[Szczecin] Pasja i Furia- królinki zabrane z allegro

[Iskra]

Malutkie zostały dzięki pomocy zgagi(  ) zabrane od ludzi z allegro. Zbierają zwierzaki za darmo z ogłoszeń, a potem je sprzedają... Szynszylka wzięła dziewczyna od szyli, szczurek został prawdopodobnie sprzedany na karmę dla węża  Nie znalazłam szczurkowi DT.... 
Małe siedziały w niewielkich klatkach, w domu mają jeszcze małą klatkę z jakimiś śpiewającymi ptaszkami i 2 żółwie czerwonolice w mikro akwarium  .
Obydwie są zdrowe, zadbane. zostały im przycięte pazurki i założone książeczki zdrowia.

Furia. Waga: 1,25 kg.
5 miesięczna piękność rasy miniaturka holenderska( z rodowodem). Mały, uroczy diabeł w pstrokatej skórce  U weterynarza próbowała dziabnąć panią wet. podczas obcinania pazurków Imię dostała z tego, ze niezwykle energicznie waliła łapkami w dno klatki i próbowałą "wygryźć" przednią kratkę w celu wydostania się na wolność    Totalna przylepa, która stres, hałas i szczekanie psów miała głęboko w omyku. Miałam już telefon z domu tymczasowego, ze mała pcha się na kolana, liże po rękach i robi "matriksy" w powietrzy na dywanie  I od razu załadowała się do łóżka na poduchę









Pasja.
2 letnia miniaturka rasy: biały królik miniaturowy niebieskooki( z rodowodem, boże co to za pseudo rasa). Waga: 1,85 kg, zatuczona troszkę.
Zestresowana panienka, o której niewiele mogę powiedzieć. Bardzo się bała szczekania psów, bała się wyciągania u weta, ale nie próbowała gryźć podczas przycinania pazurków. Podobno łagodna i spokojna, przyzwyczajona do życia z dziećmi. Zobaczymy.

[Iskra]

Pasja reaguje totalną paniką na widok człowieka  Dziewczyny, doradźcie jak z nią pracować, żeby wyszła na lepsze?

"Nie mam odwagi wyjąć jej z klatki, najpierw dlatego ze bylo mi jej poprostu zal bo tak pojekiwala i tak jej oczy z orbit wychodzily ze balam sie ze zawalu dostanie(...)Jak tak sobie z Pasją walcuje to wydaje mi sie ze jest kompletnie dzikim krolikiem, ktory czlowieka to chyba z 300 metrow widzial.... Te jej krzyki sa takie zalosne ale wola walki wielka..."

[Eni]

Iskra, może ona po prostu jest przerażona zmianą "człowieków" w swoim otoczeniu? Moja mała się strasznie zachowywała zostawiona z kimś, nawet nie obcym. Może to nie o lęk przed ludźmi chodzi co o tesknotę za swoją rodziną

Graffi też się mnie bała - piszczała i trzęsła się jakk galatera. Pomógł jej pies - po jego reakcjach zakapowała, ze nie jestem groźna. No i kojarzenie pozytywne - moja ręka i smakołyk, mój zapach i pieszczota. Tylko cierpliwością i powolnym przekonywaniem do siebie się uda odbudowac jej zaufanie. Najlepiej się nie narzucać, żeby się nie czuła zagrożona. Jak się oswoi, sama się będzie pchała pod rękę - jak Graffi Trzymam kciuki.

[monika2415]

Krispie miał stany lękowe (po przyjechaniu donas do domu ze stowarzyszenia Rabbit Rehome).Na nas reagował paniką.Uciekał nie patrzal gdzie byle by jak najdalej od nas.Podawałm mu przez 3 dni krople Bacha Rescue,nosiłam na rękach,przytulałam i dawałam rodzynki.Po 2 tygodniach Krispie zrobił sie nie ten sam królik Biedna królinka.Iskra trzymam kciuki i sle glaski dla kicajków  : :

[AgaG]

jak się czuje Pasja? Czy już się troszkę oswoiła? Trzymam za nią kciuki

[Iskra]

Nie,nie ma jakiejś rewelacyjnej poprawy 

[xxxastarothxxx]

Iskra nie łam się. Kiedy Tomcia do mnie przyjechała przez miesiąc na widok człowieka wpadała w panikę. Fuczała pod noskiem, warczała, piszczała. W oczach miała takie przerażenie, że myślałam, że oczy jej wypadną. Mimo, że wylegiwała się na poduszkach i przyszła na głaski cała się trzęsła i siedziała nieruchomo. Do dzisiaj ciężko ją złapać. Jeśli sama nie przyjdzie nie da do siebie podejść. Zdarza się jej nadal piszczeć, kiedy się do niej zbliżam. Nie wiem czego czasami się boi, ale jeszcze dochodzi u niej do paniki. Jest u mnie 3 miesiące i co dziennie jest poprawa.Maleńka, bo maleńka ale cieszymy się z każdej. Teraz już przyjdzie sama, położy się. Prosi o głaski, zaczepia, szturcha nas noskiem, prosi o smakołyki. Ale to jeszcze nie jest 100% zaufanie. Ale pracujemy nad tym:) Nie wiem co przeżywała w poprzednim domu... Chłopak tylko trzęsąc pudełkiem z Tomunia w środku powiedział, że "twarda jest" :|. Możliwe, że Pasja też potrzebuje czasu i cierpliwości ze strony opiekuna. Warto czekać i dać z siebie wszystko a jestem pewna, że jeszcze pokaże jak bardzo umie kochać Powodzenia życzymy i nic na siłę. Mała sama musi się przełamać

[Apogeum]

Co z Pasją??

[Iskra]

Pasja ma się lepiej.

Nadal jest nieufna w stosunku do człowieka, ale wzięta na ręce lub posadzona na kolanach nie wyrywa się i pozwala się głaskać. Jednak sama nie podchodzi
Jest również "antykrólicza"- rzucała się na Nirvanę i gryzła małą. Wydawała również dziwne 'warczące" dźwięki i tuptanie Nirvana nie wiedziała co się dzieje i bała się ruszyć  Więc panienki wychodzą na zmianę.
Nie wiem, czy mała dała by się zaprzyjaźnić z innym królikiem, pewnie by się dało po długim czasie. Ale myślę, że mogła by być równie szczęśliwa bez innego uszaka.

A Furia zostaje w swoim DT na stałe

[madzia85]

Pasja nadal czeka na swój nowy dom - zapraszamy do adopcji http://adopcje.kroliki.net/adoptions/99/Pasja

[mysza]

Watek zamykam na prośbe Iskry, która jutro załozy dla Szczeciniaków watek zbiorczy

W razie czego- PW do Iskry w sprawie królików

Pozdrawiam,
mysza