Dużo nowych informacji nie ma
o postępach informuję.
Każdy dzień Cynamona wygląda podobnie rano wstajemy sprawdzamy czy w nocy siusiu było, jak nie było wyciskamy z pęcherza to co sie da, masujemy łapki i ćwiczymy, w ciągu dnia jak jesteśmy w domu to samo, wieczorem siusiu, masowanie zastrzyki, opowiadamy bajke i spać
Po tygodniu przerwy zaczęliśmy kurację Nivalinem i Miligamma. Prawa część bioderka i udka nie wygląda zbyt dobrze, wygryzł sobie dość dużą ranę ale mam nadzieję, że sobie z tym szybko poradzimy.
Z pewnością z talentem Asi opowieść ze spotkania z cynamonowym chłopcem będzie epicka