Wałek ma sie dobrze, duzo spi (zapewne ta pogoda i upały)a na wieczor zachowuje sie tak jak zawsze, jest zywy i ciekawski. Nie zauwazylam zeby pojawily sie nowe guzy, a te ktore sa mam wrazenie ze sie wchlaniaja (bez pekniecia i strupka). Oczka smarowalam wywarem ze swietlika i teraz juz wygladaja normalnie, sa bystre, duze bez sladow ropy. Ranki, a sa 4 (2 male na uszku, jeden niewidoczny strupek pod zuchwa, i jeden maly strupek nad oczkiem) tez sie dobrze goja, przemywam to woda utleniona, mam wrazenie ze w miejscu gdzie pojawily sie strupki, guzy rowniez sa duzo mniejsze, a inne jak juz wspominalam te bez strupow sie wchlaniaja-takie mam wrazenie a kontrolue je kilka razy dziennie. Wczoraj wymacalam Wałka wzdluz i wszerz i nie zauwazylam innych guzow czy strupow, narzady rozrodcze tez ok, nosek takze, Wałek nie kicha nie ma tez kataru, pije i je normalnie. Jest tylko nieco ospaly ale raczej sadze ze to efekt pogody. Nie mierzylam mu temp. ale uszka nie sa cieplejsze niz zwykle.
![usmiech2 :)](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/usmiech2.gif)
Mam nadzieje ze juz wszystko wraca do normy.
Mam takie pytanie, nie ukrywam ze jestem zdziwiona ze Wałkowi przytrafila sie ta myxo poszczepienna. Jest dobrze odzywiony, silny,ma grube, lsniace i geste futerko, nie mial zadnych problemow ze zdrowiem, w domu czul sie dobrze, czesto sie kladl i wyciagal nozki (wiec sadze ze sie u nas nie stresuje). Czy mozliwe jest ze ta myxo poszczepienne jest wynikiem bledowjakie popelnil wet podczas szczepienia? Nie wiem.... zle zmieszanan szczepionka, przeterminowana czy cos...?
![icon_kwasny :/](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/icon_kwasny.GIF)
Czy mimo tej myxo poszczepiennej krolik bedzie odporny na ta chorobe przez okres tych podawanch 5, 6 miesiecy? Kiedy zaszczepic na pomor? Jak juz w pelni wyzdrowieje po tej myxo czy odczekac jeszcze??