Autor Wątek: Bledne porady 'eksperta' firmy Nestor.  (Przeczytany 4564 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kos

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
Bledne porady 'eksperta' firmy Nestor.
« dnia: Lipiec 25, 2013, 16:03:45 pm »
Jeden z producentów kiepskiej karmy postanowił urozmaicić swoją stronę internetową równie kiepskim zbiorem porad 'eksperta'. W żadnym wypadku nie należy się nimi sugerować!

http://www.nestor.krakow.pl/pl/biologradzi.html

Chcialabym poprosic kogos o napisanie korekty dzialu kroliczego. Przyda sie przy pisaniu maili.

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Bledne porady 'eksperta' firmy Nestor.
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 25, 2013, 18:07:58 pm »
Witam, przeczytałam większość informacji jakie podawanie są apropos królików i szczerze mówiąc nie znalazłam tam istotnych odchyleń i błędów... Co dokładnie masz na myśli pisząc że nie należy się sugerować tymi informacjami? Pomijając fakt, iż występują tam wpisy o karmieniu ziarnem (co nota bene jest praktykowane w hodowlach królików) wg mnie są tam informacje dobre, szczególnie dotyczące gospodarki fosforem i wapniem, na co często nie zwraca się uwagi. O producencie karmy się nie wypowiadam - jedynie o merytorycznej zawartości porad.

Offline Kos

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
Odp: Bledne porady 'eksperta' firmy Nestor.
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 25, 2013, 21:23:12 pm »
Miałam raczej na myśli ogólną wartość tych porad. Fajnie, że króle załatwili jako tako porządnie, ale sporo innych gatunków jest masakryczne :/ Tak, jakbym zaleciła karmienie uszu wyłącznie raz na 2 dni i to w dodatku wątrobą cielęcą z dodatkiem koperku.

Słabo znam się na tym gatunku, ale znalazłam to:
1. Króliki zawsze powinny mieć stały dostęp do wody, nie 'przynajmniej raz dziennie'.
2. Karmienie ziarnem, tak jak wspomniałaś. To jest poradnik dla zwykłych opiekunów, którzy raczej ferm nie prowadzą.
3. Uszy ścierają zęby jedzeniem siana, nie gryzieniem gałązek.
4. Nie jestem przekonana co do istnienia tajemniczego genu semi-letalnego, odpowiedzialnego za miniaturyzację, ale może się mylę.
5. Kicaki żyją dłużej niż 8 lat.
6. Mogą jeść chabry.
7. To w ogóle nie są zwierzęta dla dzieci, opieka nad uszami jest skomplikowana.
8. Wapno i sól - wydaje mi się, że przy dobrej diecie nie trzeba ich podawać. Zwłaszcza dosypywać soli kuchennej do jedzenia.
9. Trzymanie w klatkach, pojedynczo, zwierzęcia stadnego.
10. Wydaje mi się, że bez trzymania uszu w stodole ciężko jest je zarazić niedokrwistością zakaźną koni.

Coś kwalifikuje się do poprawki?

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Bledne porady 'eksperta' firmy Nestor.
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 25, 2013, 22:12:26 pm »
Zakładam, że masz rację odnośnie działów poświęconych innym zwierzętom, ja ich nie przeglądałam bo przede wszystkim nie mam wiedzy. Jeśli chodzi o punkty które wymieniłaś - dobrze że zwracasz na nie uwagę, ale nie wszystkie są wg mnie godne potępienia. Wyjaśnię to:

1. Króliki zawsze powinny mieć stały dostęp do wody, nie 'przynajmniej raz dziennie'.

Owszem stały - ale przynajmniej raz dziennie też jest dobrze, bo zrozumiałam autora tak, że raz dziennie podaje świezą wodę - króliki przecież nie wypijają na raz całej zawartości poidła czy miski, sama zmieniam wodę raz dziennie - czasem stoi nieruszona, bo podczas podawania zieleniny i warzyw zapotrzebowanie na wodę jest mniejsze - nie ma jednak wątpliwości, że powinna być dostępna. Z resztą autor tam w kilku miejscach pisze o wodzie, w jednym nawet punkcie (Gdzie występuje i czym się żywi królik dziki) jest informacja, że woda powinna być dostępna cały czas. Myślę więc że to niefortunny kontekst zdania z ta wodą podawaną przynajmniej raz dziennie.

2. Karmienie ziarnem, tak jak wspomniałaś. To jest poradnik dla zwykłych opiekunów, którzy raczej ferm nie prowadzą.

Nie wiem czy to poradnik dla "zwykłych opiekunów" - wydaje mi się, że poradnik ogólnie dla osób zainteresowanych królikami. Z resztą - zajrzyjcie w składy wielu granulatów, które są podawane królikom domowym a które to zawierają składniki pochodzące z ziaren. To nie jest pochwalane i należy dążyć do znalezienia takiej karmy aby jej skład był jak najbardziej zbliżony do ideału, no ale produkty z ziarnami lub na bazie ziaren tez są tak czy inaczej i są dedykowane królikom. Sama wiele się trudzę cały czas aby znaleźć granulaty bez dodatków ziarna - i udało mi się to, ale nie każdy ma do takich dostęp. O podawaniu samych ziaren nie wspominam, bo to całkiem niewłaściwe.

3. Uszy ścierają zęby jedzeniem siana, nie gryzieniem gałązek.

To nie chodzi o "gryzienie" - chodzi o "tarcie" podczas rozdrabniania - tak samo ścierają zęby na sianie, świeżej trawie, gałązkach, liściach, liściastych warzywach - ścierają zęby na wszystkim co nie jest mocno rozdrobnione i nie rozpuszcza im się w buźkach jak granulat. Dlatego też mimo iż są granulaty zawierające jedynie trawy i zioła to nie jest wystarczające by utrzymać stan uzębienia w porządku. Tam w kontekście odpowiedzi na zadane przez jakiegoś użytkownika pytanie jest właściwie odpowiedź jedynie o rodzajach gałązek które można podawać a których nie można. W odpowiedzi nic o ścieraniu autor nie pisze.  

4. Nie jestem przekonana co do istnienia tajemniczego genu semi-letalnego, odpowiedzialnego za miniaturyzację, ale może się mylę.

O tym nie mam pojęcia, w genetykę się nie zagłębiałam tak mocno.

5. Kicaki żyją dłużej niż 8 lat.

Zgadza się - mogą przeżyć dłużej w sprzyjających warunkach, ale ten wiek średni podawany jest w wielu źródłach odkąd w ogóle interesuję się królikami i myslę, że jako uśrednienie jest w porządku. Mój najstarszy królik zmarł w wieku 12 lat i to tylko dlatego że po prostu doszło do zużycia z racji sędziwego wieku zastawek i serca.

6. Mogą jeść chabry.

Nie mam wiedzy bo nie karmiłam nigdy kwiatkami poza nagietkiem, ale jeśli tak piszesz to pewnie sprawdzone i mogą :)

7. To w ogóle nie są zwierzęta dla dzieci, opieka nad uszami jest skomplikowana.

Wszystko zależy od dziecka - jakbym powiedzmy ja miała dzieci to najpierw bym je przygotowała czyli musiałabym sama posiąść pewną wiedzę i tak jak autor tam pisze - młodsze dzieci powinny obcować z królikiem pod nadzorem a właściwą opiekę powinien sprawować dorosły i jest możliwe posiadanie królika w rodzinie z dziećmi jak najbardziej. Rozwój emocjonalny dziecka też jest różny - nie można tak klasyfikować - królik - nie dla dzieci. Oczywiście nie - nie jako zabawka, ale tak jako członek rodziny w której są dzieci. Gdyby nie mozna było mieć królika w rodzinie z dziećmi, byłoby to bardzo przykre. Żadne zwierzę nie jest "dla dziecka" w sensie kolejnej zabawki, ale jesli się do tego rozsądnie podejdzie to dziecko może mieć kontakt z królikiem.

8. Wapno i sól - wydaje mi się, że przy dobrej diecie nie trzeba ich podawać. Zwłaszcza dosypywać soli kuchennej do jedzenia.

O soli kuchennej nie doczytałam, ja w życiu nie dosypywałam, nie podawałam też wapna - raczej wypowiedzi o stosunku fosforu i wapnia mnie przyciągnęły, ale - bardzo prawdopodobne jest to co pisze ten człowiek o chorobach wynikających z niedoboru lub z nadmiaru. Być może ktoś kiedyś się z tym spotkał - ja na szczęście nie, natomiast owszem spotkałam sie z problemami wynikającymi ze złego stosunku fosforu i wapnia w przypadku królika chorego przez całe życie (ośmioletnie) na ropnie okołozębowe - prawdopodobnie wynikiem ropni kości było też stopniowe odwapnianie szczęk i wprowadzanie do organizmu zbyt dużej ilości wapnia czego nie wytrzymały nerki. Ale nikt mi tego medycznie nie potwierdził, bo to był trudny przypadek do takiego analizowania, wszystko się ponakładało i ostatnie miesiące życia królika upłynęły na walce z ustabilizowaniem pracy nerek właśnie i unormowaniem stosunku wapń - fosfor. Warto by pod tym kątem analizować też czy powodem problemów z ropniami okołozębowymi nie są przypadkiem jakieś niedobory bądź nadmiary tych dwóch pierwiastków w życiu od urodzenia do paru tygodni - dlatego mnie to ciekawi i z chęcią bym się w to zagłębiła kiedyś.

9. Trzymanie w klatkach, pojedynczo, zwierzęcia stadnego.

Kontekst - człowiek pisze o walkach samców, próbach kastrowania się nawzajem i dlatego sugeruje pojedyńcze klatki - wydaje mi się tak jak wcześniej pisałam, że autor jest osobą ogólnie podchodzącą do tematu królików - nie jest to ukierunkowany tekst dla opiekunów królików domowych. Jeśli tak to rozumieć jak mnie się wydaje - stwierdzam, że dobrze napisał sugerując rozdzielenie. Wszystko polega na odpowiednim podejściu do odpowiedniego kontekstu.

10. Wydaje mi się, że bez trzymania uszu w stodole ciężko jest je zarazić niedokrwistością zakaźną koni

jak wyżej.

Podsumowując - spotykałam dużo, dużo gorsze artykuły i porady niż te zawarte na stronie którą wskazujesz, więc w sumie nawet się ucieszyłam że nie jest najgorzej :)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 25, 2013, 22:18:23 pm wysłana przez ziabak »

Offline Kos

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
Odp: Bledne porady 'eksperta' firmy Nestor.
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 25, 2013, 22:32:25 pm »
1. Generalnie kobieta gubi się w tym, co pisze, w toku jednej wypowiedzi potrafi parokrotnie zmienić zdanie. Ja opierałam się na tym zdaniu 'nawet króliki, które są żywione wyłącznie paszami soczystymi powinny mieć możliwość napicia się wody przynajmniej raz dziennie'.

2.W tych fragmentach chodzi raczej o ziarno w stanie czystym:
'pasze objętościowe, takie jak siano, przyśpieszają proces trawienia, z kolei ziarno i granulat zwalniają'
'w hodowli najchętniej zjadane ziarna zbóż przez królika to: pszenica, owies, jęczmień'
W każdym razie będzie można to wykorzystać do zwrócenia uwagi na liczne powtórzenia i zaprzeczenia w tekście.

3. Rozumiem :)

5. 'jeśli tym zwierzętom stworzymy dobre warunki, to mogą dożyć ośmiu lat'. Będzie można zwrócić uwagę na zastąpienie wartości maksymalnej wartością średnią w takim razie.

6. O to się dopytałam od opiekunki kilku uszu :)

7. Autorka pisze o samodzielnym zajmowaniu się zającem po osiągnięciu wieku 10-12 lat. Dla mnie znaczy to, że dzieciak sam dba o wyżywienie, sam podaje leki, sam kontroluje stan zdrowia, sam lata po wetach i pilnuje szwów po operacji. Także tutaj różnimy się co do intensywności interpretacji, ok.

8. To straszne :( Mam nadzieję, że usz nie cierpiał.

9. Tytuł sugeruje opiekę nad królikami ogólnie, zatem mamy tu po prostu rozminięcie się z tematem - jak ogólnie, to ogólnie, nie ma włażenie w przypadek A, bez zauważenia istnienia przypadku B.

10. Rozumiem.


Dzięki wielkie za pomoc :)

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Bledne porady 'eksperta' firmy Nestor.
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 25, 2013, 22:45:40 pm »
Na te wszystkie niedociągnięcia, albo teksty umożliwiające błędne interpretacje warto zwrócić uwagę, ale tak sobie myslę, że jeśli autorka okaże się chętna do dyskusji i uwzględnienia drobnych poprawek to jest szansa na uzyskanie całkiem dobrych porad wzbogaconych o taką strikte biologiczną wiedzę a nawet zakrawającą o weterynaryjną - tym bardziej, że w sumie na pierwszy rzut oka wydaje się to być osoba o sporych możliwościach - jako biolog ma wiedzę ogólną, ale ta wiedza ogólna i tak jest dość pozytywna - mogło być gorzej ;)