Hehehehe!!! Kto wie! Pistacja musi być adorowana i w centrum zainteresowania panów

nowa babka to konkurencja i trzeba ją przegonić
Wojtek tak się w niej zakochał, że będzie problem. Stwierdził, że jak nie spodobają mu się ludzie którzy przyjdą po małą to jej nie odda! On musi zaakceptować!

mąż się boi, że małej będzie źle gdzieś tam..

Wczoraj stwierdziłam, że najlepiej żeby trafiła do domu gdzie nie ma dzieci albo są na tyle duże, że jej nie skrzywdzą..poza tym mała uwielbia być poza klatką i okazała się niezłą torpedą