mały twardziel z Bielska /teraz już z Wawy / walczy z chorobą.... W adopcjach ma imię Dyzio, ale chyba sobie pozwolę nazwać go inaczej, bo to imię delikatnie mówiąc do niego nie pasuje.
Twardziel jest bardzo chudy, ale ma apetyt więc dostaje wszystko co najlepsze. Największym problemem jest częsta utrata równowagi. Klatka wyłożona grubo ręcznikami, żeby się nie poobijał.Wstaje sam, więc mamy nadzieję, że się nie pogarsza. Mam nadzieję, że kręcz szyi chociaż trochę się cofnie, bo wygląda to okropnie.