Tak jak pisałam na poprzedniej stronie - gumowa, elastyczna listwa przypodłogowa za łóżkiem... Do tego mogły dojść obgryzione rolki papierowe i mogła się zapchac. A zjadła konkretny kawał. Niestety, nie upilnowalam jej i mi z tym źle, ale nie jestem w stanie być przy niej cały czas.
Monika2415 - a pamiętasz co jej wtedy pomogło, jak się zapchala tym ręcznikiem? Mam nadzieję, że uszata da radę się tego pozbyć, choć stres jest. Odblokowuje się po oleju i siemieniu tylko, a tak to nie. Wet za każdym razem ją nawadnia, ja podaję siemię. Choć Luksi ma apetyt, to schudła. Dokarmianie na siłę i dopajanie jak najbardziej wskazane, bo nie pije, ale waleczna jest niesamowicie. Choć wiem, że w takich sytuacjach nie ma zmiłuj. Widzę też, że po przeciwbólowym jest bardziej żywotna, więc może ją to świństwo męczy...