Autor Wątek: Bryś vs Fiona  (Przeczytany 13950 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Dorota1000PNS

  • Gość
Bryś vs Fiona
« dnia: Czerwiec 25, 2009, 11:48:26 am »
Hej,
Fioneczka była sterylizowana pod koniec kwietnia, a Bryszard na początku maja. Minął więc moim zdaniem okres "opadania" hormonów i przystąpiłam do akcji zaprzyjaźniania swoich ucholi. Taa...idzie im bardzo opornie albo mi (?) i nie wiem czy jeszcze nie poczekać. Już wyjaśniam o co chodzi:
Fiona ma ciężki charakter, zaadoptowałam ją i sama musiałam się z nią powoli zaprzyjaźniać - trwało to ponad miesiąc. Jest to bardzo mądra króliczka i bardzo cwana. Lubi bardzo rządzić. Bryś to królas o bardzo spokojnym usposobieniu, nie walczy.
Wsadziłam je do wanny...cisza...zero ruchu, nic, po prostu zamarły i wybauszyły oczy. Popukałam i zaczęłam z nimi rozmawiać, o! jednak żyją :D co tam...olały się, próbowały się wydostać, właziły na siebie, ale nie przejawiały zainteresowania sobą. No cóż...puściłam je w w takim razie w pokoju...Fiona dostała szału, a ja padłam prawie na zawał. Fionka broni swojego terytorium - Bryszard ucieka. Myśle dobra, podejście drugie będzie znowu w wannie, ale niech tam posiedzą dłużej. Spotkały się dwa dni później, to Bryszard...zaczął ją gwałcić, a Fiona się wściekała za to i warczała...poczekać z Bryśkiem, aż całkowicie "opadną" mu hormony? Zaznaczam, że w domu mam jeszcze dwa niekastowane uchole. Czy może zostawić je same? Bryś na pewno będzie pantoflarzem i pod dyktandem Fiony, ale co z tymi gwałceniami? Nie chce by Fionka niepotrzebnie się stresowała. Macie jakiś pomysł?

Aneczka

  • Gość
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 25, 2009, 11:59:03 am »
Dorota1000PNS, króliki bedą sie gwałcić nawet 5 lat po kastracji, w trakcie zaprzyjaźniania w ten sposób ustalaja hierarhie, pokazują dominację. To nie ma żadnego związku z hormonami.
Nie zaprzyjaźnisz królasów na terenie któregokolwiek z nich, teren musi byc neutralny, a jeżeli nie masz takiej mozliwości, to przynajmniej dobrze wymyty i wysprzątany, zeby zminimalizować do minimum królicze zapachy. Wojny nie unikniesz, ale jak mówią dziewczyny nie rozdzielaj do pierwszego rozlewu krwi

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 25, 2009, 12:28:55 pm »
Hmm pozwole się nie zgodzić.
Widzę, że u Doroty ta sama sytuacja co u moich.

Ciapula na początku wojowniczka i agresorka, a potem ofiara gwałtów.

Ja myślę, że to jeszcze hormony. Ja miałam pare podejść do zaprzyjazniania uszoli, zawsze rezygnowałam ze wzgledu na gwałty Jaspera, bo Ciapula się bała.

Nie było żadnych wojen, króliki się nie szczepiały ze sobą, Ciapula tam pare razy go ugryzła, ale nic groźnego.

Jednak jak Jasper gwałcił to to nie było ustalanie hierarchii tylko po prostu chciał ją zapłodnić, bo wyciągał swój sprzęt.

No to ja je rozdzielałam.

Pewnego dnia znowu je razem puściłam i cud - króliki an sie nie gryzą, ani nie gwałcą, żadnego ustalania hierarchii, po prostu miłość. No i już tak zostało - króliki się kochały, aż do smierci...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Nuna

  • Gość
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 25, 2009, 12:38:20 pm »
Wiem, ze w wielu poradnikach polecana jest wanna, ale ... to kiepski i niebezpieczny pomysl.
Raz, ze kroliki nie moga od siebie uciec czyli musza sie bronic chcac niechcac, to prowadzi do jeszcze wiekszej agresji i powaznych zranien.
 Dwa, w panice uszak moze wyskoczyc na oslep z wanny i porzadnie sie potluc lub polamac.
Znajdz neutralny grunt, no i obecnosc dwoch dodatkowych uszakow moze wydluzyc zaprzyjaznianie. Lepiej wykastruj wszystkie i zaprzyjaznij cala czworke na raz.

Dorota1000PNS

  • Gość
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 25, 2009, 12:59:37 pm »
Nuna, całą czwórkę naraz? Nie można stopniowo ich wprowadzać do stada? Trusie będę sterylizować na początku lipca, a Mią ma dopiero 9 tygodni...nie chciałabym tyle czekać...

Dziękuję za rady, spróbuję ponownie, ale nie w wannie tylko w przedpokoju. Tak bardzo bym chciała by się pokochały i nie było ani gwałtów ani rozlewu krwi...

Aneczka

  • Gość
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 25, 2009, 14:35:11 pm »
Ciapusia, no, ale jednak miłośc od pierwszego wejrzenia nie jest zbyt częsta, a większość zwierząt gwałci w wojnie o "wyższość" również na wolności. Nie twierdzę, ze tak nei może być, jak piszesz, ale trzeba wziąć poprawke na to, że równie dobrze, to może nie mieć żadnego związku z hormonami.

Nuna, moje uwielbiaja wskakiwać do wanny, zwłaszcza Frotek, bo dosyć, że wskakuje to wyskakuje, a Bulion wskakuje i potem nie wie co dalej i czeka aż go ktoś wyjmie. i to jest jedyna, niepowtarzalna okazja wziąć Buliona na ręce.
 :diabelek

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 25, 2009, 14:44:42 pm »
Tzn to nie była miłośc od pierwszego wejrzenia, bo jak juz gdzies pisałam Ciapula dostawała szału na widok Jaspera na początku, wieszala mi się na rękach, gryzła, po prostu wariowała.
Ale sie przyzwyczaiła (po paru miesiącach), przez kraty sie lizały i wyszło jak wyszło.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Aneczka

  • Gość
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 25, 2009, 14:50:06 pm »
Ciapusia, moje przez kraty też sie nawet lubią, szkoda że wszystko się zmienia jak krat brakuje....

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 25, 2009, 15:03:13 pm »
Tobie nie pomoge, bo nie mam takich doświadczen ;)
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Aneczka

  • Gość
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 25, 2009, 15:05:33 pm »
Ciapusia, mozesz nabrać, jak chcesz, to zapraszam dzisiaj na wieczorną herbatkę, przenosimy się z królikami do teściów (mieszkają w tym samym bloku) i zaprzyjaźniamy, chetnie przyjmiemy Twoją pomoc:)

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 25, 2009, 15:08:21 pm »
Jak czytalam opowiadania o twojej teściowej to uprzejmie dziękuję za zaproszenie, ale nie skorzystam :P
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Aneczka

  • Gość
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 25, 2009, 15:10:22 pm »
Ciapusia, teściowej nie będzie, mieszkanie udostepni nam Megi (stareńka suczka boksera - będzie sędzia w zaprzyjaźnianiu, żartuje, oczywiście), poza nia i nami nikogo nie będzie, więc bez obaw:)

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 25, 2009, 15:13:14 pm »
To bardzo dziękuje za zaproszenie, wezmę jeszcze Jaspera, co by miał towarzystwo, bo jest taaaaaaki smutaśny... :(
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Aneczka

  • Gość
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 25, 2009, 15:18:52 pm »
Ciapusia, weź, weź, chetnie poznam, bo Jasperek jest prześliczniutki:)

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 25, 2009, 15:22:30 pm »
Jest jest, nie najsliczniejszy rzecz jasna, ale slodziak straszny z niego. Tylko mu sie juz pychol nie smieje...
Twoich chłopaków też bym chętnie poznała, chętnie bym sie pobawiła uszkami baranów, bo jeszcze nie mialam okazji ;)
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Aneczka

  • Gość
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 25, 2009, 20:43:12 pm »
Ciapusia, nie masz daleko, poważnie bardzo serdecznie zapraszam

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 25, 2009, 22:51:01 pm »
Aneczka, może kiedys skorzystam z zaproszenia, jak się odważę ;)

I nie wiedziałabym jak do ciebie i twojego męża mówic, czy dzień dobry, czy cześć, bo tak całkiem inaczej przez forum, a inaczej na żywo ;) I potem jeszcze czy mówić na 'ty', czy per Pani ;)

Bo w końcu wy dorosłe ludzie jesteście ;)
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Aneczka

  • Gość
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 26, 2009, 00:01:44 am »
Ciapusia, zdecydowanie cześć, dzien dobry możne tak za 20lat. Przeciez ja mam dopiero 21lat!! No, mój mąż to staruch jest (28), ale wyluzowany:) :DD

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 26, 2009, 07:25:32 am »
Aneczka, 28 lat to nie staruch... to siła wieku :P

nuka

  • Gość
Bryś vs Fiona
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 26, 2009, 08:17:52 am »
Ja już kiedyś pisałam, że tu na forum jest sama młodzież: najmłodsza mlodzież, młodsza młodzież (wiek ok. 17-25l), młodzież (26-40) i doświadczona młodzież (41-100).  :P  Oczywiście wiek jest podany orientacyjnie bo wszystko zależy od charakteru, predyspozycji i możliwości konkretnej osoby.
A Wy tu piszecie o staruchach, sile wieku, łoj w tych kategoriach to dla mnie  już nie ma określenia... (no może wiek podeszły?  :/ )