Wykrakałaś
Kudłaty, to panienka
W bardzo dobrym stanie zdrowia, charakterna( dziabnęła wetkę kilka razy), bez wady zgryzu- ale dziwnie zażółcone zęby-, śliczne zadbane futerko.
W harmidrze zapomniałam zważyć uszów
I żaden nie był na wadze, ale wydaje się, że wszystkie ważą OK.
Kudłata to od dzisiaj Nirvana
Zajączek- od dzisiaj Kokosz. Pan Kokosz
Maluszek, z 1 kg waży, ani mi, ani wetce nie wygląda na pół roku- 5 miesięcy byśmy mu dały, może nawet 4.
Zdrowiutki, pazurki już podcięte, nie ma wady zgryzu.
W domu tymczasowym- totalny luz
Uspokoił się na kolanach opiekunki, wpuszczony do klatki pochrupał mieszanki z miseczki i oblał swoje łóżeczko
Kajtek- czyli Ja Wam Pokażę Kto Tutaj Rządzi
Tutaj byłej właścicielce należy się opiernicz.
Uszak- ok, grubiutki( ale bez przesady), lśniące futerko.
Jednak pazury miał tak rzadko obcinane, że ma aż od tego powykręcane łapki
Dzisiaj podcięliśmy pazury sporo, całkiem sporo.
Nie gryzł- jednak bardzo energicznie się wyrywał, gdy oglądaliśmy go pod ogonem. Płeć męska potwierdzona
I bardzo energicznie walił w transporterek
Jest piękny- koloru delikatnej kawy z mlekiem z białymi dodatkami
Na zabiegi- 2x kastracja + sterylizacja- umawiamy się w połowie lutego gdzieś.
czy mogę prosić o zmianę tytułu wątku na: [Szczecin]Kajtek, Kokosz i Nirvana szukają domów?