Witam, moja znajoma z Sopotu mogłaby wziąć Patka na przechowanie, ale jest pewien problem. Ona ma wysterylizowaną samiczkę i bardzo by jej zależało, żeby Patek został wykastrowany. Czy jest taka szansa? Ona wtedy na pewno wzięłaby go tydzień albo nawet parę dni po kastracji do siebie na DT. Bo dla niej to jest problem, musiałaby czekać minimum tydzień aż się zaaklimatyzuje i dopiero wtedy wykastrować, a wtedy czas kiedy będzie mógł się spotkać z jej Pytunią by się wydłużył. Ona bardzo chciałaby przyjaciela dla swojej pięknej panny, ale przed adopcją musiałaby być pewna, że króliczki się zaakceptują, dlatego pewnie taki dom tymczasowy byłby dobrym pomysłem.
To pytanie do właścicieli czy dla nich to nie byłby problem wykastrować Patka, bo jednak musieliby go przywieźć do Gdańska na zabieg, a nie robić to w Pszczółkach.
Piszę w jej imieniu, bo ona już od 3 miesięcy próbuje się zarejestrować na forum i nie może, ale ten problem to już nie do roztrząsania w tym wątku.
Olu, jakby co podam Ci jej gg na priv jak będziesz chciała.