Fion jest u mnie od wczoraj
Ładnie załatwia się do kuwety, zajada sianko, dałam mu nawet trochę cykorii, którą też zjadł. Ogólnie jest grzecznym i ciekawskim króliczkiem, poza chęcią zgwałcenia mojej ręki obyło się bez żadnych incydentów. Nie warczy i nie straszy gdy wsadza się rękę do jego klatki. W ogóle nie boi się mojego psa, póki co niczego oprócz szmatki w klatce nie pogryzł. Co do jego chęci gwałcenia to wydaje mi się, że jest to wzmożone zachowanie poprzez przebywanie w pokoju moich królików (niestety nie miałam innego miejsca) nie mniej jednak należałoby go wykastrować. Szybko przyzwyczaja się do nowego człowieka, bez problemu daje się głaskać, nawet nadstawia łebek