Autor Wątek: choroba nerek  (Przeczytany 13222 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline magda93

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Grudziądz
  • Moje króliki: Stewart
choroba nerek
« dnia: Październik 02, 2014, 20:45:02 pm »
w poniedziałek pani weterynarz stwierdziła u mojego Stewarta kamienie w nerkach. :icon_sad
niewiele jest w internecie informacji na ten temat, więcej jest o kamieniach w np. pęcherzu moczowym,
nie do końca ufam leczeniu które stosuje pani doktor.
czy ktoś może się wypowiedzieć na temat przebiegu leczenia w takim przypadku.?

Proszę o pomoc ponieważ ten weterynarz to jedyny wet zajmujący się mniejszymi zwierzętami w moim mieście,
myślałam o wizycie u doktora Krawczyka w Toruniu, jednak z Grudziądza mamy kawałek drogi a nie chce
narażać uszaka na stres. :(

na razie jesteśmy na leczeniu, nie wiem czy prawidłowym...  :icon_frown

Offline ellessa

  • Administrator
  • **
  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 1831
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Francisz & Niusia
Odp: choroba nerek
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 02, 2014, 21:05:34 pm »
łatwiej by było wypowiadać się na temat poprawności stosowanego leczenia gdybyś je opisała. Pierwsza sprawa - jakie badania wykonała wet?

Offline magda93

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Grudziądz
  • Moje króliki: Stewart
Odp: choroba nerek
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 02, 2014, 22:58:27 pm »
Już opisuje. Cała historia zaczęła się od tego, że pojechaliśmy do lekarza bo królik miał coś jakby czkawkę
 [jakby skurcze pod żebrami i jakby świstał przy łapaniu oddechu] w skutek stresu
po wyjściu z domu ona jednak natychmiast przechodziła, więc pani wet nie mogła tego zobaczyć
ani określić co to jest. Zbadała go wtedy i wyczuła, że ma zbyt duża jedną nerkę zrobiła więc usg i badania krwi.
W badaniu usg potwierdziła tylko że nerka jest większa niż powinna być, nie stwierdziła jednak
żadnego guza ani nic. Badania krwi wyszły złe poziom mocznika : 48,7, kreatyniny 3,08.
Przez 4 dni codziennie jeździliśmy i dostawał płyny podskórnie - sol ringeri 40 ml.
W tym samym czasie Stewart miał też katar, dostawał antybiotyk - Marbofloksacyne.
Wyniki podobno poprawiły się.: mocznik 50,08 kreatynina 2,06 i mieliśmy przyjechać za miesiąc na badania krwi.
Tak też zrobiliśmy, wyniki wyszły gorsze ale zdaniem pani doktor nie aż tak złe -
powiedziała że w tej chwili nie ma niewydolności nerek, mocznik miał podwyższony bo 74,0 a kreatyninę 2,4.
Jako że wskaźniki rosły mieliśmy przyjechać już za dwa tygodnie w tym czasie nie dostawał żadnych leków.
W poniedziałek znowu pobraliśmy krew wyniki wyszły złe.: mocznik 98,4, kreatynina 3,10
Weterynarz stwierdziła przewlekła niewydolność nerek. Przy macaniu brzuszka wydały się w porządku,
powtórzyliśmy usg w nerce stwierdziła kilka niewielkich zwapnień, potem jedno dość duże.
Pani stwierdziła że takie zwapnienia mogą być normalne u starszych królików, ale nie u tak młodego
- Stewart w maju skończył trzy lata.
Była również w szoku że przy takich wynikach czuje się dobrze i nie wykazuje żadnych objawów
prócz mocno zwiększonego pragnienia. Zaproponowała zrobienie zdjęcia rtg, po czym jednak stwierdziła
że to nic nie zmieni, że tylko będziemy dokładnie wiedzieć z czym walczymy, ale leczenia to nie zmieni
bo z kamieniami w nerce i tak nic nie możemy zrobić bo gdyby były one w pęcherzu moczowym to byłaby
możliwa operacja a tak możemy tylko próbować poprawiać wyniki i przedłużać życie królika jak tylko się da.
Nie decydowaliśmy się na to zdjęcie bo nie wiem czy jest sens robić je tam...
W tej chwili pani zaleciła żebyśmy kompletnie odstawili zwykła wodę do picia i żeby pił tylko wodę Jana,
oraz 0,5 ml dwa razy dziennie - Lespewet przez 15 dni po czym powtórzenie badań.

Z moich poprzednich doświadczeń wynika że ciężko o dobrego weterynarza dla królika.. : :icon_sad
i nie jestem zadowolona z tego 'przedłużania życia' oraz z tego że nic więcej nie można zrobić..
chciałabym spróbować wszystkiego żeby pomóc mojemu uszakowi...


Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: choroba nerek
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 02, 2014, 23:23:30 pm »
Rzeczywiście o króliczego weta jest ciężko :(

Skontaktuj się przez PW z forumowiczką o nicku Sicca - jest świetnym króliczym weterynarzem, opisz jej leczenie twojego króliczka, na pewno Ci doradzi co dalej powinnaś robić, oceni też dotychczasowy sposób leczenia. Moim zdaniem jest tutaj na forum najbardziej kompetentną osobą, żeby się wypowiadać na temat leczenia królika. 

Offline magda93

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Grudziądz
  • Moje króliki: Stewart
Odp: choroba nerek
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 02, 2014, 23:24:38 pm »
ok, dziękuję bardzo.:)

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: choroba nerek
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 02, 2014, 23:27:01 pm »
Ze swojej strony mogę tylko powiedzieć, że mój król też sobie kamienie w nerkach wyhodował (tylko jest 3 razy starszy od Twojego) i rzeczywiście leczenie jest ciężkie, bo tak naprawdę można liczyć tylko na to że się rozpuści i zostanie wydalony :(

Offline magda93

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Grudziądz
  • Moje króliki: Stewart
Odp: choroba nerek
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 02, 2014, 23:41:24 pm »
przykro mi.. :(
 jak się czuje Twój królik.?  jeśli mogę zapytać jak wyglądało jego leczenie ?
 smutny_krolik

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: choroba nerek
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 03, 2014, 00:00:10 am »
Niut się czuje dobrze, dziękuje :)

Zupełnie przypadkiem podczas kontrolnego usg odkryliśmy "skarby" w nerkach i pęcherzu. Niut dostał kropelki Rodicare uro i podskórnie przez jakiś czas płyny + furosemid, by go porządnie przesikać. Niestety kamień jak był, tak jest. Raczej nie wierzę, że zniknie. Mój Niut na szczęście ma wszystko inne w porządku, tzn. chodzi mi o wyniki krwi. Nadal jesteśmy na Rodicare uro. Z tego co zrozumiałam, to niestety na kamień w nerkach nie ma skutecznego lekarstwa.

Skontaktuj się jak najszybciej z Siccą, bo jeśli Twój króliś ma rzeczywiście niewydolność nerek, to kamień przy tym to jest pikuś.

Offline magda93

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Grudziądz
  • Moje króliki: Stewart
Odp: choroba nerek
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 03, 2014, 00:37:35 am »
już napisałam wiadomość. :)

czyli Twój królik ma dobre wyniki mimo tych kamieni.?
U nas to jest tak że niby ta niewydolność jest ich wynikiem, czyli teraz już kompletnie nie rozumiem..

cieszę się że Twój króliś czuję się dobrze, oby tak zostało:)

Offline Sensej

  • Użytkownik
  • *
  • Banned!
  • Wiadomości: 3788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubań
  • Moje króliki: Mania
  • Pozostałe zwierzaki: ... mole
Odp: choroba nerek
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 03, 2014, 09:08:49 am »
1. Do picia przede wszystkim woda nisko mineralizowana.
2. Przestawić królika na zielonkę : da się ! , Mańka ma generalnie problemy z wapnem i odkąd je tony zielonek to mało kiedy siknie wapnem.
3. Można podawać suszoną pokrzywę i ludzkie tabletki typu np. Urosept.
4. Jedynym znanym mi lekiem który ma właściwości ochronne na miąższ nerki są leki z SYLIMARYNĄ (sylimarol, silimax, sylicar i inne) ich przeznaczeniem jest wątroba ale polecam edukację w tym kierunku bo działanie leku jest duże szersze  :niegrzeczny
5. Królik powinien się względnie dużo poruszać (nie bez powodu każą człowiekowi biegać po schodach jak rodzi kamienia) ;)
6. Przy ogólnych problemach z nerkami ogranicza się ilość białek w diecie (u dorosłego królika nie są niezbędne duże ilości) a to głównie z metabolizmu białek powstają toksyny które usuwają nerki (nie nie tylko ale większość).
7. Czasami są potrzebne leki typu buscopan, nospa - ale to zależnie od przypadku, w stanie przewlekłym raczej wiele nie pomogą w wysikaniu piasku/kamieni - chociaż kto wie...
8. Piasek może być skutkiem jak i wynikiem niewydolności, najczęściej jest skutkiem.

Nerek się generalnie nie operuje , najlepiej jakby to był pęcherz, można zrobić operację i wszystko ręcznie wypłukać albo mieć nadzieję na wysikanie (chyba że to kamulec  :oh: .... Mańkę wzdrygnęło  ]:-> ).

To tyle mądrości nt. kamieni  :glupek:



Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: choroba nerek
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 04, 2014, 01:24:07 am »
już napisałam wiadomość. :)

czyli Twój królik ma dobre wyniki mimo tych kamieni.?
U nas to jest tak że niby ta niewydolność jest ich wynikiem, czyli teraz już kompletnie nie rozumiem..

cieszę się że Twój króliś czuję się dobrze, oby tak zostało:)

Tak ma dobre wyniki, ale na wszelki wypadek zrobie mu kontrolne badanie w nadchodzącym tygodniu. Lepiej dmuchać na zimne.

Odpisała Ci już Sicca??

Offline martadybicz

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Lokalizacja: poznań
  • Moje króliki: pulek
Odp: choroba nerek
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 06, 2015, 16:30:31 pm »
Witam, dzis u pulka stwierdzono kamien w miedniczce nerki. Ma 8 mm. Bylo badanie usg, jutro rtg, czekamy na wyniki krwi, ale na pewno mial juz zatruty organizm, od niedzieli nie ruszal sie nie jqdl nie pul. Dopiero po nawodnieniu wczoraj ruszyl troche do zycia i czuje sie lepiej. Szukam pomocy, konsultacji... moj wet ktoremu ufam bo zawsze nas ratowal twierdzi ze wchodzi w gre tylko opieka paliatywna lub usuniecie tej nerki. Problem polega na tym ze druga nerka tez jest nie do kknca w oorzadku, ma zmieniona echogennosc i jest malenka. Lekarz sugerowal ze jest niedorozwinieta... pulek ma 7 lat, wczesniej problemu byly stomatologiczne, ma tylko 8 zabkow bo przerastaly mu korzenie , dwa epizody ropni w jamie ustnej. Ktualnie nic sie nie dzieje wszystko ok... bylo ok do niedzieli. Nagle odeszla mu chec do zycia. Dzis jest lepiej. Po nawodnieniu dokatmianiu jest znowu soba... czy moge prosic o oomoc? Czy sa jakies badania przeplywu przez nerki zeby sprawdzic czy ta druga bez kamienia mala dziala? Czy sa jakies leki ktory kamien moga rozpuscic? Co robic? Prosze o pómoc...

Offline kasia72w

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 895
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Nasze Ujeścisko
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Pozostałe zwierzaki: pies, kot
  • Za TM: Zuzia, Zygmuś, Kulek, Pinio, Misia
Niewydolność nerek - powiedzcie że można jeszcze coś zrobić. :(
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 05, 2015, 08:58:59 am »
Dostałam właśnie wyniki, jest źle, niewydolność nerek, Kulek ma 9 lat. Powiedzcie - czy macie pozytywne doświadczenia z tą chorobą? Czy da się mu jeszcze pomóc?
Robię dużo za dużo, ale tak się rozpędziłam, że nie mogę przestać.:)

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Niewydolność nerek - powiedzcie że można jeszcze coś zrobić. :(
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 05, 2015, 09:29:50 am »
U mnie adoptowana królica ze zdiagnozowaną  niewydolnością nerek przeżyła dokładnie rok i 2 m-ce.Byla seniorką.W okresie jesienno-zimowym jej się pogarszało,musiała dostawać kroplówki i antybiotyk,a całorocznie rubenal i lespewet.Poza okresami zaostrzenia funkcjonowała "w miarę" normalnie.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Niewydolność nerek - powiedzcie że można jeszcze coś zrobić. :(
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 05, 2015, 10:41:50 am »
Skontaktuj sie z Bośniakiem ,Diego  miał niewydolność nerek.Bośniak długo walczyla i pewnie przekaże Ci także swoje do doświadczenia.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 05, 2015, 10:45:05 am wysłana przez dori »

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Niewydolność nerek - powiedzcie że można jeszcze coś zrobić. :(
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpień 05, 2015, 13:04:43 pm »
Moja Kinia ma przewlekłą niewydolność nerek. Ma ponad 6 lat. Jej objawy to nawracająca biegunka.
Ma pozytywne przeciwciała e.cuniculi, leczenie pod tym kątem zakończone.
W USG widać było jakieś zmiany w nerkach, reszta narządów OK.

Miała badanie echokardiograficzne - wszystko OK.
Mocznik i kreatynina od dłuższego czasu odbiega od normy i pomimo leczenia na e.cuniculi nie poprawiło się.

Podczas mierzenia ciśnienia wyszło, że ma ma nadciśnienie tętnicze i pod tym kątem bierze leki. I za miesiąc kontrola krwi.
Obecnie bierze urinovet, prilben i Karsivan. I podskórnie płynoterapia 2 razy dziennie.

A tak poza tym zachowuje się normalnie, ma apetyt, sika i bobkuje ( z bobkami różnie bywa, raz są ładne, a raz brzydkie i takie niemrawe), ale teraz odkąd więcej siana je to zdecydowanie bobki się poprawiły. Biegunki póki co odpukać, nie miała od miesięcy.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 05, 2015, 13:13:57 pm wysłana przez Kitty27 »

Offline kasia72w

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 895
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Nasze Ujeścisko
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Pozostałe zwierzaki: pies, kot
  • Za TM: Zuzia, Zygmuś, Kulek, Pinio, Misia
Odp: Niewydolność nerek - powiedzcie że można jeszcze coś zrobić. :(
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 25, 2015, 22:58:37 pm »
Dziękuję za podpowiedzi. Kulkowi się nie udało, choroba była zbyt zaawansowana, a do tego lekarz ... Szkoda, że Toruń jest trochę za daleko na codzienne wizyty :(
Robię dużo za dużo, ale tak się rozpędziłam, że nie mogę przestać.:)

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Niewydolność nerek - powiedzcie że można jeszcze coś zrobić. :(
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 25, 2015, 23:01:48 pm »
Przykro mi :(