Kurcze, beczę, biedny malutek.
A może wózek byłby dla niego pomocą przy poruszaniu się? Wiem że temat wózka parę razy przewinął się na forum, chyba w wątku warszawskim jakoś w wakacje i nie wiem czy cokolwiek z tego wyszło, ale wiem że takie wózki istnieją, a bąbelek ma silne przednie łapcie i śmigałby na takim wózku jak Kubica na torze.