Są lepsze i gorsze pelety, jedne śmierdza i pylą, inne nie. Teraz na przykład mam z Barlinka i nie czuć nic a nic. Trzeba próbować usmiech2 Ja tak jak Azyl zaopatruję się w składzie opału (innym), za dobry pelet płacę 13 zł/15 kg.
Dokładnie. Pellet to sprasowane trociny z różnych drzew - są takie tylko iglaste, są mieszane, a są takie "podróbki", co zwierają dziwne dodatki. Ale tak naprawdę pellet można zrobić ze wszystkiego - np. ze skoszonej trawy, zeschniętych liści - sprzedają już do tego specjalne maszyny, bo to tani i ekologiczny opał.
Ja miałam pellet Lava i Olimp, nieznacznie się różnią kolorem i zapachem, ale nie był to zapach chemiczny. Miałam też żwirek Pinio, żwirek Eko cośtam z Allegro i powiem, że pellet nie wywołuje u mnie takiego kichania, jak Pinio i nie wali tak namoknięty. Dlatego uważam, że szkoda kasy na żwirek, jak ma się dostęp do pelletu - a kupić go można już w coraz większej ilości miejsc (sklepy typu Obi, składy opału czy od producentów).