Królik to wielki indywidualista. Posiada cechy typowe dla swojego gatunku, takie jak stadne życie, pomimo to ciężko jest w 100% przewidzieć jak zachowa się wobec drugiego króliczka. Zależy to przede wszystkim od jego temperamentu.
Terytorialność, znaczenie terenu moczem i bobkami, agresja wobec człowieka, nie oznaczają też, że królik nie zaakceptuje przybysza. Nowy królik z reguły nie jest nam znany, może wobec nietypowej dla niego sytuacji stać się agresorem.
Dlatego podejmując decyzje o drugim króliku, musimy być gotowi na to, że króliczki mogą się ze sobą nie zaprzyjaźnić. Wtedy musimy mieć miejsce na dwie klatki i możliwość odizolowania uszatków od siebie i pod swoim dachem będziemy mieli dwa króliczki mieszkające osobno nie mogące się ze sobą kontaktować.
Decydując się na drugiego króliczka musimy pamiętać, że niewykastrowana parka będzie się rozmnażać. Samica czując obecność samca może przechodzić rujki i ciąże urojone, w konsekwencji może to doprowadzić do zmian hormonalnych w jej organizmie. Kastracja/sterylizacja ułatwia zapoznawanie, a zaprzyjaźnione uszatki mogą mieszkać w jednej klatce. Każda rozłąka może kończyć się kolejną walką o dominację. Oczywiście może zdarzyć się tak, że króliczki od razu się pokochają, co często miało miejsce.
Pomocne rady przy zaprzyjaźnianiu:
UWAGA
!
Nigdy nie wkładamy nowego króliczka do klatki domownika. Może to się skończyć "walką na śmierć i życie".[/color]
Nie możemy przewidzieć ile będzie trwało zaprzyjaźnianie, może parę tygodni, a nawet miesięcy. Nowy królik musi mieć troszkę czasu na zapoznanie się z terenem, oswojenie.
Wypróbowanym przeze mnie sposobem jest trzymanie króliczków w jednym pomieszczeniu i wypuszczanie na zmianę.
W tym czasie trzeba uważać na kontakty przez kraty, gdyż w wypadku agresji króliki mogą sobie poranić pyszczki.
Jest to okres, kiedy króliki będą poznawać swój zapach. Można wymieniać im kuwety w klatkach. Dobrym sposobem jest umieszczenie w klatkach maskotek i wymienianie ich między klatkami, co jakiś czas. Może zdarzyć się tak, że króliki będą silnie znaczyć teren w okolicach swoich klatek moczem i bobkami. Nawet wykastrowany królik bywa silnie pobudzony wobec zapachu/obecności drugiego króliczka.
W tym początkowym okresie musimy wyczuć relacje między naszymi uszatkami.
Jeśli króliczki się atakują nie przechodzimy do kolejnego etapu zapoznawania. Nie robimy nic na siłę, żeby nie pogłębić w nich niechęci.
Najlepiej, jeśli pierwsze wspólne spacerki będą na neutralnym terytorium, gdzie wcześniej żaden z króliczków nie przebywał.
Klatki postawione niedaleko siebie mogą również ułatwić zapoznawanie.
Wspólne przejażdżki w przenośnej klatce,
zwanej transporterkiem.
Można je w ten sposób wozić samochodem. Wtulone w siebie, przestraszone, poczują się sobie bardziej bliskie, nabiorą do siebie zaufania. Jeśli jednak któryś z króliczków nie boi się podróży i atakuje towarzysza, należy zrezygnować z tego sposobu.
"Wspólne kąpiele"Zaprzyjaźnianie w suchej wannie. Kładziemy króliczki w wannie obok siebie, nie powinny się atakować na niepewnej powierzchni.
Hierarchia. Króliczki ustalają miedzy sobą hierarchię. Najlepiej, jeśli dominuje domownik. Mogą się wtedy przeganiać, podgryzać, znaczyć moczem i jest to jak najbardziej naturalne zachowanie, jednak bywają od tego wyjątki i króliczki mogą się zaprzyjaźnić bez żadnych "spięć".
Walka.Jeśli dojdzie do walk należy rozdzielić króliczki. Trzeba obserwować przepychanki i interweniować, kiedy robi się niebezpiecznie. Gdy lata futro, króliki się sczepiają, gryzą, można rozdzielić je ręcznikiem, spryskiwaczem ( pryskając lekko wodą na atakujące się pysie). Jeśli króliczki ciągle silnie ze sobą walczą, może nie udać nam się ich zaprzyjaźnić.
Oznaki sympatii:- Wylizywanie sobie futra, oczek,
- Chowanie się za towarzyszem,
- Tulenie się króliczków,
- Jedzenie z jednej miski.
Kiedy zaprzyjaźnimy ze sobą króliczki, musimy dać im jakieś dwa tygodnie na "dotarcie się", nie zamykamy ich w jednej klatce bez nadzoru. To, że na pierwszym wspólnym spacerze nie doszło do spięć wcale nie oznacza, że ich nie będzie w przyszłości.
Artykuł ze strony
http://www.kroliki.net/pl/porady/opieka/zaprzyjaznianie-krolikow