Majka ma niewydolność nerek, więc już do końca życia wymaga opieki weterynaryjnej. na szczęście nie jest to niewydolność zaawansowana, dlatego Majka może normalnie funkcjonować. obecnie otrzymuje lek, który nie jest antybiotykiem. dr mówił, że powinna otrzymywać ten lek przez co najmniej 2 miesiące, jego zadaniem jest zahamowanie rozwoju choroby, Majka powinna pić mniej i jednocześnie mniej sikać- z tego co mówiła Kasia, lekarstwo pomaga Majce i jest lepiej;)
jeśli chodzi o leczenie Majki to myślę, że warunkiem najważniejszym jest to, aby było kontynuowane przez dr Krawczyka. trudno powiedzieć jak często Majka powinna pojawiać się u dr., myślę, że w sytuacji gdy zacznie znacznie więcej pić i wystąpią niepokojące objawy, np. krew w moczu. poza tym tak czy inaczej nawet jeśli będzie ok, raz na jakiś czas warto pojawić się na rutynowej kontroli.
co do kosztów leczenia, mogę tylko powiedzieć, że dr Krawczyk jest bardzo uczciwym człowiekiem i jedynym problemem mogą być kolejki w poczekalni( dlatego trzeba opracować specjalny system wizyt:))
lekarstwo, które w tej chwili otrzymuje Majka to koszt 19 zł za opakowanie, które powinno wystarczyć na 2 miesiące