Witam,
Z góry przepraszam, jeśli jakaś wzmianka się już na ten temat na forum pojawiła, ale piszę z pracy i nie mam za bardzo czasu przeglądać starych wątków...
Zauważyłam, że mój królik podjada jedną roślinkę z mojego ogródka i nie jestem pewna, czy to dla niego bezpieczne. Po długim "research" wydaje mi się, że chodzi o tzw. kielisznik, który wije sie po ziemi i po innych roślinach i ma białe kwiaty w kształcie kielichów:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Calystegia_sepiumMieszkam w Anglii i pełno tutaj tego paskudnego chwasta, staram się z nim walczyć, bo poddusza mi inne kwiaty, ale jest strasznie upierdliwy i nie tak łatwo się go pozbyć. Jeden z moich uszaków uwielbia tę rośline i woli ja nawet od mniszka.
Staram się go pilnować, ale zawsze uda mu się gdzieś zaszyć i podjeść choćby jednego liścia. Naczytałam się różnych opinii i jestem trochę zdezorientowana, gdyż raz czytam, że roślina trująca, gdzie indziej piszą, że jedynie działa przeczyszczająco, a jeszcze w innym miejscu, że można dawać bez obaw.
Czy ktoś wie, czy ta roślina może mu jakoś zaszkodzić? Help!