Hej! Mam ogromny problem... od 4 lat mieszka ze mną samczyk miniaturka, ostatnio pojawił się również drugi samczyk tylko hodowlaniec (ma około pół roku i miał zostać zrobiony z niego pasztet). Panowie mają osobne klatki i wczoraj zostali sobie przedstawieni. Jeden siedział w klatce a drugi koło niej. Hodowlaniec - Kofi jest okropnie niepewny w stosunku do małego księcia Czaka i woli odskoczyć od klatki albo ignoruje go i zwiedza pokój, natomiast mały jest jak mała seks maszyna i włączył mu się chyba tryb reproduktora bo non stop bzyczy i biega wokół klatki. Wzięłyśmy obu panów z mamą na ręce i stanęłyśmy obok siebie tak żeby się widzieli ale nie mogli wejść w interakcje. Mały oczywiście chciał kopulować a duży schował mi się pod ramieniem. Czy coś się da zrobić żeby mały Czak przestał bawić się w lowelasa ? nie jestem pewna czy kastracja tutaj pomoże bo on zawsze był dominatem...
Bardzo proszę o pomoc i o wyrozumiałość.