Ponieważ jestem typem, który jak ma królika to robi niemiłosiernie dużo zdjęć postanowiłam założyć mojej tymczasowiczce osobny wątek, żeby mieć gdzie dzielić się moimi wypocinami.

Mania jest u mnie na DT dokładnie od 11 października tego roku. W biurze spędziła prawie rok. Wyrobiła sobie opinię niezmiernie agresywnej, aspołecznej pannicy. Jest indywidualistką, czasami pokazuje zęby, ale uwielbia się głaskać i sama szuka kontaktu z człowiekiem. Warto było dać jej szansę.

Chwilę po tym, jak pomogła mi ją razem z całym majdanem przewieźć
kasika-k wylazła z transportera i zaczęła zwiedzać, zero stresu.


Dziesięć dni później było już tak:

Jest totalnie przesłodka i naprawdę nie rozumiem czemu jeszcze nikt jej nie chciał.


Ten podobno agresywny królik daje się bez problemu głaskać i nawet (po krótkim wyrazie niezadowolenia) daje się położyć na rękach i w spokoju leży (zdjęcia z takich kombinacji dam po weekendzie).


Na koniec Mania ładnie prosi o kochającego właściciela.
