To dokładnie jak przypadek mojej Ryśki...
Sytuacja u mnie wygląda tak, że co jakiś czas Rysiul depiluje sobie najpierw stopy - najczęściej podeszwy skoków, ale ostatnio dobrała się też do przedniej łapki
Potem, jak już skóra jest tam goła, to ona nadal pastwi się nad stopami i wygryza i wylizuje też często do krwi. W przypadku Ryśki to jest cykliczne, ja wiążę te depilacje z silnym linieniem... ale może to być zupełny zbieg okoliczności. Czasem wydaje mi się też, że tak odreagowuje jakieś ukryte stresy.
Jak my sobie z tym radzimy: Ryśka była oczywiscie badana pod tym kontem i wypróbowane były już różne środki do smarowania, przemywania itp (nawet był moment, że w takim kloszu pooperacyjnym chodziła, żeby nie dosięgała do łap zanim się nie zagoją - ale to stanowczo nie jest dobry pomysł). To co ostatnio jej bardzo szybko pomogło, to była maść Panolog - ona jest co prawda do uszu, ale dostaliśmy od wetki z przeznaczeniem na te nogi i wg mnie podziałało, bo szybko się łapy zagoiły. Szczególnie przednia - ładnie obrosła sierścią. Na tylnych to właściwie cały czas jak odgarnie się futerko - widać jego ubytki - są placki gołej skóry, które nie do końca małej zarastają, natomiast zakrywa je sierść rosnąca obok, więc do zobaczenia są po odgarnięciu. Panologiem smarowałam ze 2 tygodnie, potem jeszcze tak co jakiś czas na wszelki wypadek. Teraz jak ją oglądam ogólnie, albo po obcinaniu pazurków też jej trochę posmaruję.
Moja wetka również nie znajduje chorobowego czynnika, który powoduje takie stany chęci na wyrywanie i pastwienie się nad tymi nogami. Dodam, że Ryśka nie ma klatki, żyje w kojcu, w którym nie ma ściółek żadnych - w pokoju jest dywan i chodniki, więc nie jest twardo, w kuwecie jest porwany na kawałki papier toaletowy - nie podrażnia łap, kuwety czyszczę 2 razy dziennie i są z separatorem moczu, więc nie ma w nich mokro. Jak Ryśka była mlutka to stosowałam do kuwety drewniany żwirek - gdy pierwszy raz wydepilowała nogi to byłam pewna, że to przez ten żwirek (bo twardy dla reksa), ale teraz nic już takiego nie ma i dalej powtarza depilacje co jakiś czas.
Spróbuj ten Panolog - to u weta można kupić. Smarowałam raz dziennie - to tak tłusta, żółtawa maść.