Cóż, to ponownie ja.
Króliczek to młody, około 3-4 miesięczny samczyk. Wygląda na zdrowego, jak się błąkał po mieście to chyba jakiś pies go przeturlał, bo sierść ma jakąś dziwną, pozlepianą, możliwe, że wcześniej miał biegunkę, bo dziwnie nią pachnie (ale już słabo), więc nawet jeśli coś się w przeszłości działo to aktualnie jest już spokój.
Chłopak ma fajną urodę - jest biszkoptowy, ma dwie plamki za uszami i obwódkę wokół jednego oka (brązowe z błękitną plamą:)).
Jego charakter też nie pozostawia nic do życzenia - chłopak jest spokojny, ale nie apatyczny, bardzo ciekawski, otwarty w stosunku do ludzi i przyjacielski. Oraz odważny. Nie przeraża go podnoszenie i branie na ręce, zachowuje się spokojnie. Jak się go puści po pomieszczeniu to rozgląda się ciekawie, ale nie próbuje uciekać przed ręką człowieka. Widać, że dochodzi do siebie powoli i najprawdopodobnie w przyszłości nieźle się rozkręci, bo ma dość żywy temperament.
Foty w albumie facebookowym.