Może ma pchły?? Skoro się gryzie... Kropki mogły by być wtedy od pchlich ugryzień...
Jeśli ma owsiki i lekarz już podał "odrobaczadło" to nie ma sensu jechać znowu. Dobrze by było wiedzieć, co królikowi podał - można by wtedy sprawdzić, jaki jest zasięg rażenia leku. Przez głaskanie się nie zarazisz, ale trzeba bardzo dokładnie myć ręce. Owsiki mają niestety to do siebie, że ich jaja są leciutkie, unoszą się z kurzem, mogą się schować pod paznokciami, są upierdliwe i często dochodzi do nawrotów.
Co do odrobaczania "ludzkich domowników" - myśmy się odrobaczali, bo jak zobaczyłam robaki w bobkach, to natychmiast mnie wszystko zaczęło swędzieć
poza tym króliki nas lizały, biegały po łóżkach, skakały po nas w nocy... Zdziwiłabym się, jakbyśmy się nie zarazili
a tak mam święty spokój i nic mnie nie swędzi
Jesteśmy wolni od robali
Powodzenia w walce!