Autor Wątek: przewlekly katar  (Przeczytany 62142 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Dorota1000PNS

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #140 dnia: Czerwiec 28, 2009, 19:57:22 pm »
lukas0007, u moich ucholi z katarem było różnie: Trusia miała go ponad dwa miesiące i dopiero odpowiedni antybiotyk na bakterie którą miała, jej pomógł, natomiast u Brysia okazało się, że to alergia na pyłki - stąd kichał i miał katar (a leczyłam go antybiotykami).

nuka

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #141 dnia: Czerwiec 29, 2009, 00:23:59 am »
A ja leczyłam antybiotykami i lekami na alergię katar Dżekiego (taka była diagnoza), a okazało się, że powodem kichania były przerośnięte trzonowce i skaleczony policzek spowodował ropniaka.

lukas0007

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #142 dnia: Czerwiec 30, 2009, 10:55:22 am »
witam wszystkich :) wlasnei wrocilem od weterynarza, gdyz moj krolik zaczal strasznie kichac, jest coraz gorzej. Niestety nie mam dobrych wiadomosci, gdyz podawalem mu antybiotyk wczesniej i nic nei pomagało a pani weterynarz powiedziala ze krolik ma nosowke i nie da rady juz tego wyleczyc a kroliki hodowlane jak choruja na wyzej wymieniona chorobe to sie je eliminuje :/ pani weterynarz podala jakis srodek na odrobaczenie i kazala jeszcze przyjechac w nastepnym tyg zeby powtorzyc to.
kurde nie wiem o co chodzi wogole bo wg mnie chyba da sie to jakos wyleczyc, przeciez nie ma rzeczy niemozliwych hehe
aha no i jeszcze mowila ze moga pomoc inhalacje, ae nie byla za bardzo pocieszona.
co radzicie drodzy forumowicze?
aha no i wymazu nie robilem, wet nic mi o tym nie mowil

pozdro

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
przewlekly katar
« Odpowiedź #143 dnia: Czerwiec 30, 2009, 10:58:47 am »
Byłeś u któregoś z polecanych króliczych wetów?? Ja bym się uparła na wymaz i skonsultowała to z wetem króliczym :) Trzymamy kciuki za królasa :)

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
przewlekly katar
« Odpowiedź #144 dnia: Czerwiec 30, 2009, 11:01:38 am »
a gdzie byłeś u weta?
jedyni fachowcy od królików w Krakowie do jakich mam zaufanie to dr Baran w klinice Arka, albo panie Jaworska i Gałganek w Alvecie na ul. Zapolskiej (Bronowice).

ja pierwsze słyszę, żeby króliki chorowały na nosówkę :nie_powiem

tak więc wiele ten weterynarz nie pomógł chyba, niestety.
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Nuna

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #145 dnia: Czerwiec 30, 2009, 12:20:31 pm »
Tak sie mowi o pasteurelli.
Lukas krolik moze z tym zyc, nie martw sie.
Idz do innego weta, zrob wymaz, antybiogram, na jakis czas pomoze antybiotyk. Katar bedzie sie pojawial i znikal, ale nauczysz sie z tym zyc i lagodzic objawy.
Bedzie dobrze :)

lukas0007

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #146 dnia: Czerwiec 30, 2009, 17:53:44 pm »
U weterynarza byłem w Skawinie, jak dotąd zawsze mi pomagali, no ale jak widac nie specjalizują się w małych zwierzakach...  :(  
Szczerze to sam do końca nie wiem na co go leczyla, ale najprawdopodobniej było to przeziębienie... Dzis zostal on odrobaczony (powiem szczerze ze nie wiem dlaczego) no i pani wet kazala mi nie stresowac krolika... Dziwi mnie to ze przedtem bylo wszystko ok tylko teraz odkad pojawil sie drugi krolik (opieka nad krolikiem kolezanki)  pojawił się katar... Dziwny zbieg okoliczności...
Nuna, Przy tej chorobie królikowi lecą śpiki z nosa? Bo u Tuptusia z dnia na dzień jest coraz gorzej;/ Teraz biedak nawet jesc nie moze bo go ciagle kicha;/
Boje się że coś mu jest, że jest przeziębiony no kurcze dramat:(  Prosze o jakieś konkretne namiary na bardzo ale to bardzo dobrych weterynarzy, z okolic krakowa bo sam jestem ze Skawiny. Totalnie nie wiem co robić, ale zaczne od zmiany wterynarza, i zrobienia mu wymazu... Ile czeka sie na wyniki takiego wymazu?

Aneczka

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #147 dnia: Czerwiec 30, 2009, 17:56:47 pm »
lukas0007, przecież wystarczy wejśc w dział weterynarze i poszukac Krakowa, albo wysłać prywatną wiadpomość do kogoś z okolic i dopytać.
Królik musi mieć zrobiony wymaz, dopiero wtedy bedziesz wiedział co mu jest.
Póki co rób inhalacje z rumianku i tymianku, mojejmu kichającemu straszliwie Frotkowi pomagało

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
przewlekly katar
« Odpowiedź #148 dnia: Czerwiec 30, 2009, 18:05:44 pm »
lukas0007,
Cytat: "Jadwinia"
jedyni fachowcy od królików w Krakowie do jakich mam zaufanie to dr Baran w klinice Arka, albo panie Jaworska i Gałganek w Alvecie na ul. Zapolskiej (Bronowice).

Jadwinia wymienila polecanych wetow...

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
przewlekly katar
« Odpowiedź #149 dnia: Czerwiec 30, 2009, 19:47:35 pm »
dzięki Tocha, przynajmniej Ty czytasz moje wypociny :P
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

lukas0007

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #150 dnia: Czerwiec 30, 2009, 19:53:27 pm »
Czytałem o chorobie o której wspomniała Nuna, i jak narazie wszystkie objawy wskazują na nią. Jutro jade z Tuptusiem do weterynarza w Alvecie. Mam nadzieje, że nie będzie za poźno i nie doszło do jakiś gorszych powikłań :(

Aneczka

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #151 dnia: Czerwiec 30, 2009, 20:00:16 pm »
lukas0007, każdy katar moż ena nią wskazywać, każde przeziębienie, uczulenie itd. Póki co nie ma co tragizować, trzeba porządnie zbadać królasa, a potem podjąć odpowiednie leczenie

Offline aga.s

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
przewlekly katar
« Odpowiedź #152 dnia: Lipiec 01, 2009, 20:32:10 pm »
Hej, witam
Juz wczesniej pisalam,że moja mała Zuzka tez ciagle ma katar i kicha atakami. Zrobiłysmy wymaz i wyszła niestety pastereloza. Dziewczyny maja racje, tak sie nazywa nosówka królicza ale mozna z nia żyć. Likwiduje sie fermy jak ma ostry przebieg zakazny z tego co czytalam a jest jeszcze forma przewlekła. Moja dostala enrofloksacyne i objawy czesciowo ustąpily ale niestety ten antybiotyk uszkadza stawy u maluchów wiec dlugo go stosowac nie wolno, dostawała tez gentamycyne ale ta niestety z kolei nerki uszkadza wiec ta sama historia.  Idz do dobrego specjalisty jak najszybciej sie da, posłuchaj dziewczyn one dobrze radza, pewnie nie da sie do konca wytłuc bakterii ale nawet bedac nosicielem i przy dobrym leczeniu objawowym bedzie maluch zył dlugo i szczęśliwie.

lukas0007

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #153 dnia: Lipiec 02, 2009, 10:15:57 am »
Byliśmy wczoraj u weterynarza (Alvet-kraków) bardzo profesjonalna obsługa. Króliś został wysprawdzany na wszystkie strony:) Temperatura idealna, ząbki również:) Morfologia pobrana,katarek na wymaz również. Dziś właśnie ide je zawieść na badania, i wszystko sie okaze. Teori na jego katar jest wiele, począwszy od zamieszkania innego królika ktory mogł spowodować stres, poprzez zmiane sianka (dostawał sianko typowo ze wsi wiec bez zadnych świnstw) a teraz przezucil sie na sianko sklepowe, no i moze byc alergikiem i od pyłków kwiatowych ma katar. Zostały podane mu 3 antybiotyki, jutro jedziemy do kontroli...
Aaa i na fakt że takie króliki się eliminuje była pytanie skierowane to Tuptusia...  Eliminujemy cie? oczywiscie była ta ironia i szydzenie z poprzedniego weterynarza:)

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
przewlekly katar
« Odpowiedź #154 dnia: Lipiec 02, 2009, 10:55:42 am »
taaak w Alvecie się nim zajmą :przytul
też tam chodziłam, moje ucholiny były tam sterylizowane.
poznałam też to poczucie humoru pani doktor Sabiny Gałganek :diabelek
no to czekam razem z Wami na wyniki, mam nadzieję, że szybko króliś wyzdrowieje :bukiet
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

belief

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #155 dnia: Lipiec 02, 2009, 11:52:26 am »
Witam!
Mam problem z moją Trusią. Wczoraj robiła bardzo dużo miękkich kup, specjalnie się tym nie przejęłam, bo pomyślałam, że to z przejedzenia. Cały dzień dawałam mu do jedzenia tylko sianko, dopiero pod wieczór dostał normalne ziarenka. Dziś zaczęła głośno kichać, przeraziło mnie to, bo strasznie panikuje, jeśli chodzi o zdrowie mojego królika. Jest ze mną już prawie 7 lat i nie wyobrażam sonie, że mogłoby go zabraknąć. Sprawdziłam mu brzuch, nie jest twardy, nosek także nie jest mokry, nie zauważyłam też żadnej wydzieliny, a uszka ciepłe. Dodatkowo zachowuje się normalnie, wesoło. Czy to może być coś poważnego?

lukas0007

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #156 dnia: Lipiec 04, 2009, 18:20:51 pm »
Z morfologi wynikło że Tuptuś się nam lekko anemizuje, ale to nic poważnego dlatego tym mamy się narazie nie przejmować. Wczoraj dostała zastrzyk na alergie (bo po wczesniejszym antybiotyku nie było żadnej poprawy) no ale ten zastrzyk nie pomógł, wiec narazie wykluczamy alergie... Teraz przez najbliższe 6 dni będzie dostawać kolejny antybiotyk, a później gdy już bedą wyniki z wymazu z nosa, zacznie się prawdziwe leczenie a teraz tylko zapobiegamy dostaniu sie innych bakterii do organizmu króliczka...