Kochani.
Dawno nikt nie pisał co u słychać u Elenki więc z racji, że jest u mnie na DT to skrobne kilka słów na jej temat.
Ostatni czas przyniósł nam troszkę zmartwień ponieważ na początku lipca zauważyliśmy u Elenki góżka o średnicy ok. 2 cm w okolicach lewego kolanka/lewej pachwiny.
Tak jak zauważyliśmy tak szybko wpakowaliśmy Elenkę do transportera i migiem do weta. Wet obejrzał i zapadła decyzja wycinamy. Tak więc we wtorek 10 lipca Elcia została zawieszona na zabieg. Ostatecznie zostały wyciete dwa guzki (jeden o którym pisałam wyżej i drugi w prawej pachwinie).
Elcia wybudziła się idealnie teraz jest rekonwalescentem, a jutro idziemy ściągnąć szwy. Od zabiegu nasza księżniczka stała się bardzo ufna, przychodzi i sama zaczepia dopominając się o głaski, a kanapa została wylizana z każdej strony. Dodatkowo jak mała jest przy nas i poczuje niebezpieczeństwo to jeśli tylko może wskakuje na ręce i się wtula trzymając główkę przy mojej (mojego męża) szyjce.
Pozdrawiamy i rozglądamy się za domkiem dla małej