Ja też bym tak często nie woziła królika. Najczęściej co 2 tygodnie, a i to raczej do namysłu. Wiele zależy od królika, są takie, które się nie przejmują podróżami, ale to zdecydowana mniejszość. Większość się stresuje, nie lubi zmian. Wg mnie gra niewarta świeczki.