Hej.
Wiem, że najlepszym weterynarzem jest p. Piasecki, ale do niego termin dopiero w następną środę. :c A mój król jest już kłębkiem nerwów. Do tego nie wiem jak z pogodą, a nie chciałabym się z nim tarabanić jak będzie zimno. Stąd moje pytanie. Czy polecacie jeszcze jakiegoś weterynarza od kastracji uszatych?