Napisz jeszcze raz do osoby prowadzącej adopcję, może Twój mail przepadł wśród innych. Kontaktujesz się z osobą prowadzącą adopcję, a nie z samą właścicielką, przynajmniej tak było w moim przypadku, dopiero później była właścicielka mojego króliczka skontaktowała się ze mną
Możliwe, że Ola nie miala akurat dostępu do Internetu albo jest zajęta. Na pewno odpisze, po prostu trzeba cierpliwie poczekać