już się skontaktowałam z tym Panem, zaoferowałam mu naszą pomoc - czyli przechowujemy kroliczka "u nas" do powrotu tego Pana, karmimy i poimy go codziennie. Nie mozna karmic i poic krolika raz na kilka dni, poniewaz kazdy kto zna sie na tych zwierzatkach wie, ze moze to byc niebezpieczne dla jego zdrowia a nawet zycia. Pan Maciąg obiecal, że w razie czego skontaktuje sie z nami. Dlatego prosilabym zeby rozsadnie podchodzic do calej sprawy i nie narazac kroliczka na odwiedziny raz albo kilka razy w tygodniu.
Pozdrawiam