Ciapek dopiero od kilku dni się myje, to jest taki sam zapach jaki był z klatki jak go zabieraliśmy, białe ciapki na jego sierści były wtedy żółte, a na brzuszku miał strasznie posklejaną sierść trochę mu już obcięłam ale jeszcze zostało, wydaje mi się że jego sierść przeszła tym zapachem, nad sierścią na brzuszku musimy jeszcze popracować żeby doprowadzić ją do porządku...