Raczej nie był wypuszczany z klatki, może jak był malutki jeszcze to czasem go wypuścili. Ale ok 6cm pazurki, które były połamane świadczą, że długo nie biegał. Ale najlepsza była rozmowa z byłymi właścicielami ,, królik nie może jeść marchewki bo się przez nią rozrasta''. Jego posiłki składały się z ziarna z takimi dropsami małymi dla gryzoni(w skład wchodzi mleko)
Solvieg, przepraszam nie zauważyłam, że jest post pod postem