Baranki, to króliki o klapniętych uszach - to oznacza, że uszka takiego królika nie stoją, jak u zajączka czy stojącouchych, a są skierowane ku dołowi (jak u spenieli
). Są to zwykle masywniejsze króliczki, o zwartej budowie ciała.
I teraz się pytam czy to zależy od wieku czy może ma jakieś dolegliwości z uszami
Widocznie kupiłaś królika, który barankiem nie jest - albo to zwykła miniaturka albo półbaranek i akurat uszka jej się nie położyły (zwykle uszka opadają przed 8 tygodniem, ale zdarzają się "helikopterki" - czyli króliki okresowo unoszące jedno z uszek a nawet króliki, które rozpoczęciu dojrzewania uniosły uszy i tak zostały). Baranki i angory to króliczki osiągające wyższe ceny niż "zwykłe" miniatury, stąd niektórzy sprzedawcy wciskają kupującym maleńkie, puchate kuleczki jako angory lub stojącouche miniatury, jako baranki. Jeśli roczny królik nie ma klepniętych uszu, to barankiem nie jest.
Co nie zmienia faktu, że z króliczkiem od czasu do czasu trzeba chodzić do weterynarza na kontrole i prosić o obejrzenie zarówno uszek (u baranków częściej, ze względu na budowę utrudniającą samodzielne oczyszczanie uszek) jak i wnętrza pyszczka (że o szczepieniach nie wspomnę).
Baranek Szpilka - do adopcji
Kłapcia i Habibi - do adopcji
A tu mały Pumpernikiel, którego uszy się nie zdecydowały, czy idzie w ślady mamy czy taty