Autor Wątek: Dobry wet we Wrocławiu  (Przeczytany 89287 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Agness

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 172
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Toska & Turasek <3
  • Za TM: Czarek, Kitka
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #100 dnia: Kwiecień 03, 2013, 12:52:54 pm »
Dzięki za info, zdecydowałam się na dr Dziwaka....zazdraszczam, że macie tak ułatwione życie, że w 1 mieście jest co najmniej kilku polecanych wetów. Niestety, że w większości miejscowości ( ...w mniejszych niż Wrocław) dobrych wetów jak na lekarstwo, a już króliczy to byłby cud...nad tym ubolewamy my i nasze uszolki z mniejszych miast  :hm: 

Offline Doris

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14074
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Pyza
  • Za TM: Tusia, Pysia
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #101 dnia: Kwiecień 03, 2013, 12:53:54 pm »
No niestety... W mniejszych miastach jest w ogóle problem z wetem a co dopiero króliczym. A daleko mieszkasz od Wrocławia?
PYZA  zaprasza do swojego wątku :)

Offline Agness

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 172
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Toska & Turasek <3
  • Za TM: Czarek, Kitka
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #102 dnia: Kwiecień 03, 2013, 12:55:35 pm »
60 km.... a jak wygląda opieka dziewczynki po zabiegu? jak coś to wolałabym zrobić sterylkę w piatek- miałabym małą na oku przez cały wekend....

Offline Doris

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14074
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Pyza
  • Za TM: Tusia, Pysia
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #103 dnia: Kwiecień 03, 2013, 13:12:48 pm »
60 km.... a jak wygląda opieka dziewczynki po zabiegu? jak coś to wolałbym zrobić sterylkę w piatek- miałabym małą na oku przez cały wekend....
Jak będziesz sie umawiała na zabieg to powiedz wetowi, że najbardziej by Ci pasował piątek :) Tam nie ma takiego obłożenia więc nie powinno być problemu.
Co do opieki po zabiegu to u nas to było tak, że jak przyjechałyśmy do domu to zostawiłam ją w transporterku no bo narkoza i znieczulenie działały, więc, żeby malutka doszła do siebie to sobie tam leżała (po tych lekach ciężko jej było ustać na nóżkach). Dałam jej wody i doglądałam. Po dwóch godzinach już zaczęła więcej pić i nawet spróbowała koperku no i już się tak nie chwiała.
Z klatki wyjęłam kuwetę a w jej miejsce położyłam ręczniki papierowe, żeby nie zabrudzić ranki żwirkiem, dno klatki wyścieliłam mięciutkim ręcznikiem, oczywiście woda w miseczce i ziółka.. Na kontrolę jeździłyśmy jeszcze dwa dni po zabiegu - dostawała leki przeciwbólowe i antybiotyk no i miała dezynfekowaną rankę (skoro jesteś spoza Wrocka to dostaniesz leki do domku i wet Ci powie co i jak - zresztą i tak Ci powie ;)). Dostałyśmy też leki, które potem podawałam jej sama w domu i po tygodniu miałyśmy przyjechać na ostatnią kontrolę. Pyza nie miała założonego kaftanika więc musiałam ją doglądać.. Ale przez pierwsze dni nie gmerała przy ranie bo ją bolało. Dopiero jak zaczęło się to goić to próbowała lizać to miejsce. No i codziennie przemywałam rankę riwanolem.
Tak w skrócie mniej więcej to wyglądało. Ale jak pojedziesz na wizytę przed zabiegiem to wypytaj o wszystko lekarza - on dokładnie powie Ci co i jak :) Nie masz się co martwić, będzie dobrze :)
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 03, 2013, 13:16:51 pm wysłana przez Doris »
PYZA  zaprasza do swojego wątku :)

Offline ing

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 728
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #104 dnia: Kwiecień 03, 2013, 13:21:54 pm »
Trzymamy kciuki

Offline Agness

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 172
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Toska & Turasek <3
  • Za TM: Czarek, Kitka
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #105 dnia: Kwiecień 03, 2013, 13:38:22 pm »
dzięki dziewczyny, już zadzwoniłam do dr Dziwaka i umówiłam termin na piątek ....cykam się.... I przez to oddalałam ten temat, bo przecież nie wszystkie królisie potrzebują zabiegu....
Ale moja dziewczynka ma 16miesięcy i ostatnio dziwnie się zachowuje.... Ogólnie jest kochana,ale lekko zdystansowana... a teraz biega za mną gdziekolwiek się ruszam, jest pobudzona, biega wokół wersalki, czego wcześniej nie robiła, kręci "8-ki" wokół nóg i ....gubi całą masę bobków  :]...
Myślę, że nadszedł TEN czas, jej czas .... nie chcę aby się męczyła z rujką...

Offline Doris

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14074
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Pyza
  • Za TM: Tusia, Pysia
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #106 dnia: Kwiecień 03, 2013, 13:46:27 pm »
Skoro tak biega tzn. że ma rujkę... Nie wiem czy nie lepiej poczekać aż ta rujka jej minie... A zabiegiem się nie cykaj ;) Chociaż wiem, że to się tak łatwo mówi. Sama miałam mega stres.. Ale lekarz jest w porządku, o wszystkim Ci opowie więc nie masz się czego bać. Wczoraj jak pojechałam z Pyzą na szczepienie to przede mną weszły jakieś panie, właśnie odebrać króliczka po zabiegu :)
PYZA  zaprasza do swojego wątku :)

Offline Agness

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 172
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Toska & Turasek <3
  • Za TM: Czarek, Kitka
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #107 dnia: Kwiecień 03, 2013, 13:49:03 pm »
a ile taka rujka trwa? bo ja umówilam się na następny piątek....

Offline Doris

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14074
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Pyza
  • Za TM: Tusia, Pysia
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #108 dnia: Kwiecień 03, 2013, 13:52:40 pm »
Aaa na następny. Nie na ten? To okej :) Wiesz co, ciężko mi powiedzieć ile dokładnie trwa rujka bo moja Pyza miała ja raptem dwa razy no i za każdym razem trwała około tygodnia... Ale każdy króliś jest inny. Zobaczysz, że jak jest spokojniejsza, nie jest taka pobudzona to będzie oznaczało, że już po.
Podobno lepiej nie robić sterylki podczas rujki, bo wtedy narządy rodne królicy są bardziej ukrwione, więc lepiej wówczas nie robić zabiegu.
PYZA  zaprasza do swojego wątku :)

Offline Agness

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 172
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Toska & Turasek <3
  • Za TM: Czarek, Kitka
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #109 dnia: Kwiecień 04, 2013, 08:11:56 am »
Tosia jest dobrze wychowaną panienką, zawsze korzystała/nadal korzysta z wc.... znaczy z kuwety  :icon_lol  ...
... Ciekawa jestem czy te ostatnie spore boboczenie, podczas uprawianych biegów po pokoju, ma coś wspolnego z rujką? :?:...

Offline Doris

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14074
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Pyza
  • Za TM: Tusia, Pysia
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #110 dnia: Kwiecień 04, 2013, 11:47:49 am »
Wiesz co Agness, jak moja Pyza miała rujkę to biegała wokół nóg robiąc ósemki, bzyczała przy tym, zadzierała ogonek do góry i ogólnie była pobudzona. Zdarzało jej się też gwałcić tekturową rurkę.. Wydzielała wtedy taki specyficzny zapaszek no i bobki też tak "pachniały" ;)
PYZA  zaprasza do swojego wątku :)

Offline Agness

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 172
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Toska & Turasek <3
  • Za TM: Czarek, Kitka
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #111 dnia: Kwiecień 04, 2013, 12:07:35 pm »
Tosia jest teraz taaaka fajna, miziasta, mniej zdystansowana   :bunny:....
Tak jak Pyza; robi ósemki i faktycznie zadziera ogonek, a przy glaskach jeszcze bardziej go zadziera i pręży się :D
 Zamykana jest tylko na noc ,kiedy idziemy spać, a przez calusi dzień, od wczesnego rana bryka po mieszkaniu. Z kuwety korzysta jak należy, tyle że ostatnio bobki sypią się jej spod omyka  ]:-&gt;
Czy to może być własnie z powodu rujki?...

Offline Doris

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14074
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Pyza
  • Za TM: Tusia, Pysia
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #112 dnia: Kwiecień 04, 2013, 12:10:11 pm »
A oprócz bobków robi podobne rzeczy do Pyzy? Bzyczenie, bieganie wokół? Moja ruda też była miziasta ale po sterylce jest bardziej przytulasta :D
PYZA  zaprasza do swojego wątku :)

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #113 dnia: Kwiecień 04, 2013, 12:54:02 pm »
Sterylka nie zmienia charakteru - miziaty królik zostanie miziatym, a odludek miziatym się nie stanie. Za to uwalnia królika od potrzeby znaczenia (bobkami i siuskami), kopulowania, nadstawiania się (podnoszenie ogonka i bzyczenie, prężenie się) oraz ciąż urojonych. Nie mówiąc o uchronieniu przed ropomaciczem, guzami i cystami jajników oraz zmniejszeniem ryzyka raka piersi.

Przed zabiegiem postaraj się królicę uspokoić podając do picia szałwię i nie prowokując głaskaniem gwałtów ani nadstawiania omyka, niech jej się ruja wyciszy, bo steryka w jej czasie to ryzyko (ale u królika ruja jest prowokowana, czyli możesz mieć kłopot się wstrzelić pomiędzy ruje, skoro coś ją wywołało).
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Doris

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14074
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Pyza
  • Za TM: Tusia, Pysia
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #114 dnia: Kwiecień 04, 2013, 13:00:33 pm »
No widzisz Agness, Eni już wszystko Ci wyjaśniła ;)
PYZA  zaprasza do swojego wątku :)

Offline Agness

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 172
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Toska & Turasek <3
  • Za TM: Czarek, Kitka
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #115 dnia: Kwiecień 04, 2013, 14:22:57 pm »
Doris, moja panienka nie bzyczy, za to od niedawna biega jak szalona naokoło wersalki, czy za mną gdy idę np.do łazienki czy tez poskakuje w miejscu...może to nie jest dobrze, ale jak się tak zachowuje to wygląda to dla mnie jakby była radosna, szczęsliwa  :doping:
Generalnie mam wrażenie odkąd ją mam, że nie potrafi się bawić niczym, nie robi pirłetów ( widziałam to w jej wykonaniu może 3 razy a jest u mnie od roku); nie potrafię jej znaleść zajęcia bo nic nie przykuwa jej uwagi. Zrobiałam jej z kartonów tunel, ma też gałązki do gryzienia....
Jest ogólnie spokojna, zdystansowana w pewnym sensie, ale  lubi głaski i zachęca nas do głasków :bunny:
Na razie nie widze u niej żadnych ruchów kopulacyjnych, głaszczę i czochram ją po pleckach i wtedy właśnie Tosia sie pręży i omyk wędruje do góry. Dlatego też Eni zdecydowałam się na zabieg. 

Offline Agness

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 172
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Toska & Turasek <3
  • Za TM: Czarek, Kitka
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #116 dnia: Kwiecień 05, 2013, 12:13:35 pm »
Sterylka nie zmienia charakteru - miziaty królik zostanie miziatym, a odludek miziatym się nie stanie. Za to uwalnia królika od potrzeby znaczenia (bobkami i siuskami), kopulowania, nadstawiania się (podnoszenie ogonka i bzyczenie, prężenie się) oraz ciąż urojonych. Nie mówiąc o uchronieniu przed ropomaciczem, guzami i cystami jajników oraz zmniejszeniem ryzyka raka piersi.

Przed zabiegiem postaraj się królicę uspokoić podając do picia szałwię i nie prowokując głaskaniem gwałtów ani nadstawiania omyka, niech jej się ruja wyciszy, bo steryka w jej czasie to ryzyko (ale u królika ruja jest prowokowana, czyli możesz mieć kłopot się wstrzelić pomiędzy ruje, skoro coś ją wywołało).

Eni : szałwia czy melisa?

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #117 dnia: Kwiecień 06, 2013, 10:53:26 am »
Eni : szałwia czy melisa?

Szałwia.
Melisę też możesz, ale szałwia działa kojąco na hormonalne pobudzenie.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Agness

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 172
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Toska & Turasek <3
  • Za TM: Czarek, Kitka
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #118 dnia: Kwiecień 07, 2013, 20:40:02 pm »
....
Co do opieki po zabiegu to u nas to było tak, że jak przyjechałyśmy do domu to zostawiłam ją w transporterku no bo narkoza i znieczulenie działały, więc, żeby malutka doszła do siebie to sobie tam leżała (po tych lekach ciężko jej było ustać na nóżkach). Dałam jej wody i doglądałam. Po dwóch godzinach już zaczęła więcej pić i nawet spróbowała koperku no i już się tak nie chwiała.
Z klatki wyjęłam kuwetę a w jej miejsce położyłam ręczniki papierowe, żeby nie zabrudzić ranki żwirkiem, dno klatki wyścieliłam mięciutkim ręcznikiem, oczywiście woda w miseczce i ziółka.. Na kontrolę jeździłyśmy jeszcze dwa dni po zabiegu - dostawała leki przeciwbólowe i antybiotyk no i miała dezynfekowaną rankę (skoro jesteś spoza Wrocka to dostaniesz leki do domku i wet Ci powie co i jak - zresztą i tak Ci powie ;)). Dostałyśmy też leki, które potem podawałam jej sama w domu i po tygodniu miałyśmy przyjechać na ostatnią kontrolę. Pyza nie miała założonego kaftanika więc musiałam ją doglądać.. Ale przez pierwsze dni nie gmerała przy ranie bo ją bolało. Dopiero jak zaczęło się to goić to próbowała lizać to miejsce. No i codziennie przemywałam rankę riwanolem.
Tak w skrócie mniej więcej to wyglądało. Ale jak pojedziesz na wizytę przed zabiegiem to wypytaj o wszystko lekarza - on dokładnie powie Ci co i jak :) Nie masz się co martwić, będzie dobrze :)

[quote

Doris, a jak będę jechać na sterylke, to co lepiej wlożyć do transporterka na dno: papierowe ręczniki czy lepiej ręcznik/tetrę?
Po jakim czasie dałaś już Pyzie do kuwety żwirek (kiedy zrezygnowalaś z papierowych ręczników)? ...mam obawy co bedzie z Tosią, bo przecież chodzę do pracy.... :icon_frown

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 07, 2013, 20:45:37 pm wysłana przez Agness »

Offline Agness

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 172
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Toska & Turasek <3
  • Za TM: Czarek, Kitka
Odp: Dobry wet we Wrocławiu
« Odpowiedź #119 dnia: Kwiecień 08, 2013, 18:42:39 pm »


Doris, a jak będę jechać na sterylke, to co lepiej wlożyć do transporterka na dno: papierowe ręczniki czy lepiej ręcznik/tetrę?
Po jakim czasie dałaś już Pyzie do kuwety żwirek (kiedy zrezygnowalaś z papierowych ręczników)? ...mam obawy co bedzie z Tosią, bo przecież chodzę do pracy....