Autor Wątek: robaki w jej bobkach  (Przeczytany 13623 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
robaki w jej bobkach
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 18, 2009, 12:56:02 pm »
hehehe :) dzieki za rade :*

[ Dodano: Pon Sty 19, 2009 12:47 pm ]
No więc o  robalach : susek zrobił cekotrofa  no i niebyło zadnego robala na szczęscie  .. dostanie za tydzien nastepną dawkę,niewiem jak to zrobię bo niemoge go zlapać na rece jest taki szybki skubaniec  :DD  :DD

[ Dodano: Nie Sty 25, 2009 8:08 pm ]
jutro muszę podać odrobaczenie nr 2 ... dzis próbowałam to zrobić, niby da sie złapać(teraz juz niewiem)ale jak czuje ze ja trzymam to odrazu sie wyrywa a ma tyle siły ze nieumiem jej utrzymać i niewiem jak jej podać to ze strzykawy ... jakis sposób??
SylwiaG

Aneczka

  • Gość
robaki w jej bobkach
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 05, 2009, 18:06:20 pm »
Pozwolę sobie odświeżyc. Wczoraj w pracy pomyślałąm "dawno, żeśmy z Frotkiem u weta nie byli". Dzisiaj - ronbaki w kale. Ja się nie znam, ale wygląda chyba jak owsiki, małe cieniutkie, białawo przezroczyste glisty... Jutro bierzemy oba króliki na odrobaczanie, niestety dopiero o 14:00 bedzie dr Rybicki. Klatka i obie kuwety wymyte spirytusem, właśnie się biorę za podłoge, Frot niestety przyskrzyniony, żeby po domu nie roznosił. Oczywiście Bulion tez jedzie się odrobaczac, ale póki co jego bobki czyste.
Pytanie, wiem, że Bośniak pisała, że jak jej królaski miały robale, to tez coś jadła, czy to na recepte?? I jakbyś pamiętał nazwę, albo mogła coś poleci, bo jakoś nie spieszy mi się do owsików

[ Dodano: Nie Lip 05, 2009 6:06 pm ]
Pozwolę sobie odświeżyc. Wczoraj w pracy pomyślałąm "dawno, żeśmy z Frotkiem u weta nie byli". Dzisiaj - robaki w kale. Ja się nie znam, ale wygląda chyba jak owsiki, małe cieniutkie, białawo przezroczyste glisty... Jutro bierzemy oba króliki na odrobaczanie, niestety dopiero o 14:00 bedzie dr Rybicki. Klatka i obie kuwety wymyte spirytusem, właśnie się biorę za podłoge, Frot niestety przyskrzyniony, żeby po domu nie roznosił. Oczywiście Bulion tez jedzie się odrobaczac, ale póki co jego bobki czyste.
Pytanie, wiem, że Bośniak pisała, że jak jej królaski miały robale, to tez coś jadła, czy to na recepte?? I jakbyś pamiętał nazwę, albo mogła coś polecic, bo jakoś nie spieszy mi się do owsików

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
robaki w jej bobkach
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 06, 2009, 08:43:34 am »
Jak to było u Bosniaków to nie pamietam, ale :PP  my z chłopem dostalismy Pyrantelum - do dziś mąż nie wie czemu to brał - hehehe - na recepte oczywiście



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Aneczka

  • Gość
robaki w jej bobkach
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 06, 2009, 08:49:31 am »
zgaga14, dzięki, to chyba będę musiaął się zgłosić ja też do lekarza, ale najpierw zapytam w aptece, czy nie mają czegoś bez recepty

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
robaki w jej bobkach
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 06, 2009, 08:54:44 am »
Cześć,

Jak moje króle miały robale, to miałam małą obsesję: wszystko mnie swędziało, miałam wrażenie, że robal czai się za każdym rogiem  :diabelek więc dezynfekowałam, co się dało i siebie też :)

Jedliśmy Vermox - na receptę. Nie wiem, czy są w ogóle ludzkie antyrobale bez recepty - chyba nie.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Aneczka

  • Gość
robaki w jej bobkach
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 06, 2009, 09:48:05 am »
Cytat: "bosniak"
Jak moje króle miały robale, to miałam małą obsesję: wszystko mnie swędziało, miałam wrażenie, że robal czai się za każdym rogiem  więc dezynfekowałam, co się dało i siebie też  

Ty jedna mnie rozumiesz....

No, to idę zaraz na spacer do przychodni.....

kalcia92

  • Gość
robaki w jej bobkach
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 11, 2009, 11:36:41 am »
Hm. Mój królik, mimo że nieodrobaczany, robaków z kupami nie wydala. Czy pomimo tego robaki ma? Miałam go odrobaczać jakiś czas temu ale pani weterynarz powiedziała, że przydałoby sięwszystkie zwierzęta za jednym zamachem (5 kotów+pies) a na to mnie nie sdać : :nie_powiem

Aneczka

  • Gość
robaki w jej bobkach
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 11, 2009, 11:59:12 am »
kalcia92, królik nie musi mieć robaków, skąd ten wnionsek?

kalcia92

  • Gość
robaki w jej bobkach
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 12, 2009, 12:26:22 pm »
Bo na części króliczych stron jest napisane żeby przed szczepieniem koniecznie odrobaczać.

Aneczka

  • Gość
robaki w jej bobkach
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 12, 2009, 12:36:01 pm »
ale to jest odrobaczanie profilaktyczne i nie ma zwiazku z tym czy królik ma robaki, czy nie

kalcia92

  • Gość
robaki w jej bobkach
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 13, 2009, 12:49:43 pm »
aha, okej, dzieki za uswiadomienie.