Teraz sprawdzam InPosta. Paczka do 5 kg kosztuje 11 zł. Paczkomat 10 lub 12 zł. Tylko poczta wydaje mi się że bardzo winduje ceny.
Można ewentualnie zrobić jeszcze taki myk - tutaj przede wszystkim chodzi o pomoc królikom, prawda? Niekoniecznie to co jest do wygrania musi być każdemu potrzebne, a faktycznie płacić za wysyłkę tylko po to, żeby wygrana stała w domu i się kurzyła jest bez sensu. Więc czy nie byłoby możliwości np. jest losowanie - wygrała Zosia. Zosi się transporter wiklinowy nie przyda. Pisze więc na forum, że dziękuję że wygrałam, ale ja wygranej nie chcę albo nie chcę płacić za paczkę. Chciałabym zatem, żeby wygrana przeszła na rzecz fundacji albo chcę żeby powtórzyć losowanie i nie brać mnie pod uwagę. I wtedy losujemy ponownie, -wygrywa Krysia. Krysia znowu ma prawo wyboru - placi za paczke, przekazuje na rzecz fundacji albo oddaje do powtornego losowania.
Ewentualnie jeśli np. chcę pomóc, a z góry wiem że nagroda mnie nie interesuje, nie satysfakcjonuje, nie przyda się, albo coś takiego mam, to dodajmy 3 dodatkowe losy, które nie są losami wygrywającymi , ale właśnie te losy pokryją wysyłkę do osoby która jest tym szczęśliwcem. Tylko coś takiego udało mi się dodatkowo wymyśleć.