Jak w temacie, czy ktoś z krakowskich zakróliczonych może coś podpowiedzieć? czy moje pytanie jest pilne, okaże się jutro, na razie mam podejrzenie, że królewna się zatkała, miała dziś stresujący dzień, nowi ludzie w domu, małe przemeblowanie, na razie nie jest źle, je (sianko, wcześniej seler naciowy i sałata rzymska, parę granulek Cuni ReBelance), leży wyciągnięta, trochę bryka, została dopojona strzykawką, bo nic nie wypiła od rana co najmniej, od rana również brak bobków. Jak do jutra nie będzie poprawy, będziemy działać i to pronto, dlatego jeśli polecacie jakiegoś króliczego weta przyjmującego w niedziele, bardzo prosiłabym o info.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.