Dziś mała była bardzo ożywiona.Siusia i robi bobki wszędzie tylko nie do kuwety;(Lubi kąsać w stopy,ale jak się naprawdę wkurzy to gryzie,szarpie i warczy.Jest oburzona że wycieramy jej znaczenia.....ale potem znów kąsa albo dotyka główką żeby ją głaskać.Na noc zostaje zamykana i wcale nie przeszkadza jej to,ma czas na dekorowanie.Dziś przyszłam rano we włochatych skarpetkach.Ona myślała że to inny królik i ugryzła mnie i warczała.Je bardzo ładnie,mama mówi że to mnie wybrała na swoją panią bo do mnie się najbardziej garnie.
Ala