Torpeda Tosia :)

[bosniak]

W piątek odebrałam półtoraroczną króliczkę. Niesterylizowana, ale od razu z okazji Dnia Dziecka została zaszczepiona   Wszystko z nią w porządku, ma lekko przekrzywioną w prawo główkę, z tym że na razie sobie ją poobserwujemy.
Tosia waży kilogram (nie jest wg mnie karzełkiem, ale bardzo małą miniaturką), na pierwszy rzut oka wydaje się czarna, ale tak naprawdę jest czarno-czekoladowo-grafitowa.
Wolnobiegająca (nie wiedziała, jak się zachować w klatce), przyzwyczajona do noszenia na rękach.
Na razie lata jak torpeda i zaminowuje Worrkom mieszkanie

Oto torpeda Tosia

 

Bardzo dziękuję Worrkom za poratowanie domkiem tymczasowym

Chętnych zapraszam do adopcji: iza.kamionka@kroliki.net

[worrek]

ojj tak...  TORPEDA to naszej przepięknej Tosi pasuje 

dodatkowo jeszcze ZAMINOWYWACZ 
pasji zaminowywania oddaje się od razu po opuszczeniu klatki  przy użyciu windy w postaci dłoni dużych ludzi 

Tośka lubi miziania i drapania po głowince, można ją wziąć na ręce - chęć ponownego lądowania na ziemi sygnalizuje szczypaniem po rękach łatwo ją zrozumieć 
póki co nie ma bladego pojęcia po co są gałązki z jabłonki, brokuł, pietruszka - brudkuje po tym dziewczyna, znaczy że to jej, ale nie spróbuje

no i przede wszystkim biega jak szalona w kółko, tam i z powrotem przez 10 minut naokoło pudełka  że też jej się w głowie nie zakręci....

[worrek]

po krótkiej przerwie podczas której nikt nie napisał nic wspaniałego o naszej Tosi w tym wątku   
Torpeda powraca   
 
zdjęcia Torpedzie można zrobić w biegu...


gdy myśli....

 
lub gdy pałaszuje..

 
w trakcie każdej z tych czynności z Torpedy wylatują nesquiki w ilościach hurtowych, a gdy już bardzo się dziewczyna ucieszy zwłaszcza po długiej nieobecności Ludzia to i siur z radości poleci     ale z tym może wkrótce się uporamy 

pomijając tę mała niedogodność Torpeda jest bezproblemowa, przeuroczo zakręcona i wiecznie niedopieszczona...

 
ręce do miziania i przytulania ochoczo Tośka przygarnie na stałe...   

[bosniak]

Nie mówiliście, że lubi chipsy

A tak serio - miałam okazję wczoraj Tosię odwiedzić i jest słodziaszna. Oprócz tego, że faktycznie ma motor w tyłku, to na rękach siedzi bez ruchu, a na widok ręki do głaskania od razu pada i tak patrzy, TAK patrzy, że ręka sama zaczyna głaskać

[Kic]

hihi. nie dość, że znikający punkt, to hipnotyzer

[worrek]

dziś po meczu, polegliśmy z Tośką na dywanie...
hipnooooza trwała z jakieś 10 minut, było zgrzytanie zębolami, podstawianie łebka do drapania, było cudownie 
po czym Tośka wyskoczyła i jak na Torpedę przystało rozpoczęła gonitwę a ja za nią z szufelką i zmiotką

[worrek]

Tośka musi poczekać na sterylizację około 3 tygodni od szczepienia na pomór i mykso, ale już wstepnie rozmawialiśmy z Panią dr. o sterylizacji Pani dr. martwi sie troszke przekrzywiona główką Tośki no ale zobaczymy jak się sprawy dalej potoczą.
więc 3majcie za malutka Torpedę kciuki 

[worrek]

jak wszyscy to wszyscy...dzisiaj balkon objęła w posiadanie Torpeda 

najpierw nieśmiało....


potem śmielej


a potem jak zwykle był placek


i to niewinne spojrzenie


no i gdzie ta ręka do miziania 
 

[joac]

Przepiękna dziewczynka cudnej urody! Głaseczki i tulaki dla małej. Moje hultaje też zalegają na balkonie, chętnie podgryzając np. bratki albo chociaż skubiąc gąbkę z leżaka.

[worrek]

dziękujemy joac i głaski dla hultajów

Tosię  musimy pochwalić, ponieważ nie podgryza niczego ni kabli, ni drzwi, ni leżaka po prostu ideał króliczy   

w przeciwieństwie do naszych stałych bywalców 

[szyszka]

Jakie piękne cudo... <3 Cudowna jest

[ppx]

kochaniutka <3

[worrek]

jutro ciężki dzień...sterylizacja...3majcie za Torpedę kciuki

[joac]

Trzymam kciuki! Nie martw się, moje dwie dziewuchy były sterylizowane (Truśka też, ale jeszcze przez siemkę) i obie bardzo ładnie przeszły operację, jeśli nie liczyć tego, że Pandorka wyciągnęła sobie szew po operacji i musiała ponad tydzień spędzić w kloszu. Ale wiem, że martwisz się, czy się po sterylce coś nie ujawni u malucha. Będę jutro bardzo trzymać kciuki za tę śliczną dziewczynkę i czekam niecierpliwie na wieści o niej. Trzymajcie się!

[Kic]

pożyczyć Wam kaftanik na wszelki wypadek? zostały mi 2 po sterylce Kicówy, z jednego już korzystała Sonic

[worrek]

Tosia już po zabiegu..wybudzona chociaż troszkę niemrawa 
zabieg odbył się bez komplikacji, dziewczynka podobno ładnie spała, zrobiono jej RTG głowy (przekrzywiona główka) ale uszy i wszystko na zdjęciu wygląda ładnie tzn nic niepokojącego nie widać 
póki co schrupała troszkę cykorii i siedzi na kurkę

[Kic]

dzielna dziewczyna! Kicówa ponad 12 godzin po sterylce nic nie jadła...

[Bbutterfly]

Zuch dziewczynka

[joac]

Miło słyszeć nie miałam wątpliwości, że Tosiaczek da radę. A że zjadła cykorię - brawo!! Tulę słoneczko kochane, niech jak najszybciej wraca do formy :-*

[worrek]

haha 

nie ma to jak dobra inwestycja... Torpeda nie dość że dalej siura to jeszcze burkać na nas zaczęła   
chyba obrażona...

ale najważniejsze że póki co zdrowa, bobczy ładnie apetyt jej dopisuje i mimo iż chodzi bez kubraczka wszystkie nitki póki co są na swoim miejscu - na brzusiu