Hej,
mój mieszaniec hodowlany Lars ma od wielu mcy twarde grudki na uszach. Jakby małe podskórne kamyczki. Najpierw pojawiły się na lewym uchu. Nawet mocne ściśnięcie grudki nie powodowało u niego reakcji bólowej.
Ostatnio grudki zaczęły pojawiać się na prawym uchu, większe i mniejsze. Te większe ok. 2-3 mm, mniejsze 0,5-1 mm. Przy ściśnięciu grudek na prawym uchu wyrywa ucho i mocno je drapie.
Konsultowałam to już z kilkoma wetami - m.in. w Łańcucie w Centaurze i w Salamandrze w krk u dr Karoliny. No i na razie mam obserwować, bo grudki twarde i ciężko będzie pobrać materiał do badania cytologicznego.
Martwią mnie te grudki. Może ktoś miał podobny przypadek? Dawajcie swoje pomysły/domysły proszę