane, dlaczego?

chociażby dlatego, że większość osób wynajmujących mieszkania, nie życzy sobie zwierząt i dla mnie, jako dla pośrednika ma to znaczenie. była już taka sytuacja, kiedy królik został oddany do adopcji, ponieważ- jego opiekunka miała poważne problemy z właścicielem mieszkania

poza tym to istotne, czy osoba adoptująca królika będzie miała dla niego czas- czy będzie spędzał cały dzień sam, czy pracuje w domu czy może bywa w domu 4 godzinny w ciągu doby, czy ma możliwość zapewnienia mu opieki finansowej

pesel, numer dowodu- adoptując królika, kota czy psa tak czy inaczej należy podać takie dane w umowie- bo umowa nie jest kawałkiem papieru, ale dokumentem, który potwierdza to, że adopcja to nie jest zabawa

jeżeli dla osoby chętnej do adopcji, problem pojawia się już na etapie formularza, to nie ma o czym mówić

"wydawało mi się, ze zależy Wam na adopcjach, żeby futrzaki znalazły dobre, kochajace domy, ale skoro nawet tutaj ważniejsza jest papierkologia to trudno, szkoda tylko, ze najbardziej na tym tracą uszatki:("

osoba, która nie wie na czym polega szukanie domów, jak wygląda sytuacja potrzebujących domów zwierząt, nie ma prawa wypowiadać się takim tonem

oddając zwierzaka do nowego domu, musimy obdarzyć nowego opiekuna zaufaniem, co nie oznacza, że to jest tylko i wyłącznie zaufanie, ludzie bywają bardzo różni

większość osób, które przychodzą do schroniska, ponieważ chcą adoptować zwierzaka, nie powinna mieć zwierząt- taka jest brutalna prawda, chcieć, nie oznaczać jeszcze- być dobrym opiekunem, dlatego my dbamy o to, aby nasi mali podopieczni trafiali do jak najlepszych domów, a nie do przypadkowych osób

podsumowując, odpowiedź na takie zarzuty jest zawsze tylko jedna- nie mamy problemów  w kontakcie z osobami, które adoptują nasze uszole, nikt nie narzeka na formalności, dlatego że dla wszystkich najważniejsze jest dobro zwierząt- formularz i umowa to drobiazg dla osoby, która naprawdę będzie dobrym, odpowiedzialnym opiekunem



buła

  • Gość
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpień 16, 2009, 22:06:09 pm »
Madziu85 wyżej juz napisałam, które pytania mi przeszkadzają, cała reszta jest w pełni zrozumiała, do ukrycia nie mam nic.
Forum podczytuje od mniej wiecej 3 lat, wiele porad wykorzystałam, robicie kawał dobrej roboty, ale zbyt dużo chetnych do adopcji nie widuje, wystarczy przejrzec daty ogłoszeń.
W kwesti podawania danych tego typu co w formularzu mąż zdania nie zmieni, chociażby z racji wykonywanego zawodu, za bardzo zdaje sobie sprawę  z zagrożen w necie, czego nie można powiedziec o wiekszości ludzi, którzy potrafią ujawniać wszystko na swój temat, a potem jest płacz i nieszczęście, większość nie zdaje sobie sprawy jak można takie dane wykorzystywać, a z reguły większość prywatnych serwerów dobrych zabezpieczeń niestety nie ma.To tyle. Co do reszty tego co napisałaś zgadzam sie w całej rozciągłości.
Jeśli chodzi o zwierzęta w naszym domu to przewinęło się tego trochę, były, są i będą zawsze traktowane jak rodzina, chociaż niektórzy się z tego śmieja, mnie to nie wzrusza, wszystkie zwierzaki były wspaniałe i wyjatkowe, poczawszy od myszek poprzez szczurka, świnki, psa i uszatki, każda utrata zwierzaka sprawiała,że płakaliśmy z mężem jak bobry.
Szkoda, ze Ofelka nie zamieszka z nami, na pewno polubiłaby sie z naszym rudzielcem.

[ Dodano: Nie Sie 16, 2009 10:24 pm ]
Ola_19 zanim zaczniesz kogoś ochrzaniać przeczytaj najpierw ze zrozumieniem to co napisałam, bo bardzo ogólnikowo to potraktowałas odpowiadając tylko na temat mieszkania, reszte pominęlaś. Wymieniłam które punkty uważam za zbędne i tyle, reszty nie neguje, Ty natomiast zrobiłaś cały wywód nijak majacych sie do moich pytań

T-T-A

  • Gość
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 16, 2009, 23:24:25 pm »
Z wrażenia przeczytałam ponownie dokumenty adopcyjne. Wcześniej miałam z nimi kontakt, gdy adoptowałam Czesia.
Owszem są dokładne, bo brane są pod uwagę różne sprawy losowe i temu się nie dziwię, wręcz podoba mi się troska o dalsze losy uszaczka.
Wydaje mi się, że logiczne jest zapytanie, czy jesteśmy w stanie utrzymać i zmierzyć się z potencjalnymi wydatkami typu choroby. Nikt nie pyta o miejsce zatrudnienia i pełnione tam funkcje.
A że nr dowodu i PESEL to chyba oczywiste – przecież jest to procedura adopcyjna.
Niedawno adoptowałam małą kotkę i również wypełniałam dokumenty adopcyjne, nie wiem czy nie obszerniejsze, no i oczywiście z podaniem danych osobowych, które znaleźć przez Internet to dla buszujących tak zwany mały pikuś ( dane mogą być jednej osoby).
Cóż poprzez taki kwestionariusz może osoba trzecia się dowiedzieć?
A że stać mnie na 50 zł miesięcznie na opiekę nad zwierzątkiem, że mam swoje mieszkanie, męża, dziecko, czy pracujemy, no i że rodzina powiększyła się o królisia.
Mam wrażenie, że doszło do „ wylania dziecka z kąpielą" :( Jeśli zapewnilibyście ciepły, troskliwy dom, to nie szkoda, żeby przez takie w sumie mniej istotne sprawy Ofelka nie zaznała szczęścia?
Ponoć dobro królika w tym wszystkim jest najważniejsze, a życie to jeden ciągły kompromis.
P.S. Maro, ja również pozdrawiam serdecznie, a moja para została wygłaskana, oczywiście, wtedy, gdy łaskawie przejawiła ku temu ochotę:)

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 17, 2009, 08:17:26 am »
Formularz adopcyjny powstawał i zmieniał się przez kilka lat. Powstał na potrzeby adopcji i po to aby zapewnić uszatkowi jak najlepszy dom.
Jeżeli komuś się nie podobaja takie czy inne pytania - to trudno. Najważniejsze jest dobro zwierząt. Nie chodzi nam aby oddać krolicza pierwszej osobie , ktora sie zgłosiła ale o to by król trafił do takiego miejsca w którym będzie szczęśliwy do końca swojego życia. A pytania w formularzu pozwalają nam ocenić czy miejsce i osoba , która stara się przygarnąć króliczka zapewni mu to wszysto czego potrzebuje.

System adopcji ma wypracowany schemat działania, nie ma możliwości od odstapienia od tych formalności. Podstawą jest formularz a potem umowa adopcyjna. Ludzie, którzy sie do nas zgłaszają są naprawde różni i to właśnie Ci co sie zgłaszają nauczyli nas , żeby wszystko sprawdzać.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 17, 2009, 14:24:37 pm »
buła  masz rację - często ludzie po prostu nie przyznają się, że przeszkadza im ten formularz. Ale to juz niestety tylko ich problem - ulatwiaja nam przynajmniej zadanie bo nie tracimy chociaż czasu na zbędną korespondencję.
Sama widzisz - dziewczyny na wszystkie sposoby próbują uzasadnić dlaczego jest tak a nie inaczej no i mają racje :)

Cieszę się, że razem z mężem jestescie odpowiedzialnymi ludzmi - że traktujecie swoje zwierzęta tak jak na to zasługują. Takich ludzi jest bardzo, bardzo mało.... Ola19 ma rację - w schroniskach nie mają takich wymagań jak my, przez co zwierzęta często trafiają do ludzi którzy nie powinni mieć nawet pluszowej maskotki.. Chcieć, nie znaczy móc.... ludzie chcą mieć zwierzę, nie zdając sobie sprawy co to oznacza, jakie będa musieli poniesc tego konsekwencje, co ich będzie czekać, jak będa musieli się niejednokrotnie poświecic. U nas już na samym wstępie są uświadomieni, że adopcja to bardzo poważna sprawa - nie tylko jakiś papierek.
Wynajmowane mieszkanie jest pewnego rodzaju mało komfortowe nawet dla ludzi - ponieważ też tak jak Ola napisała istnieje duże ryzyko, że wlasciciel mieszkania nie bedzie życzył sobie zwierzęcia w domu, a gdy nadejdzie koniec okresu wynajmowania osoba taka bedzie musiala znalezc cos nowego i co wtedy ze zwierzeciem? Takich sytuacji było mnóstwo, co chwilę na adopcyjnej pojawiają się ogloszenia krolikow ktorych powodem oddania byla wlasnie zmiana mieszkania wynajmowanego.

A co do rotacji królików na adopcyjnej i statystyk adopcji to nie skupiaj się proszę na kilku ogłoszeniach, które są już na stronie bardzo długo. Zawsze na początku roku podsumowujemy ilosc adoptowanych krolikow i uwierz mi bądź nie - jest to naprawdę spora sumka :) Gdyby nikt nie chcial adoptowac od nas krolika, gdyby nie zglaszaly się do nas odpowiednie osoby to ani strona adopcyjna, ani nasza dzialalnosc nie mialaby sensu.

Po co mielibysmy tutaj siedziec i robic to wszystko skoro nie byloby zadnego odzewu ze strony ludzi? Ja razem z Olą (dzialamy zazwyczaj wspolnie ;)) przeprowadzamy ponad 50 adopcji rocznie, czyli srednio 1 krolik na tydzien. Tylko my - a co z pozostalymi pośrednikami? U nich wyniki są podobne. Dlatego przyjrzyj się proszę dokładniej ogloszeniom, część z nich pozostaje niestety bez zmian (z różnych przyczyn czasami niezaleznych od nas bo np jest utrudniony kontakt z obecnym wslascicielem takiego krolika, ktory nie przysyla nam jego zdjec, nie odpowiada na nasze pytania dotyczace aktualnosci ogloszenia itd.), ale 95 % królików prędzej czy później znajduje swoje nowe, prawdziwe domy w których żyje sobie spokojnie i szczęsliwie przez długie lata :)

Dlatego po prostu wspieraj nas w naszych działaniach i trzymaj kciuki, żeby zawsze było chociaż tak dobrze jak jest teraz jesli chodzi o adopcje albo żeby było jeszcze lepiej - co jest możliwe, własnie dzieki pomocy dobrych ludzi :)

buła

  • Gość
Toruń! Pilne-Dt dla Ofelii
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 19, 2009, 01:40:30 am »
Napiszę jeszcze raz - nigdzie nie napisałam, ze nie odpowiada mi cały formularz, zastrzeżenia mam tylko w dwóch miejscach , mianowicie dane o zatrudnieniu( wyszczególnienie) oraz warunki mieszkaniowe (pierwsza rubryka) + ilość dzieci. Ola_19 wytłumaczyła o co chodzi z wynajmem, mogę to zrozumieć, reszta nie jest konieczna, można to wszystko ująć w jednym pytaniu, wyjdzie na to samo i nie będzie takie natrętne. Swoja droga z tego co zaobserwowałam na innych stronach adopcyjnych i to co pisze Azi to formularz jest już dosyć wiekowy, te dwa pytania spokojnie można byłoby ująć w jedno oświadczenie.

Żyje na tym świecie trochę dlużej niż niejedna z Was i doskonale zdaje sobie sprawę z tego jacy są ludzie i na co ich stać, ale ton wypowiedzi co niektórych pozostawia wiele do życzenia, może to wynikać z troski o zwierzaki, ale grzeczne i miłe to nie jest.

T-T-A to co dla Ciebie jest nieistotne dla innych może sie okazać bardzo ważne, wbrew pozorom z takich danych  można sie dowiedzieć bardzo wiele, zdziwiłabyś sie ile, a jeszcze bardziej bys się zdziwiła co można z takimi danymi zrobić, nikomu tego nie życzę, prawda jest taka, że świadomość ludzi na temat zagrożeń w sieci jest bardzo niska( polecam lekture do poczytania o socjotechnice lub inaczej inżynierii społecznej)

Dla wyjaśnienia piszę o formularzu nie dlatego,  że sie czepiam, ale z nadzieja, ze może jednak sie cos usprawni i obydwie strony będą zadowolone, wiem, ze młodsze osoby podpisują prawie wszystko jak leci, rzadko zastanawiając sie nad konsekwencjami zamieszczania danych w necie ( to z moich obserwacji), dla przykładu przytocze chociażby profil Naszej Klasy- ręce opadaja

Na koniec pozostaje mi życzyć Wam powodzenia i dalszej wytrwałości w tym co robicie :)
Naprawdę chciałam pomóc, trudno nie wyszło, nie pierwszy raz papierki stają mi na drodze, wszystko da sie obejść  ;)
Niedługo mój kicaj przedstawi swojego nowego przyjaciela :)