Rodowód

[Tocha]

to zdanie trochę źle brzmi przypominam, ze jest mnóstwo ludzi na allegro, które hoduje miniaturki, a nie królie na mieso, a robią to tylko dla kasy i takich ludzi unikamy jak ognia.

alana, napisalam tak, bo zakladam, ze Shell dba o zwierzaki, tak jak napisalas

jeśli hodowca dba o swoje zwierzaki tak jak ona

.
Na forum znamy Shell nie jako przypadkowego hodowce czy 'hodowce'. Wiemy, ze zajmuje sie hodowla profesjonalnie i dlatego tak to ujelam.
Gdyby ktos inny radosnie oznajmil, ze hoduje sobie miniaturki, to na pewno forumowicze chcieliby wiedziec wiecej o celu hodowli itd.

[Shell]

Jeżeli ktoś jest zainteresowany jak wygląda rodowód królika, co zawiera, gdzie go zdobyć i jak się hoduje to służę pomocą na tyle na ile mam wiedzę bo przyznaję, że jestem świeża w tym temacie i są hodowcy bardziej obcykani niż ja. Mogę wkleić Wam zdjęcia rodowodu i kart ocen żeby każdy mógł sobie obejrzeć dokumenty króliczej gwiazdy.  
Ja tak jak pisałam króliczki mam z legalnych hodowli w tym imp. z Niemiec i oba posiadają dokumenty jako zwierzęta rasowe i podlegają pod wzorzec rasy Karzeł Baran Szary. Swoją hodowlę mam zarejestrowaną w OTHDI (Opolskie Towarzystwo Hodowców Drobnego Inwentarza) i wszelakie moje maluszki będę króliczkami rasowymi. Nie są to miniaturki tylko karzełki. I jeszcze jedno Wam powiem, króliczki ras miniaturowych też hoduje się na mięso (oczywiście ja tego nie robię) ale chcę żebyście wiedziały, że królik do 2 kg ponoć jest najlepszy. To piszę przy okazji bowiem padło słowo "na mięso".  

[milka37]

Mogę wkleić Wam zdjęcia rodowodu i kart ocen żeby każdy mógł sobie obejrzeć dokumenty króliczej gwiazdy.

poproszę z chęcią zobaczę jak wyglądają, bo w zasadzie to nie wiem czy ten Jogobelki (wklejony w tym temacie) to taki profesjonalny full rasowy

Nie są to miniaturki tylko karzełki.

przy okazji, czym się różni miniaturka od karzełka??

[Salix]

z chęcią zobaczę jak wyglądają, bo w zasadzie to nie wiem czy ten Jogobelki (wklejony w tym temacie) to taki profesjonalny full rasowy

Moja Marysia ma identyczny mamy króliczki z tej samej hodowli tylko,że moja Pyśka jest o ok.miesiąc młodsza od Jogobelki

[Shell]

Miniatura ma uszy dłuższe od karzełka i większą wagę. Spotkałam się z tym na jednej z wystaw. Postaram się dziś wkleić Wam dokumenty.

[ Dodano: Pon Lut 22, 2010 9:40 pm ]
Rodowód królika wygląda w sposób następujący.


z przodu


w środku
Jeżeli królik jest pochodzenia polskiego to rodowód jest uzupłęniony bowiem dane królika są w rejestrze ale w tym przypadku mamy do czynienia z importami a jako, że Niemcy nie mają rodowodów to nie wiadomo było co znajduje się w dalszych pokoleniach oficjalnie. Jednak uparty może zgłosić się do niemieckiego związku i zażądać danych hodowców a od hodowców wyciągnąć dane królików bowiem niemcy zamiast rodowodów prowadzą sobie notatki.


z tyłu

Karty ocen z wystaw wyglądają następująco.


Przepraszam za jakość zdjęć, robione komórką.

[monika2415]

Wstawiam kartę rodowodową Niusi - mniejsza bardziej widoczna.



P.S. Zauważyłam że na zdjęciu karty rodowodowej dodanej przez milka37 jest takie same nazwisko hodowcy.

[littly]

Odkopuje stary temat Ostatnio zastanawiam się w końcu jak jest z tymi rodowodami Mamba ma rodowód ale z tego co  wiem powinna mieć jeszcze wytatuowane uszy, a żadnego tatuażu nie ma Może mały skubaniec gdzieś się schował i ją pominęli   Monika, Niusia ma tatuaże na uszach bo widzę, że są z tej samej hodowli ? A może Mamba po prostu jest mieszańcem  tylko wtedy po co by jej wypisywali rodowód?

[Iskra]

Rodowód może każdy na drukarce wydrukować
Więc pewnie dla "dodania wartości" królikowi ten rodowód wystawili.
a te całe rodowody u krolików to jest pic na wodę Nic nie wnoszą, nic nie znaczą. Zwłaszcza z tej hodowli Storkówko, gdzie w obrębie "rasy" miniatura turyńska i miniatura turyńska jeden egzemplarz waży 1,3 kg a drugi 2,5 kg.

[Eni]

obrębie "rasy" miniatura turyńska i miniatura turyńska jeden egzemplarz waży 1,3 kg a drugi 2,5 kg.

W obrębie każdej rasy są możliwe rozpiętości, u wszystkich gatunków.  Teoretycznie po to są punktacje, żeby osobniki najbliżej wzorca były rozmnażane dalej, a te skrajne, nie. No i to się przekłada na wartość zwierząt - królik rasowy bliski ideału powinien kosztować więcej niż taki o odstających od wzorca cechach. Tak samo psy czy koty nawet z jednego miotu mogą być "bardziej lub mniej rasowe" - czyli bliższe ideału albo dalsze i w ten sposób w różnie kosztować i różnie się prezentować na wystawach (albo kwalifikować tylko "na kolanka" a nie do dalszej hodowli).

[littly]

Teraz już sama nie wiem, to może rzeczywiście wypisali rodowód tylko dlatego żeby "dodać wartość" królikowi jak mówi Iskra ?A ponieważ według wzorca nie jest idealna nie ma tatuażu... chociażby za przykład można wsiąść problem z siekaczami...

A tak wygląda jej rodowód:

[monika2415]

Monika, Niusia ma tatuaże na uszach bo widzę, że są z tej samej hodowli ?

Niusia ma tatuaże
W hodowli Starkówko chyba wszystkie króliki mają problemy z zębami.My co 7 miesięcy musimy Niusi ścierać pod narkozą.I nie tylko ja mam taki problem ani Ty littly,jest kilka osób z forum które mają z tej samej hodowli króliki i problemy z ząbkami.Poprostu Pan W**** rozmnaża króliki z problemami przerostu zgryzu i dalej przenosi to na maluchy które trafiają do sklepów w Szczecinie gdzie kupują je ludzie nie wiedząc o tym że niedługo dowiedzą że ich królik wcale nie jest zdrowy.

[Iskra]

obrębie "rasy" miniatura turyńska i miniatura turyńska jeden egzemplarz waży 1,3 kg a drugi 2,5 kg.

W obrębie każdej rasy są możliwe rozpiętości, u wszystkich gatunków.  Teoretycznie po to są punktacje, żeby osobniki najbliżej wzorca były rozmnażane dalej, a te skrajne, nie. No i to się przekłada na wartość zwierząt - królik rasowy bliski ideału powinien kosztować więcej niż taki o odstających od wzorca cechach. Tak samo psy czy koty nawet z jednego miotu mogą być "bardziej lub mniej rasowe" - czyli bliższe ideału albo dalsze i w ten sposób w różnie kosztować i różnie się prezentować na wystawach (albo kwalifikować tylko "na kolanka" a nie do dalszej hodowli).

Małe odstępstwa. A nie odstępstwa względem 1 kg, różnej pokrywy włosowej- jeden stricte gładkowłosy, drugi z grzywą niby lew. I to są nagminne różnice.
nie dorabiajmy tej masowej hodowli królików żadnej ideologii. Oni dobierają dwa z grubsza podobne króliki i jedziesz. I tak się sprzedadzą.
Ile jest dobrych hodowli królików? Takich, które można porównać do dobrych hodowli psów? Z 1? 2?

littly- twój królik... dostał rodowód innego królika   Przynajmniej moim zdaniem. Bo na rodowodzie ma wpisane, że jest tatuowana- tatoo powinno być. Chyba, że się starło w uchu, ale skoro masz ją od małego, to byś zauważyła.
Ze Storkówka sporo królików ma problemy. Nagminne- z zębami, potem- z oczami.
Rodowód u królika jest jak dla mnie tylko świstkiem papieru. zresztą co to za udokumentowane pochodzenie, skoro- na przykład- na tym rodowodzie który ty pokazujesz, nie znani są już dziadkowie od strony ojca i pradziadkowie od strony matki. A rodowód to minimum 4 udokumentowane pokolenia.
 

[monika2415]

Tak to prawda że z oczami też.
Ja bym chciała pozbierać tak kilka osób z forum i coś zrobić z tą hodowlą bo tak być nie może.

[littly]

littly- twój królik... dostał rodowód innego królika  Przynajmniej moim zdaniem. Bo na rodowodzie ma wpisane, że jest tatuowana- tatoo powinno być. Chyba, że się starło w uchu, ale skoro masz ją od małego, to byś zauważyła.
Ze Storkówka sporo królików ma problemy. Nagminne- z zębami, potem- z oczami.
Rodowód u królika jest jak dla mnie tylko świstkiem papieru. zresztą co to za udokumentowane pochodzenie, skoro- na przykład- na tym rodowodzie który ty pokazujesz, nie znani są już dziadkowie od strony ojca i pradziadkowie od strony matki. A rodowód to minimum 4 udokumentowane pokolenia.
 

o tym nie pomyślałam, że mogła dostać rodowód innego królika Ale z tego co pamiętam ona była jedynym czarnym barankiem chyba , że w hodowli się pomylili Ogólnie rodowód dla mnie też nic nie znaczy ale cały czas zastanawiałam się czemu niema tego tatuażu xD

A co do problemów zdrowotnych ja po kilku dniach zorientowałam się, że coś jest nie tak... oprócz problemów z siekaczami miała podejrzenie grzybicy na uszach na szczęście udało się to wyleczyć po kilku dniach smarowania pimafucortem  i dodatkowo była strasznie chuda...mogłam policzyć wszystkie żebra i czułam cały kręgosłup...

[Eni]

Małe odstępstwa. A nie odstępstwa względem 1 kg, różnej pokrywy włosowej- jeden stricte gładkowłosy, drugi z grzywą niby lew. I to są nagminne różnice.
nie dorabiajmy tej masowej hodowli królików żadnej ideologii. Oni dobierają dwa z grubsza podobne króliki i jedziesz. I tak się sprzedadzą.
Ile jest dobrych hodowli królików? Takich, które można porównać do dobrych hodowli psów? Z 1? 2?

Nie wiem, ile jest dobrych hodowli, nigdy się nie interesowałam. Pewnie z królikami hodowlanymi, rasowymi jest jednak lepiej - one są lepiej dobierane do krzyżówek.
Ideologii nie dorabiam, bo i po co. Po prostu tłumaczę, co ten niby rodowód powinien zawierać - jak widać, nie wypełnione rubryczki - to właśnie o czymś świadczy... A kupujący takiego rasowego króla powinien się zastanowić, jak dostaje taki "podejrzany" rodowód - bez oceny, bez przodków...

Monia, Bizu to kopia Niusi, tylko 1,8 kg - to co, też jest miniaturką turynśką A Piccola, rodzona siostra to ewidentny lew, gdy Jasiul jest zupełnie gładkim, niebiesko-białym zającem z pędzelkiem jako grzywka

[monika2415]

Monia, Bizu to kopia Niusi, tylko 1,8 kg - to co, też jest miniaturką turynśką

Wiem wiem 

[Madzia7]

Z tymi rasami śmiesznie jest Np mój Groszku to baranek turyński. Na forum jest też inny baranek turyński- ale już całkiem inny wyglądem niż Groszek. Co rodzice, to uszak wygląda inaczej, a rasa niby ta sama