Nie wygląda na to, żeby kuweta była niewygodna, bo cały się w niej spokojnie mieści, może bez problemu do niej wchodzić, często siedzi w niej i je siano (obok ma paśnik), wyłożona jest żwirkiem drewnianym niezbrylającym, tak było od początku i nic mu to nie przeszkadzało, bo wcześniej chętnie z niej korzystał. Klatkę myje często, kuweta co najmniej raz dziennie zmieniana, bo mimo, że z niej nie korzysta to wkładam tam wszystko "co narobi", żeby go jakoś zapachem przyciągnąć
na większości spodu klatki ma kocyk, a na nim miskę z jedzeniem i domek, tak w 1/4 jakoś ma właśnie kuwetę i odkąd zaczął korzystać z sąsiadującego boku, również taką jakby plastikową tackę zajmującą część bez kocyka, żeby dało się to łatwo sprzątać i nic na kocyk i resztę klatki nie wyciekało jak nasika