króliczki czekają w warszawskim schronisku

[morisowa]

Przedstawiam króliki, które czekają na prawdziwe domy w schronisku Na Paluchu w Warszawie:

Strzałka to młoda dziewczynka, króliczek miniaturowy. Beżowo-biała, z charakterystyczną białą strzałką na pysiu. Bardzo miła i sympatyczna, łagodna. W pełni oswojona. Pluszaczek






Ruda - również króliczka miniaturowa. Ale ... straszliwa złośnica. Nie da się jej dotknąć, pogłaskać. Jest po prostu agresywna. Złości się nawet gdy ktoś dotyka ręką klatkę. Więc z adopcją będzie kiepsko. Potrzeba jej kogoś cierpliwego, kto poświęci jej czas i oswoi.






Są jeszcze dwa "pasztetowe" króliki. Pewnie kupione jako miniaturki, ale urosły za duże i won. Gdy stały jeszcze w starym budynku, na widoku, było kilku chętnych na adopcję, "bo z tego to dobry pasztet będzie". Oczywiście nie wydano ich tym przemiłym ludziom. Niestety rozładowała mi się bateria i ich już nie mam na zdjęciach. Uzupełnię. Do adopcji do domu z ogrodem dla prawdziwych miłośników królików. Chłopczyk i dziewczynka. Na razie w oddzielnych klatkach, ale niedługo będą sterylizowane i wtedy zamieszkają razem. Są miłe, łagodne, przyjazne.

Ja nie znam się na królikach, zajmuję się psami i kotami. Proszę, pomóżcie naszym króliczkom znaleźć kochające domy!

[maro]

Morissowa napisz jeszcze na adopcje http://adopcje.kroliki.net/

[bonnie_blue]

Ruda to chyba siostra Pana Bobislawa  

[mika2680]

Matko jakie piękności. My na wakajach wykastrujemy
Kubusia i postaramy się o towarzystwo dla niego.  

[kicius19]

Tam jest jeszcze wiecej kroliczkow  zostala tylko ruda bo nikt jej nie chce. Ja ostatnio zabralam Lonia bo stracie Bertuni. Jest tam ok 6 krolikow. Pani ktora sie nimi opiekuje stara sie jak moze ale jednak one potrzebja domku. Przebywaja na kociarni tam gdzie sa koty chore. Moze jednak ma ktos chec przygarnac uchola??

[reniaw]

Jest na zdj??

[kicius19]

Tak ten jeden jest- Ruda. jest kroliczek z ledwo odratowanym oczkiem po ataku fretki  ale nie moglam go wziac bo moje baby by go biedaka zameczyly i mogly by mu jeszcze krzywde zrobic, ale sa naprawde biedne i porzebuja odpowiedzialnych opiekunow

[bonnie_blue]

Mi sie wydaje ze ona moze byc taka agrsywna z powodu zamkniecia w klatce

[apsa]

Miniaturki z pierwszego postu już wszystkie mają domy.
Ruda okazała się normalną miłą królicą, to zamknięcie w klatce źle na nią działało.

Informacje sprzed tygodnia:
Do adopcji są cztery króliczki:
 
 * samiczka, czarno-biała z błękitnymi oczami, energiczna
 
 * samiczka, prawie cała czarna, spokojniejsza
 obie dziewczyny są razem na wybiegu
 
panienki:
 
 http://i68.photobucket.com/albums/i2.../mIMG_4547.jpg
 
 
 http://i68.photobucket.com/albums/i2.../mIMG_4543.jpg
 http://i68.photobucket.com/albums/i2.../mIMG_4539.jpg

 * samczyk malutki beżowy
 
 * samczyk biało-czarny, półdługowłosy, wykastrowany
 
 Chłopaków osobiście nie widziałam.
 
 Są też trzy króliczki na kwarantannie (prawdopodobnie już po):
 
 ID: 0014/07/E
Gatunek: KRÓLIK [  MINIATURKA ]  [ samica ]
Masc: biała
Skad: z działek na Paluchu


ID: 0015/07/E
Gatunek: KRÓLIK [  MINIATURKA ]  [ samiec ]
Masc: carno - biaŁy
Waga: 1,000
Skad: SM z Szaserów / Kobielskiej
 

ID: 0016/07/E
Gatunek: KRÓLIK [  ANGORA ]  [ samiec ]
Masc: biały w rude łatki
Waga: 1,500
Skad: z Os.Kazury
 
 cały czas jest też jeden król "pasztetowy".

[Kinnia]

druga panienka to jak modelka hehe  

[kicius19]

To super ze ruda znalazla domek. Moja Doxa tez miala byc agresywna a okazala sie przytulanka!! Tak tez sadzilam ze agresje w niej wzbudza siedzenie w klatce i tyle. a ten poldlugowlosy samiec jest sliczny bo go widzialam i jest po ataku fretki tak ze malo oka nie stracil. ale teraz na Paluchu to krolikow sie zebralo az zal czytac ile ich tam jest

[mvege]

Witam,

zgodnie z tematem, wybraliśmy się dzisiaj (ja i mąż mój) do schroniska Na Paluchu. Trochę bałam się, że ciężko zniosę tą wizytę, ale byłam twarda... do przejścia przez bramkę. A potem już   ryczałam jak bóbr. Ale nie w tym rzecz. Zaadoptowaliśmy dziś ok. roczną króliczkę o dawnym imieniu Mini. Została już przechrzczona na Belę :-)

Po przyjeździe do domu poznała Bandziora, 2-letniego przystojniaka. Ale cóż, nie była to miłość od pierwszego wejrzenia... Musieliśmy szybko działać. Zabraliśmy maluchy na zieloną trawkę i tam już było lepiej  :-) Teraz Bela ma umytą mordkę przez Bandziora, więc wszystko powinno być dobrze.

P.S.
Bela to króliczka z postów powyżej. Apsa, dziękujemy za informację o przebywających Na Paluchu króliczkach  

[apsa]

Cudowna wiadomość
Jak miło wiedzieć, że ten wątek nie powstał na darmo

No i miałam wyczucie, kiedy tu zajrzeć

[mvege]

Przygarnięta niedawno Bela, to bardzo wyluzowany króliczek, ale z temperamentem. Jesteśmy przeszczęśliwi, że jest z nami. A oto i ona:



A na drugim zdjęciu jest również wyluzowany Bandzior :-) razem z nową koleżanką:

[Ratana]

Śliczna królinka   to super, że trafiła do Ciebie, napewno będzie jej dobrze, życze Wam duzo szczęścia  

[Balb]

Och, nawet kolorystycznie Państwo do siebie pasują.

Hi, Bela to prawdziwa dziewczyna gangstera ... tzn. Bandziorka  

[apsa]

Królisie przypominają o sobie!

w sumie sześć, 3 dziewczynki i 3 chłopaki. Gotowe do adopcji.











[ Dodano: Nie Gru 16, 2007 3:05 pm ]
Króliczki się przypominają!
Jest ich na Paluchu coraz więcej, a teraz - zimą - muszą siedzieć w klatkach i odwiedzający nawet nie wiedzą, że w schronisku są króliczki


:evil_lol:

Króliczki czekające na domy:



(Ola, to ta "Twoja")














To czarno-białe z , to półangorka - samiczka. Już bardzo długo czeka...

[morisowa]

króliki z Palucha proszą o domki!

[Martuu]

Dużo ich tam?
I jakie to są króliki?

[apsa]

Jest kilka do kilkunastu.
Różne, generalnie młode - do 2 lat. Zwykłe i z przedłużaną sierścią.
Baranków nie widziałam.

Przykładowo:
http://paluch.org.pl/pokazzwierze.php?numerek=457



ID: 0013/08/E
Gatunek: KRÓLIK [  MIESZANIEC ]  [ samiec ]
Masc: kremowo - szara
Skad: SM ze Świderskiej


ID: 0001/08/E
Gatunek: KRÓLIK [  MIESZANIEC ]  [ samiec ]
Masc: biały, ciemne uszy i plamy na kufie
Skad: z ul. Kulczyńskiego


ID: 0011/08/E
Gatunek: KRÓLIK [  MINIATURKA ]  [ samiec ]
Masc: szarobeżowa z białymi znaczeniami
Waga: 1,000
Skad: SM z Parku Szczęśliwickiego


ID: 0012/08
Gatunek: KRÓLIK [  MINIATURKA ]  [ samiec ]
Masc: bbrazowo biały
Skad: sm z ul szregera 72a

[Hannelli]

Przeklejam foty królików z Palucha które tęsknie czekają na dom




Warto by je umieścić w domach tymczasowych...

[bosniak]

Hanelli, mogę przechować jedno nieszczęście (samiczkę albo wykastrowanego samczyka).

[koral]

Jejku co to się dzieje ,ludzie robią się coraz bardziej nieodpowiedzialni,kupują królika w sklepie bo jest sliczny i mały ,a potem jak sie znudzi to do schroniska  szok ,Szkoda ze moja Rubi nie akceptuje zadnych zwierząt

[Anula_un]

Jak moje maluchy podrosną i beda zdrowe, to z pewnościa bede chciała pomóc, jako dom tymczasowy. Narazie jednak musze zaczekac. Powodzonka...

[Hannelli]

Hanelli, mogę przechować jedno nieszczęście (samiczkę albo wykastrowanego samczyka).

Jeśli w tej sprawie to raczej nie do mnie, tylko do miejscowych ludzi.

[Anneri]

Jeju...czy te maluchy z 8 grudnia dalej szukają domku? Ja kce tego czarnego zabrać stamtąd... proszę o pomoc, jak ktoś wie, jak sie skontaktować, albo gdzie dostać szczegóły??

[apsa]

Większość, o ile nie wszystkie, nadal szuka domu.
Po wigilii mogę się zorientować, czy się coś zmieniło.

[bosniak]

Po wigilii mogę się zorientować, czy się coś zmieniło

I co, dziewczyny?

[Tocha]

Kolejny królik na kwarantannie w schronisku (znalazłam na str. int)


ID: 0001/09
Gatunek: KRÓLIK [ MIESZANIEC ] [ samiec ]
Masc: szaro-popielaty
Skad: z UL. Stępińśka

[apsa]

Przegapiłam, że była odpowiedź w wątku...

Króliczków jest ciągle kilkanaście, płci niestety nie jestem pewna, bo lekarze się nie znają na ocenie i często mylą :-|

Baranek


I drugi


Kuśtyczek - mój ulubiony,  po składaniu i drutowaniu łapki


Puchaty po zmarłym właścicielu, był w klatce z drugim królikiem


To ten drugi. Zostały rozdzielone, bo zaczął gonić puchatego (w sumie często niewybiegane króle robią się 'dzikie')


Ten już dość długo czeka na dom


Ten jeszcze dłużej... taki niepozorny, wygląda jak pasztetowy, ale jest dużo mniejszy


I coś w miarę nowego

[Fallen]

Wzięłabym na dom tymczasowy , ale jestem niepełnoletnia. Mam tylko 11 lat. echhh...

[maro]

Apsa ja zawsze osoby chcące szybko adoptowac królika, którym nie odpowiada nasz system adopcji odsyłam na Paluch. Nie masz możliwości rozpoznania płci?

[Prym]

Apsa, czy wybierasz sie może w najbliższym czasie na Paluch? A może ktoś inny się tam wybiera? Chętnie bym pojechała zobaczyć jak tam jest, ale nie sama... Jak ktoś sie zdecyduje to proszę dać mi znać. Wytłumacza dlaczego nie sama...

Maro - Marian - baran pojechał do Łodzi a Gapcia jedzie w tym tygodniu do właścicieli więc chyba robi mi się trochę wolnego miejsca!

[maro]

Prym, kochana ja narazie wsadziłam Dudusie do Gosi, więc dziękować Opatrzności narazie jest wszystko pod kontrolą. Chyba, ze cos z Białegostoku bym Ci przetransportowała? Mamy chorego baranka Fiflipa problem z zebami, mam "sponsora" na częsć leczenia. Tylko z nim trzeba jeżdzić do wetów na przycinanie zebów i nie wiem czy taki kłopot mogę Ci na barki zrzucić. Jak cos pisz na gosia.roszko@kroliki.net

Niestety ja nie znam nikogo kto mógłby z Tobą pojechać na Paluch, ja pytałam sie o płec ponieważ zgłaszała sie do mnie forumowiczka która prosiła o pomoc przy króliczkach z Palucha chciałaby wziać samiczkę i potrzebna jej osoba która by to jej sprawdziła.

[apsa]

Apsa ja zawsze osoby chcące szybko adoptowac królika, którym nie odpowiada nasz system adopcji odsyłam na Paluch. Nie masz możliwości rozpoznania płci?

Muszę poprosić opiekunkę, żeby sama sprawdziła przy mnie, to będzie najpewniejszy sposób.

Apsa, czy wybierasz sie może w najbliższym czasie na Paluch? A może ktoś inny się tam wybiera? Chętnie bym pojechała zobaczyć jak tam jest, ale nie sama... Jak ktoś sie zdecyduje to proszę dać mi znać. Wytłumacza dlaczego nie sama...

Ja będę w niedzielę. Jeżeli nic mi nie wypada, jestem w schronisku co weekend, ostatnio głównie w niedziele.

[Prym]

Apsa to ja bym się tam z Tobą przeszła. Możemy się jakoś umówić, spotkać, razem podjechać... no nie wiem dokładnie, to zależy też trochę od pory dnia. Najchętniej bym z Tobą pogadała wcześniej. To jest @ do mnie jak mi podasz swój numer telefonu to zadzownie prymdd@op.pl. Pozdrawiam Dorota.

[apsa]

Ja będę tam pewnie cały dzień, tzn 12-17.
Mój nr: 608 088 298

Dojazd autobusem: linia 124 z pętli Okęcie, przystanek nż. schronisko dla zwierząt;
samochodem: al. Krakowską i na samej granicy Warszawy w lewo (jest drogowskaz). Kawałek za "piłką golfową" (chyba to jest radar) po lewej stronie jest "pętelka" i tam gdzieś trzeba stanąć.

[Prym]

mam numer, zadzwonie koło 12.00, mam nadzieje ze sie spotkamy.

[apsa]

Aktualizacja:
Baranek z pierwszego zdjęcia na poprzedniej stronie ma szansę na dom

Drugi baranek prawdopodobnie jest starszym zwierzątkiem, jest mało ruchliwy i dużo śpi.

Samiczki to te:
Łaciata http://i573.photobucket.com/albums/ss171/Punia1/Paluch/kociarnia/IMG_7347.jpg
Hodowlana (choć nie duża jak na hodowlaną) http://i573.photobucket.com/albums/ss171/Punia1/Paluch/kociarnia/IMG_7358.jpg
I trusia rudobura


Reszta to samce. Tzn. tak mówi opiekunka.

Prym, czy ten dziś jeszcze był?


W sumie dziś naliczyłyśmy 10 sztuk.

[Prym]

Ratunku!!! - zabierzmy je z Palucha!!
One tam siedza w klatkach 40 na 70, hodowlany i jeden czarny siedzą w większej, a stary baranek siedzi w jeszcze mniejszej! W dodatku nie są WCALE wypuszczane.  
Nie do końca wiadomo jakiej są płci, a ja nie miałam serca ich wyciągać z klatek i sprawdzać, bo drzwi do klatek są mniejsze od nich!
Jeżeli ktoś może zająć się przechowaniem choć jednego królika z Palucha, proszę, niech to zrobi.

Ponieważ wiem, że baranek ma gdzieś wyjechać, postaram się go w tym tygodniu wyciągnąć. Jeżeli zejdzie mi jeden z przechowalni to zabiorę kolejnego.
   Proszę! - jeżeli ktoś ma miejsce zabierzmy króliki z Palucha  

APSA - wydaje mi się, że był.
APSA -    dużo, dużo szacunku dla Ciebie i tego co robisz!!

[ Dodano: Nie Maj 31, 2009 8:13 pm ]
no! - Kochani! - nie pchajcie sie tak z tą pomocą...

[apsa]

Baranki i łaciata królica opuściły już schronisko.
Czekamy na operację Kuśtyczka/Gwoździka/Czesława, żeby mógł iść do adopcji.
Niestety cały czas przybywają kolejne

[ Dodano: Nie Sie 16, 2009 9:11 am ]
Aktualnie na stanie same panienki - przynajmniej opiekunka tak twierdzi po dokładnych oględzinach :-]

[Fanta]

Wiecie może co z tymi królisiami na Paluchu? Macie może jakieś zdjęcia? Wiem ze strony schroniska że dwa króle są na kwarantannie, ale nie wiem co z resztą. Coraz bardziej skłaniam się do adopcji jednego kicajka Trzeba zabrać te biedaki ze schroniska!

[apsa]

Nie mam nowszych zdjęć, niż te wstawione wcześniej.
Ale króliki są, sporo, białe są już trzy.

[Fanta]

Mam jeszcze takie pytanie czy te króliczki które przebywają w schronisku są kastrowane/sterylizowane? Bo wiem że inne zwierzęta trafiające do schroniska(koty, psy) mają robiony ten zabieg. I czy sa tam króliczki miniaturowe? Bo na hodowlanego to raczej nie mam miejsca, a w sumie nie wiem skąd tam by się miały znaleźć miniaturki. Jeśli zadaje głupie pytania to z góry przepraszam, ale jestem od niedawna na forum i jeszcze sie ze wszystkim nie zapoznałam

[Jadwinia]

I czy sa tam króliczki miniaturowe? Bo na hodowlanego to raczej nie mam miejsca, a w sumie nie wiem skąd tam by się miały znaleźć miniaturki.

a skąd w schronisku biorą się psy i koty? ludzie je oddają. miniaturki też oddają, i to znacznie częściej niż hodowlane. proponuję,abyś pojechała na Paluch zobaczyć te króliczki, jeżeli planujesz zapewnić któremuś z nich kochający domek, to weź ze sobą transporter

[apsa]

Mam jeszcze takie pytanie czy te króliczki które przebywają w schronisku są kastrowane/sterylizowane?

Nie są, niestety. Albo i na szczęście :roll:

Bo wiem że inne zwierzęta trafiające do schroniska(koty, psy) mają robiony ten zabieg. I czy sa tam króliczki miniaturowe? Bo na hodowlanego to raczej nie mam miejsca, a w sumie nie wiem skąd tam by się miały znaleźć miniaturki.

A skąd miałyby sie wziąć hodowlane?
Paluch przyjmuje bezdomne zwierzęta (bezdomne, od właścicieli nie przyjmuje) z terenu Warszawy. To jest miasto nie wieś i więcej jest miniaturek niż hodowlanych. Mnie właśnie hodowlane na Paluchu bardziej dziwią, ale w sumie w mieście też jest sporo terenów niemal wiejskich.
Trafiają do schroniska
- po zmarłych właścicielach (rzadko)
- gdy właściciel idzie do szpitala / do więzienia (rzadko)
- z ulicy (większość)
przy czym te z ulicy, to są zwierzęta, które uciekły na 'spacerze', 'zostały wypuszczone na wolność' czy bez żadnej ideologii wywalone oraz domowe, gdy właściciel zadzwoni po straż miejską i każe zabrać - i straż zabiera, a zwierzak w ewidencji schroniska widnieje jako "znaleziony na ulicy X".

[Misokyaa]

Na stronie schroniska na Paluchu dojrzałam dzisiaj 2 króliki. Czy ktoś z Warszawy, w ogóle sprawdza co jakiś czas co się dzieje na Paluchu? To nie pierwsze króliki, które czekają tam na dom a można dogadać się z właścicielami schroniska, żeby wrzucać je na adopcyjną.
Obie to samiczki, zabrane z tego samego miejsca czyli na 99% po prostu oddane. Jak na razie na kwarantannie:



link: http://www.paluch.org.pl/system_kwarantanna.php

No i ktoś mógłby się przejść i zobaczyć co z nimi oraz czy nie ma tam więcej króli, bo dodzwonić się to cud  

[Ola_19]

Misokyaa

sprawa Palucha jest cały czas pod kontrolą SPK i niestety to nie jest kwestia "dogadania się"

[Tocha]

http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=2444&postdays=0&postorder=asc&start=45
Misokyaa, Lepiej kontynuowac ten watek. Dobrze, ze przypomnialas, bo dawno tam nikt z forumowiczow nie zagladal.

[Misokyaa]

Ola_19, ja nie wiem jak wygląda sprawa, więc rzuciłam luźny pomysł, że można by pogadać. Z tego co mi wiadomo ludzie z Palucha dogadują się z SPS, a ludzie z SPŚM sprawdzają co jakiś czas czy nie ma tam wieprzków.
Tocha, dziękuję, nie wiedziałam że takowy istnieje

[Tocha]

Misokyaa, no tak sie nam zakopal przez tyle miesiecy Ale faktycznie dawno juz nie bylo wiesci z Palucha.

[Misokyaa]

No więc, wyjdę z prośbą o złączenie obu tematów przez moderatora

[Tocha]

No i w sumie ktos mogly podejrzec co tam sie dzieje na tym Paluchu, albo ewentualnie napisac, jesli wie, czy wszystko jest pod kontrola.

[marcia18]

wiecie co... jak zobaczylam tą stronke to aż się popalakalam... tyle biednych zwierzątek porzuconych

[Misokyaa]

marcia18, to jest właściwie tylko. Wystarczy przejść się do pierwszego lepszego schroniska i zobaczysz to samo, a tych miejsc jest tysiące

[apsa]

Według najnowszych wiadomości na paluch nie trafiają już króliczki ani fretki. W najbliższym czasie prawdopodobnie przestaną tu trafiać także świnki morskie i szczurki - mają je przejmować stowarzyszenia pomagające tym gatunkom.
Szczegółów nie znam, mam sprzeczne informacje.

[madzia85]

Do zamknięcia - wszystkie króliki trafiające do schroniska na Paluchu są przejmowane przez SPK.