Gdybym mogła przygarnęłabym wszystkie ale niestety nie mam warunków mieszkaniowych do przygarnięcia wszystkich
Skąd ja to znam... Liwie przygarnełam do dt całkiem przypadkiem, ktoś umiescił jej watek na szczurzym forum, mała biała przestraszona kulka bez oczka w schronisku... mineło pare dni, nikt sie nie deklarował, żeby jej pomóc... to co ja biedna miałam zrobic
. Z moimi szczurasami Baronkiem i Hrabią była podobna histori, też byli ze schroniska.
Jak sie ma dobre serducho, to tak juz jest...
Bardzo bym chciała, żeby Liwia została z nami, ale niestety, mamy jeszcze 11 letniego króliczka, który nie akceptuje młodzieńczego temperamentu małej
Powiem wprost... gówniara poprostu go molestuje