Eni Semir jest taki sam jak je siano:P śmieję się, że ,,gębą je, dupą sra'' że tak brzydko powiem:P ale ostatnio mam wrażenie, że miejsce przy paśniku myli mu się z kuwetą...
Bardzo fajny pomysł na przetrzepanie siana. Podbiorę go sobie i zacznę praktykować, bo ostatnio dostaję szału na zapylone siano. Kupiłam z tesco (zawsze było piękne, pachnące itd.), tym razem było okropnie zapylone i nic nie dawało rady- nawet przetrąsanie.
Ostatnio kupiłam w leclercu i jest całkiem. Co prawda ma mieszane- zielone i brązowe ździebełka, ale Semir je je ze smakiem(oczywiście wyjada zielone, zostawia brązowe). Czekam dalej na cynk z tego durnego zoologicznego czy przyszło cudowne sianko ekologiczne (całe zielone), a oni mają mnie gdzieś od 3 tygodni.