Wprost przecudnie usmiech2 zeby tak moje potworki chcialy sie przytulic.... marzenie jak narazie to straszna dzicz te moje uszy buu
Soniu, moja Lusia jest już ze mną prawie 7 miesięcy i wciąż traktuje człowieka, jako zło konieczne
A odkąd ma Grubego do przutulania to człowiek potrzeby jest tylko do dostarczania jedzenia :-/
To nie może być ta sama Barbarka która była latem kilka dni u mnie! Podmieniliście ją albo dajecie jej relanium jezyk1
Naprawdę macie wspaniały wpływ na tego królika przytul
Nie twierdzę, przy sprzątaniu w klatce B. się denerwuje
. Kiedy wkładam jedzenie "przybija piątkę", jak ja to mówię, ale robi to tak delikatnie, właściwie dotyka łapkami (nie tak jak Lusia, która potrafi podrapać). Czasem, jak się ja w klatce dotyka to popiskuje jak gumowa kaczuszka, ale ogólnie widać, że ciągnie do człowieka i lubi pieszczoty
Kabli nie gryzie, ale za to gryzie linoleum i miękkie fotele
. Jak się troszkę zdenerwuje, zestresuje to lubi sobie poszarpać papier
.