Autor Wątek: przygarne puchatą angorkę  (Przeczytany 3254 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Majewa

  • Gość
przygarne puchatą angorkę
« dnia: Marzec 15, 2008, 21:53:27 pm »
Chciała bym adoptować puchatą angorkę która dogadała by się z drugim króliczkiem ponieważ już jednego mam  :> obserwowałam adopcje spk chciałam adoptować Pusie ale ktoś mnie wyprzedził ( i tak się ciesze że ktoś ją pokochał tak jak ja ) następna była Sombra miałam już wysyłać formularz wchodzę na stronkę  Somberki już nie ma  ;(  ramiona mi opadły
będę szukać na dal  ale na wszelki wypadek umieszczam swoje ogłoszenie tu  ;)
pozdrawiam  :przytul

Offline marg1313

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 98
przygarne puchatą angorkę
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 16, 2008, 17:02:17 pm »
Ja w temacie "króliki z allegro" dałam link do aukcji , ale nie wiem czy to angorki. Zerknij i zobacz. Fajnie by było gdybys przygarnęła króliczka , ale wiesz... one nie zawsze potrafią się przyjaźnić.  Co zrobisz jak będą się gryzły ? Wiesz "Majewa" nie gniewaj się na mnie , ale przemyśl te angorki . Ja mam dwie i jedną taką" mieszaną" na tymczas. Jedna z tych moich to malutki brudasek. Załatwia się wszędzie gdzie popadnie , często robi rzadkie bobki , i robią jej się kołtunki pod ogonkiem.  To nie jej wina, po prostu była w okropnych warunkach i nie ma nawyku załatwiania się w kuwecie. Codziennie sprawdzam czy nie trzba jej umyć tyłka ( to samiczka), czeszę i wycinam ewentualne koltunki lub przyklejone bobki.  
Angorki są super , ale trzba im poswięcać dużo czasu. nie zabraknie Ci cierpliwości?
Pozdrawiam Ciebie. Wygłaskaj Twojego ucholka i nie gnewaj się - po prostu dobrz Ci życzę :*
“Ratując jedno zwierzę nie zmienisz świata, ale dla tego jednego zwierzaka zmieni się cały świat…”

Majewa

  • Gość
przygarne puchatą angorkę
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 16, 2008, 17:45:31 pm »
miałam przez 5 lat angorke i musiałam wykonywać te zabiegi kilka razy dziennie wiem jak to robić mam doświadczenie a poza tym to dla mnie ogromna przyjemność pamiętam jak wstałam później od mamy   i ona w cześniej wyczesała baksiczka a nie ja  :zdenerwowany byłam bardzo złam bo kocham angorki  :onajego

ale dzięki za rade  :przytul
 :bukiet

[ Dodano: Nie Mar 16, 2008 5:50 pm ]
Cytat: "marg1313"
ale wiesz... one nie zawsze potrafią się przyjaźnić. Co zrobisz jak będą się gryzły ?


będe je kochać :*  tak samo i postaram się to zmienić jak raz się mi udało to drugi raz pewnie też
 :jupi