Witam,
moja króliczka oczywiście namiętnie kopie w klatce, ale ostatnio zauważyłam, że przy tej czynności rozgryza też żwirek. Po pracowitej nocy ściólka w klatce jest po prostu przemielona. Ma w klatce siano, tekturę i gałązki do gryzienia, więc nie robi tego chyba z braku zajęcia. Poza tym tą czynnością kopania i gryzienia jest z reguły tak zaabsorbowana, że nic nie jest jej w stanie od tego odciągnąć. Nawet jak ją wyjmę z klatki to do niej wraca (jak nigdy!) i kopie dalej.
Nie wiem czy jak się nałyka tych trocin, to jej nie zaszkodzi (tym bardziej że ostatnio mało je - obawiam się, że "zapycha" się tymi trocinami?).