Właśnie przed chwilą Wacuś pojechał do nowego domku z ogródkiem...
Szybko to poszło- jak by tak miało być...
Pani przyjechała z córką 13 letnią- zachwyciły się puchaczem ( choć widziały zdjęcia ) wczoraj przepytałam przez telefon z wiadomości- mama miała spore luki, dziewczynka sporo wie, króliczkę mają zaszczepioną, trochę ponad roczną.
Pewnie będzie miał lepiej niż u nas- część ogrodu ogrodzili specjalnie pod tamtą króliczkę, no i nie będzie samotny...
Smutno mi

tak czy siak.
A najbardziej na myśl, że to koniec królików w naszym domu

((
Chyba powinnam odejść z forum- żeby się nie dręczyć oglądaniem zdjęć uszaków

ale jakoś jeszcze nie mogę...
MAS

dzięki za linka

Moderatorów proszę o zamknięcie wątku.