Autor Wątek: Kroliki luzem w mieszkaniu  (Przeczytany 46337 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Kroliki luzem w mieszkaniu
« dnia: Październik 02, 2010, 19:53:21 pm »
Ja, i pewnie wiecej osob, chetnie sie dowie jak macie urzadzone mieszkanie gdzie krolisie luzem lataja. Jak rozwiazliscie typowe problemy? i inne Wasze opowiesci.

Offline Jakub

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1629
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 02, 2010, 22:07:51 pm »
To może rozpocznę. Moja Zosia biega cały dzień ale ma ciągoty do kabli, więc są one schowane za szafką od telewizora, a jeden który musi być po ziemi jest owinięty w specjalną osłonkę na kable. A jako że lubi sikać na pościel to jest ona schowana oczywiście całe jedzonko też schowane bo ona potrafi to porozwalać. Wszystkie moje książki na półkach. Oczywiście klatka otwarta a w niej dostęp do świeżej wody i jedzonka oraz kuwetki. No i to by było tyle z zabezpieczeń reszta pokoju to meble

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12081
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 02, 2010, 23:36:02 pm »
Jak juz wspominałam wcześniej Niusia ma swój pokój.Jak wracamy do domu może biegac po całym dolnym piętrze,może wbiegac po schodach i byc tez na górnym korytarzu.Jeśli chodzi o zabezpieczenia to kable sa w okolicach sofy  lub foteli gdzie szczeliny mamy pozakrywane dekoracyjnymi poduszkami takze nic niebezpiecznego nie stoi na jej drodze.Troche podgryza sciany ale z tym juz nic nie zrobimy :)

Offline kasieek99

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 184
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 03, 2010, 18:05:48 pm »
u nas bazyl lata wolno po calym mieszkamiu az 22 m kwadratowe :) mieszkamy w kawalerce. kable sa pochowane za telewizor, albo biurko. tam gdzie byly dziury stoja deseczki i przejscia nie ma. poza tym bazyl wchodzi doslownie wszedzie. jego ciekawosc jest wieksza niz moje spostrzezenie gdzie sa nie zakryte dziury.  niszczy tylko czasami tapety, ale dostal pudlo wilekie galazek i jak ma ochote na sciane siedzi i skupie galęzie. jedyny problem jest z lazienka, ostatnio jego ulubione miejsce i usilnie probuje wejsc pod wanne ;/ dojscie jest zastawione, ale jego inteligencja czasami zaskakuje. smieszny jest tez, jak wejdzie w dziure np za szafke w przedpokoju i tylko słychac drapanie, bo nie moze wyjsc. siedzi zaklinowany i sie patrzy :)
i nie ma nic cenniejszego jak budze sie bo czuje wasy na policzku...dlatego polecam wszystkim zamaskowac dziury i pozwolic uszom latac do bolu :) napewno sie odwdzięczą :)

Offline miguelle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 981
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 03, 2010, 18:16:08 pm »
u mnie uszata na noc jest zamylkana w przestronnej i dosyc suchej (jak na takie pomieszczenie) lazience. ma do siedzenia 3 dywaniki - jeden wlasny, specjalnie dla niej oraz jeden przy prysznicu i wannie zeby nie bylo jej chlodno ;) ma tam tez kilka zabawek, jakis stary dol od pizamy ^^ oraz dol od malej klatki (zrobilam ostatnio wymiane - moja setke wymienilam z kolezanka na jej 60  bo i tak uszata biega luzem) w ktorym jest kuweta a po przeciwnej stronie stoi pasnik (przerobiony stojak na kasety). jest tez miska ceramiczna na wode. najwiekszy problem zawsze jest z szafa lazienkowa - troche sie nie domyka i ostatnio znalezlismy rano uszaka siedzacego w koszu z bielizna (wyzej nie dala rady sie wdrapac). na ogol miedzy 9 a 10 rano dzrwi lazienki zostaja otworzone i uszysko ma do dyspozycji takze korytaz, a po moim powrocie ze szkoly (miedzy 15 a 18) moze takze biegac po moim pokoju ;) nie dalo sie przeforsowac udostepnienia na noc takze korytzara bo uszak dobija sie niemozliwie do drzwi mojego pokoju, pokoju brata i sypialni rodzicow. za dnia jak juz wszyscy sa na nogach nie stanowi to klopotu ;) z roslinami stojacymi na korytarzu byl maly problem - ostatecznie wysokie, ciezkie donice z plastikowa oslonka w zupelnosci wystarczyly. czasami tylko mamy podgryzane koncowki recznikow jak kos krzywo zawiesi na uchwytach :D:D

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 03, 2010, 18:20:27 pm »
Duzo ciekawego sie mozna dowiedziec! u mnie jedynie to kable od akwa ale to na biurko od kompa moge klasc jak mnie nie ma. za sofe nie wejdzie raczej. na razie na probe dzis mam zabrane prety od zagrody i sobie chodzi jak chce

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 06, 2010, 15:15:35 pm »
Tak teraz to wyglada - z krolika z duza zagroda zrobil sie krolik bez zagrody nawet jak nas nie ma w domu



Offline aga.s

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 06, 2010, 15:37:17 pm »
o jak ladnie, u mnie remon w domu byl...zamiast tapet kafle na scianie w przedpokoju i kuchni a reszta malowana, oslonki na te kable co nie dalo sie ukryc w listwach i pod panelami i lataj na zmiane panny

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 06, 2010, 15:46:17 pm »
o jak ladnie, u mnie remon w domu byl...zamiast tapet kafle na scianie w przedpokoju i kuchni a reszta malowana, oslonki na te kable co nie dalo sie ukryc w listwach i pod panelami i lataj na zmiane panny
ja mam ten + ze peppar nie wychodzi na podloge to tam moge miec kable, daleko od dywanu :diabelek

Offline aga.s

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 06, 2010, 15:51:33 pm »
Moje sie nauczyly latac po panelach a Toska to sie nawet do pokoju syna wlamala gdzie nie ma dywanu i pozarla kable a wie doskonale ze nie wolno jej tam

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 06, 2010, 16:16:51 pm »
Moje sie nauczyly latac po panelach a Toska to sie nawet do pokoju syna wlamala gdzie nie ma dywanu i pozarla kable a wie doskonale ze nie wolno jej tam
Eh te nasze kroliki  :zonka:
« Ostatnia zmiana: Październik 06, 2010, 16:22:44 pm wysłana przez tusiatko_1987 »

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 06, 2010, 17:53:30 pm »
Ja się zaczynam skłaniać ku zostawianiu moich króli chociaż na noc luzem. Serce mi się kraja, jak je zamykam, do tego do dwóch klatek, bo jeszcze nei są na 100% zaprzyjaźnione. Za to ostatnio zauważyłam, że im więcej siedzą w klatce, tym bardziej od nowa zaczynają zaprzyjaźnianie, dlużej Fluffy goni Maćka zanim go zaakceptuje. Jak w week end dłużej razem biegały, to lepiej się rozumiały, jak je zamknęłam w klatce, bo trzeba do roboty iść, to wtedy jakby od nowa zaczynają...

Do rzeczy. Więc wczoraj w nocy zdecydowałam się je zostawić. Pomijając zabobkowany dywan i fakt, że rano (słyszałam) Fluffy przeskoczyła barykadę z kartonu (stopniowo udostępniam im cały pokój), nie stało się nic.
Za to już w mojej obecności Maciek zeżarł tą kopułkę (osłonkę na cewkę) z głośnika. Mój mąż się trochę zdenerwował...

Póki co będę je chyba w nocy zostawiać w pokoju, bo w razie czego jakby coś miało się stać, to będę słyszeć. Smutno mi jak na nie patrzę, jak siedzą za kratami.

blondyna90

  • Gość
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 06, 2010, 18:03:05 pm »
A ja od 2 dni puszczam mojego na dzień luzem po korytarzu gdzie jest jeden kabel ale jakoś go do niego nie ciągnie w ogóle trzyma się swojej strony korytarza i tam szaleje ;P

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 06, 2010, 22:18:59 pm »
tusiatko_1987 a nie skacze Ci uszak do tych przysmaków i siana na szafeczce? Moje odkrywają w sobie niemal moc latania, jeśli chodzi o dostęp do ziół, siana czy czegokolwiek, co uznają za jadalne. Muszę wszystko rzucać na szafę ubraniową albo wynosić z pokoju...
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 07, 2010, 08:19:11 am »
tusiatko_1987 a nie skacze Ci uszak do tych przysmaków i siana na szafeczce? Moje odkrywają w sobie niemal moc latania, jeśli chodzi o dostęp do ziół, siana czy czegokolwiek, co uznają za jadalne. Muszę wszystko rzucać na szafę ubraniową albo wynosić z pokoju...
peppar wskakuje na 2 polke (na 1 wchodzi normalnie) i kiedys porywal wszystkie ziola jak leci, najpierw na dol zeskakiwal a potem uciekal z torba foliowa... zeby przypadkiem nie zjadl folii to teraz wiekszosc jest w pojemnikach - to co moze siegnac sam - ale to mu nie przeszkadza zeby zwalic duzy pojemnik i probowac go otworzyc.

A tak to do kartonu z sianem potrafi wskoczyc, natomiast na polke za kartonem nie probowal.

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 07, 2010, 09:53:15 am »
Moje non-stop robią napady na pojemniki z granulatem, ziołami czy sianem. Musiałam się nieźle namęczyć, żeby je pozabezpieczać, ale tylko czekam aż znajdą kolejny sposób na dobranie się do łakoci. ;)
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 07, 2010, 09:57:11 am »
Moje non-stop robią napady na pojemniki z granulatem, ziołami czy sianem. Musiałam się nieźle namęczyć, żeby je pozabezpieczać, ale tylko czekam aż znajdą kolejny sposób na dobranie się do łakoci. ;)
No wlasnie wszystko do pudelek ale co to za problem dla niego zeby podleciec i zabrac cale duze pudelko i probowac otworzyc? :zonka: choc Ci powiem ze tak robil jak mial zagrode i byl otwierany, odkad jest calkiem luzem to nie chodzi cos tam do szafki. Za to kazdego wieczoru grzecznie czeka przy swojej misce az cos mu dam z ziolek.

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 07, 2010, 11:33:48 am »
Wiesz, że mam podobne wrażenie? Odkąd moje króliki są rzadziej wypuszczane, bo mamy tymczasowiczkę, która też musi pobiegać, to częściej próbują nawiać z zagrody albo wskoczyć do pudeł z jedzonkiem. A jak w weekend wypuszczam je na dłużej, to szybko tracą zainteresowanie zabronionymi miejscami. Wolność im służy. :)
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 07, 2010, 12:18:50 pm »
Wiesz, że mam podobne wrażenie? Odkąd moje króliki są rzadziej wypuszczane, bo mamy tymczasowiczkę, która też musi pobiegać, to częściej próbują nawiać z zagrody albo wskoczyć do pudeł z jedzonkiem. A jak w weekend wypuszczam je na dłużej, to szybko tracą zainteresowanie zabronionymi miejscami. Wolność im służy. :)
No wlasnie cos w tym jest, czytalam jak nie na uszata to na miniaturce ze kroliki ktore sa czasami wypuszczane chetniej broja niz te co maja wolnosc na codzien

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 08, 2010, 06:47:53 am »
Rano cos nagle stukalo w kuchni a to Peppar w rogu kolo szafki siedzial i chcial cos dobrego   :hahaha:
Jak to poszedl po podlodze tam? :oh: :oh: :oh: :oh:    to duza odleglosc miedzy pokojem a kuchnia i do tego kiedys byl grzeczny i na podloge nie wychodzil  :zonka:

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 08, 2010, 07:34:20 am »
dobry zwierz z Perpera :diabelek
Co do brojenia jak maja luz i wolność - że mniejsza? no to ja mam jakieś odmieńce bo tak broją tak broją, że zaczynam dojrzewać do zagrody, jeszcze Nika szcza gdzie chce i nic jej nie przeszkadza, a ja nagle po powrocie z pracy widzę plamy na półce, na komodzie na wierzchu szafy ubraniowej mi spływa - fuuuu, gryzą oba co się da, jak się  da i kiedy się da - oj czekają je w końcu kraty :>.
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

blondyna90

  • Gość
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 08, 2010, 10:43:57 am »
Mam kłopot od niedawna puszczam królika luzem a ten przestał się załatwiać do kuwety!Owszem nie robi nic na korytarzu ale robi wszędzie u siebie tylko nie w kuwecie:/ Nim go zaczęłam wypuszczać na cały dzień ładnie się załatwiał do kuwety... co mam zrobić teraz?!:(

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 08, 2010, 11:03:07 am »
Króliczek znaczy teren. Z czasem to minie

blondyna90

  • Gość
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 08, 2010, 11:09:10 am »
tylko że jakoś nie robi tego w mieszkaniu tylko w swoim miejscu i to zaczęło się wtedy kiedy zaczęłam go wypuszczać:((:

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 08, 2010, 11:17:33 am »
u siebie to znaczy gdzie konkretnie? w klatce? zagrodzie?

blondyna90

  • Gość
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 08, 2010, 11:19:11 am »
w...kartoniku..:( wiem że tak niepowinien być mieliśmy kupić klatke ale szef mojego go oszukał i nie zapłacił mu za prace:(:(
i

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 08, 2010, 11:36:52 am »
w...kartoniku..:( wiem że tak niepowinien być mieliśmy kupić klatke ale szef mojego go oszukał i nie zapłacił mu za prace:(:(
i

nie musisz się usprawiedliwiać, nie zmienia to faktu, że zanim ktokolwiek bierze/kupi jakiegoś zwierzaka powinien brać pod uwagę, czy zapewni pupilowi godne warunki.
W każdym bądź razie najpierw postaraj się dla niego o jakąś porządną klatkę/zagrodę, albo jeśli ma biegać luzem 24h to karton wywal, a kuwetę daj tam, gdzie najczęściej sika.

blondyna90

  • Gość
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 08, 2010, 11:39:22 am »
już tak zrobiłam zobaczymy czy teraz wróci do załatwiania się w kuwecie ;)
dodatkowo dałam mu taki "leżaczek" od psa bo pies itak w nim leżeć nie chce a Megi już w nim siedzi ;) i misia też dostałą :D:D :bunny:

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #28 dnia: Październik 08, 2010, 11:40:46 am »
no to życzę Wam dużo cierpliwości.
A ile uszak ma miesięcy?

blondyna90

  • Gość
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #29 dnia: Październik 08, 2010, 11:45:20 am »
urodziła się 13 czerwca to o ile dobrze licze to 4 ;P

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 08, 2010, 14:49:11 pm »
dobry zwierz z Perpera :diabelek
w koncu kraty wstawilam na razie do pokoju ze do kuchni nie poszedl bo tak kable a ja na praktykach 7h :) teraz musze odkurzyc na jego ceracie bo ziola pokruszyl...

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 13, 2010, 08:26:45 am »
Oficjalnie mogę ogłosić, że moje uszy są bezklatkowe :bunny::D

Jak pisałam wcześniej najpierw na noc je zostawiałam, niczego złego nie zrobiły, jedynie zabobczyły cały dywan. Po drugiej nocy bobki już były w okolicach kuwet i ich małych dywaników. Potem był week end, więc w week end były non stop na wolności i w poniedziałek przed pójściem do pracy nie miałam serca ich zamykać (i to w osobnych klatkach, bo nie są jeszcze w 100% w przyjaźni). I nic się nie dzieje, nawet kanapę zostawiają w spokoju. Powiedziałabym więcej, odkąd mają wybieg 24/24, to dopiero zostawiły w spokoju kanapę. :D
Zostawiam im jakieś kartony, gałązki, kziążkę telefoniczną do targania, ale wiem i tak, że w czasie mojej pracy, to one raczej wtedy sobie drzemają.

Co do bobków, to naprawdę z dnia na dzień było ich coraz mniej poza kuwetami (na razie jeszcze są dwie jakby co). Wczoraj totalnie zlikwidowałam mniejszą klatkę i zdjęłam kraty z dużej klatki i zostawiłam tylko spód z kuwetą i kartonikiem z sianem. I powiem wam, że dzisiaj rano znalazłam tylko jednego boba na dywanie, a tak to czyściutko. :D

Dodam tylko, że moje króle nie skończyły jeszcze procesu zaprzyjaźniania, ale są na takim etapie, że nie boję się ich zostawiać sam na sam, a tak mają okazję przebywania więcej czasu ze sobą (jeśli nei siedzą w dwóch różnych kątach). Jak je wcześniej zamykałam w klatkach, to po wypuszczeniu jakby zaczynały od nowa.

Póki co mogę potwierdzić teorię, że króliki na wolnością mają mniej tendencji do zniszczeń, z tym że i tak jeszcze zobaczymy, czy to się nie zmieni, bo stosunkowo od niedawna tą wolność mają. Ale już widzę ogólną zmianę w zachowaniu. Jak je wypuszczałam z klatek, to odnosiłam wrażenie, że muszą szybko wykorzystać tę chwilę wolności i było ich wszędzie pełno, brykały, wszędzie właziły itd. A teraz jakby na spokojnie sobie to biorą, jakby miały na wszystko czas, szczególnie na wylegiwanie się na dywanie albo fotelach. :D

Nie przekraczają też progu pokoju, reszta mieszkania ich w ogóle nie interesuje. Żyć nie umierać. :)

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 13, 2010, 09:22:05 am »
Super ze kolejne kroliki dolaczyly do bezklatkowych :) ja teraz planuje kuwete jakas i piasek do kopania czy ziemie dac Pepparowi :)

Pokaz chetnie ich kacik gdzie maja toalete jedzenie itp :)

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 13, 2010, 09:25:38 am »
Zrobię fotkę, jak będzie lepsze oświetlenie, bo mam tylko aparat w telefonie. Jak wczoraj zrobiłam, to nic nie widać. :)

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 16, 2010, 14:02:53 pm »
Tak wygląda ich kącik, tylko spód klatki, woda jest w innym miejscu, bo wylewały i brudziły wodę:




Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 16, 2010, 14:12:29 pm »
I jak widac lubia przebywac w swoim kaciku :)

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 16, 2010, 14:19:46 pm »
Tak naprawdę rzadko tam leżą, akurat je przyłapałam. :) Ich ulubione miejsca to jest szczególne miejsce pod stołem i pod fotelem. Teraz właśnie jedno leży pod stołem, a drugie pod fotelem :D:D

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #37 dnia: Listopad 16, 2010, 14:33:54 pm »
Nowa cerata, dlugo szukalam ale jysk nie mial czarnej pcv - musieli wczoraj dolozyc :)


Offline kasieek99

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 184
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #38 dnia: Listopad 16, 2010, 17:34:08 pm »
u nas wyglada to tak




aniaijuz

  • Gość
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #39 dnia: Listopad 27, 2010, 09:07:53 am »
u mnie królik ma pokój do dyspozycji 24h, jest pozabezpieczany z każdej strony a nie było to łatwe bo ma około 16m2 :)
jak wracam z uczelni to puszczam go po domu żeby poganiał z psami pod moim czujnym okiem :P :)



miśki zabrał sam - uwielbia leżeć na tym żółtym :)
a miski z jedzonkiem i paśnik są za stolikiem - z resztą widać czym uszaty jest najbardziej zainteresowany :P

Offline Silvana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 274
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Moje króliki: Fisia, Dyzia [*]
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #40 dnia: Listopad 27, 2010, 09:29:42 am »
aniaijuz zawsze masz tak czysto czy posprzatalas do zdjecia? Jesli tak to zazdroszcze czyscioszka:) Bo u mnie gubia bobki po calym pokoju i rozsypuja zwirek i siano :)
FISIA i DYZIA GALERIA

aniaijuz

  • Gość
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 27, 2010, 09:44:13 am »
hmm sprzątam codziennie rano po nocnym nieokiełznanym maratonie królika ^^
nie wiem od czego to zależy ale w dzień króliś 3/4 swoich bobków robi do kuwety ,ale w nocy to chyba omija ją z daleka :)

sonia

  • Gość
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 16, 2011, 23:28:09 pm »
Moje krole maja swoj pokoj,zadnych mebli ani kabli lataja caly czas luzem,czasem pozwalam kicac im po calym mieszkaniu,ale tylko wtedy jak jestem w domu.

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12081
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 17, 2011, 02:03:12 am »
Moje krole maja swoj pokoj,zadnych mebli ani kabli lataja caly czas luzem,czasem pozwalam kicac im po calym mieszkaniu,ale tylko wtedy jak jestem w domu.

Tak samo jest u nas :)

hmm sprzątam codziennie rano po nocnym nieokiełznanym maratonie królika ^^
nie wiem od czego to zależy ale w dzień króliś 3/4 swoich bobków robi do kuwety ,ale w nocy to chyba omija ją z daleka :)

Ja odkurzam co drugi dzień bo jak tego nie zrobie to "pływamy" w sianie :) Jest tego pełno w całym domu  :bunny:

Offline Kamulka84

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4093
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Koszalin
  • Moje króliki: Natka
  • Za TM: Niuguś, Chrumek, Zgodzia, Niuchenek vel Heniek
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #44 dnia: Marzec 25, 2011, 18:57:29 pm »
Moja Zgodzia również jest bezklatkowa. Biega sobie 24h na dobę po całym mieszkaniu. Tzn tak naprawdę biega tylko pomiędzy dwoma pokojami, jakby reszta mieszkania nie istniała, w ogóle nie zagląda do kuchni i łazienki.

Zgodzia to aniołek bo niczego nie gryzie, niczego nie niszczy, wyżywa się tylko na swoich zabawkach. Jak jestem w domu to się bawimy, jak mnie nie ma to ona przeważnie kima na fotelu.

Kable leżą na wierzchu, meble i dywany nie ruszone. Naprawdę nie mam się nawet na co poskarżyc!  :nie_wiem A nie wiem !! Na początku Zgodzi się zdarzyło kilka razy podgryźć tynki przy wejściu do pokoju  :zonka: I to wszystkie jej przewinienia...
Zgodzia była z nami 5 lat 8 miesięcy 2 tygodnie i 6 dni
Heniu był z nami 7 lat 3 miesiące 2 tygodnie i 2 dni
[/url]

Zapraszamy http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11135.new#new

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #45 dnia: Marzec 26, 2011, 07:09:39 am »
Ja wlasnie ubolewam ze ten peppar nie chodzi po podlodze bo tak by mogl wszedzie biegac....

Offline AgaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 329
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #46 dnia: Marzec 26, 2011, 23:59:20 pm »
Mój królas dołączył do innych bezklatkowych :) jego klatka i tak była cały czas otwarta, a ponieważ pokój mam mały to tylko zabierała mi optycznie przestrzeń   :hmmm
Zabrałam więc górę zostawiając tylko kuwetę, a z kartonu zrobiłam domek żeby miał się gdzie schować  :bunny:
zazdroszczę, że macie możliwość urządzenia pokoju króliczego - u mnie mój pokój to po prostu pokój Monka ;)
Na jego przyjazd musiałam zrobić przemeblowanie, skombinować od kuzynki wykładzinę, a wszystkie półki są zajęte jego przysmakami..  :crazy: Powinnam więc chyba napisać, że to ja mam możliwość przebywania w jego pokoju  :doping:









Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #47 dnia: Marzec 27, 2011, 10:21:22 am »
No i widzisz ja mu dobrze :)

Offline Jakub

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1629
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #48 dnia: Marzec 27, 2011, 10:27:59 am »
Rewelacyjny domek.

Offline AgaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 329
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #49 dnia: Marzec 27, 2011, 10:42:41 am »
ha! dziękuję :D jestem dumna z tego domku  :matrix tyle tylko, że przy następnym kartonie będę musiała zabezpieczyć paśnik jeszcze od dołu, bo skubaniec nauczyć się go odhaczać i wyrzucać na środek tej niebieskiej kuwety  :lanie:
a może w ogóle z paśnika zrezygnować, a sianko włożyć do domku  :hmmm

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #50 dnia: Marzec 27, 2011, 10:53:08 am »
No to jeszcze tu zadan pytanie jakie macie zabawki dla krolikow? bo mi brakuje pomyslow.. tunele tak sobie mu pasuja.. myslalam o kuwecie z piaskiem ale co jeszcze?

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #51 dnia: Marzec 27, 2011, 11:14:55 am »
zlikwiduj takze dno klatki..ja moim i jak Franek byl sam zrobilam kacik skladajacy sie z kartonu a na dno klade wycieraczke,ktora nie raz musze zmienic bo ja poleja :oh: dodatkowo Malgosia ma swoj kacik w drugim pomieszczeniu kolo fotela,jak ma potrzebe to chowa sie za fotel,to jej kacik i sam go sobie wybrala,nie raz juz zmienialam polozenie kartonu,zawsze Franek sie szybko przyzwyczaja

Aga jak zamontowalas pasnik??na Krak wecie go widzialam..tylko tak sie zastanawialam jak i do czego go przymocowac :hmmm
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #52 dnia: Marzec 27, 2011, 16:03:08 pm »
Jaki fajny kącik króliczy :) Bardzo ładny i komfortowy :D

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #53 dnia: Lipiec 23, 2011, 16:44:35 pm »
Ciekawe czy sa nowe krolisie bez klatkowe? a moze cos sie zmienilo o tych ktore tutaj sie wczesniej pokazaly?

Offline Anna39

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 427
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #54 dnia: Lipiec 23, 2011, 19:50:09 pm »
Moje uchole odkąd w lutym przeszliśmy pomyślnie operacją z zaprzyjaźnianiem (dziękuję tutaj za pomoc kilku forumowiczek) biegają wolno po całym mieszkaniu. Mieszkanko jest małe zaledwie 35 m2 ale chyba im wystarcza. Swoje manele, czyli kuwetę, miseczki itd mają w kuchni a ponieważ nie mam w niej drzwi to zamontowałam jeden element z zagródki i tylko na noc są w niej zamykane bo skaczą nam po głowach w nocy :zonka:
Mnie osobiście to bardzo bawi ale mój mąż lekko się wtedy irytuje. Ale ostatnio coraz częściej nawet w nocy zostawiam im luz. Trochę się już ucywilizowały i nie budzą pana raptownym skokiem na głowę z rozpędu :hahaha:
Jak męża nie ma w domu na noc (delegacje, te sprawy) to nad ranem moja kochana parka przychodzi do mnie na łóżko na głaski poranne. Podstawiają swoje pysie jeden obok drugiego tak, że mogę jedną dłonią głaskać oboje. Oczywiście muszę uważać żeby sprawiedliwie obdzielać głaskami bo są o siebie okropnie zazdrosne i bardzo je irytuje jak jedno z nich jest więcej głaskane niż drugie. Cieszę się, że mogą biegać wolno i nie muszę ich zamykać. Przychylam się do opinii, że bezklatkowce mniej niszczą w domu. Trusio wogóle nie interesuje się żadnymi kablami, meblami itp. Dorotka też jest grzeczna, no trochę tylko kiedyś wygryzła wykładzinę. Minął też okres kiedy bobkowały po mieszkaniu. Załatwiają się do kuwety ewentualnie od czasu do czasu coś się trafi obok kuwety. Nie boją się chodzić po podłodze bez dywanów a jedyne pomieszczenie do którego się nie zapuszczają to łazienka. Co do kabli to wszystkie są pochowane za regałem i nie mają do nich dostępu. Ze zdziwieniem czytam na różnych wątkach, że niektóre ucholki lubią siknąć czasem na łóżko. Moje nigdy nie dopuściły się takiego przestępstwa. Ale zauważyłam, że jak przebywają w obcych pomieszczeniach to wykazują czasem zapędy niszczycielskie. Jak jeżdżę na działkę albo do teściów to muszę jednak trochę zabezpieczać przed nimi pokoje. Ale i tak są grzeczne.

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #55 dnia: Lipiec 23, 2011, 19:52:00 pm »
Przychylam się do opinii, że bezklatkowce mniej niszczą w domu.
Taki byl Peppar przez 6 lat... a teraz luzem juz nie moze byc bo gryzie kable i dobiera sie do innych rzeczy :(

Offline madziuula

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 539
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #56 dnia: Sierpień 04, 2011, 21:14:54 pm »
Moje króle też od jakiegoś czasu żyją bezklatkowo. Odkąd się zaprzyjaźniły nie zamykam ich już. Robiłam kilka przemeblowań w pokoju i spędziłam dobrych kilka godzin żeby wygospodarować jak najwięcej miejsca w moim małym pokoju dla królików. Kiedyś rozwaliłam jedną szafę, bo tylko mi miejsce zajmowała i boczną deską odgrodziłam kawałek pokoju. Teraz mam telewizor w rogu i kable zabezpieczone poduszką z tyłu, a od niedawna mam komputer i obłożyłam go kartonami i za paśnikiem schowałam wszystkie kable. Wygląda to mniej więcej tak:


Podczas zaprzyjaźniania było tak:


A teraz jest tak:

Myślę nad tym żeby zrobić im piaskownice z tej klatki co stoi u góry, tylko nie chciałabym mieć połowy pokoju w piasku

Robię im też takie domki jak widać z tyłu za Lilly, ale aktualnie wszystkie zostały pożarte i czekam na nowy karton  :icon_razz
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline zaba zielona

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 393
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpień 05, 2011, 09:00:17 am »
zazdroszczę, że macie możliwość urządzenia pokoju króliczego - u mnie mój pokój to po prostu pokój Monka
Na jego przyjazd musiałam zrobić przemeblowanie, skombinować od kuzynki wykładzinę, a wszystkie półki są zajęte jego przysmakami..  Powinnam więc chyba napisać, że to ja mam możliwość przebywania w jego pokoju
AgaG, u nas to samo! Wcale nie jest tak, że królik mieszka z nami. To my mieszkamy w mieszkaniu królika. Zwiększenie swobody zwierza jest kosztem naszej swobody i wygody. Ale dobrze nam tak  :D

Offline klara88

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 51
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #58 dnia: Październik 28, 2011, 18:17:42 pm »
hej. u mnie kable od tv musza byc w rurach bo Leosia je uwielbia:) zjadla mi juz kabel od zmywarki! wiec do kuchni nie ma wstepu!
w salonie ugryzla nam nowa 4 godz naroznik ze skai i teraz jego boki pozakrywane sa kocami...
w łazienke nagryzłą mi rure doprowadzajaca wode do pralki...maz sie wkurzył tak samo na reszte jej przewinień:)
ogolnie Leo ma do dyspozycji 80 mkw do biegania. ale bezklatkowa jeszcze nie jest bo mi za duzo broi, choc codziennie wybiegi jej wydluzam.
zastanawiam sie czy na noc nie przenosic jej klatki do łazienki bo mi jej szkoda jak slysze jak sie siluje z pretami:(
na szczescie bobkuje i sika tylko do kuwety:) potrafi biec z drugieko konca domu do klatki i zrobic siku:) hehe

jedzenie stoi w kuchni w katronach wiec Leosia nie ma do niego dostepu choc wszyteki duze kwiaty w domu co stoja na ziemi nosza sledy jej zabkow:)

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #59 dnia: Październik 28, 2011, 22:06:35 pm »
Uważaj na te kwiaty bo mogą być trujące dla królika- wtedy nieszczęście gotowe. A jak gryzie pręty to dać jej do klatki gałązki, kartoniki (bez nadruków) czy rolki po szarym papierze (gdzie nie ma kleju). Powinna mieć zajęcie z tym

Offline klara88

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 51
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #60 dnia: Październik 29, 2011, 11:40:27 am »
MADZIA7 mała zjadła mi troche kory z kwiata szeflera i draceny....ale na szczescie nic jej nie jest. a troche czasu minelo...a rolek ani kartonow w klatce nie rusza, galazki jej daje ale ma zajecie na 5 min doslownie....
karton gryzie tylko jeden..ten gdzie synek ma zabawki hehe :P

a klatke do kibelka chcialam przeniesc zeby sobie biegala tam luzem, bo aktalnie klatka stoi w salonie.

a macie moze jakies pomysly na nie gryzienie mi naroznika z eco skory? raz  sprobowala i jak narazie tego nie robi bo sa kocyki, ale nie za ladnie to wyglada....pomozecie?

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #61 dnia: Październik 29, 2011, 13:45:38 pm »
Na szczęście teraz może nic nie być, gorzej jak zje więcej...
Hm to może jakieś tunele z siana czy coś ją zajmie na dłużej? Wybredna panienka :)
Może sobie latać luzem po łazience, tylko wynieś stamtąd wszystkie środki czystości i inną chemię. Żeby była bezpieczna. I jak macie kafle to koniecznie jakiś kocyk żeby mogła na ciepłym też poleżeć. I uprzedzić domowników żeby zaspani się nie wystraszyli czegoś włochatego przy nodze :P

Może jakimiś silnymi i paskudnymi męskimi perfumami psiknąc te miejsca co obgryza?

Offline miguelle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 981
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #62 dnia: Październik 29, 2011, 14:00:07 pm »
Ja swoją uszolinę na noc zamykam w łazience, bo w przeciwnym przypadku biega po korytarzu i dobija się drzwi nie dając spać :D Więc jako że mam trochę doświadczenia polecałabym do siedzenia dla krolika dywanik łazienkowy - ja mam takie z Ikei, są tanie, wytrzymałe i łatwo się je pierze jak królik na nie np. nasiusia. Jak już wspomniała Madzia - wszelka chemia powinna po pierwsze znajdować się z dala od ciekawskiego króliczego nosa, po drugie jeśli akurat np. czyściłaś kabinę prysznicową ostrymi środkami radziłabym wynieść uszola z łazienki na jakąś godzinę i przewietrzyć pomieszczenie - opary środków chemicznych nawet dla ludzi są niebezpieczne, a co dopiero dla królasa. No i... uważaj na ręczniki :D Moi rodzice ze względu na krolika musieli zawiesić wyżej haczyki na ręczniki, bo królik je podgryzał robiąc prześliczne wprost frędzelki na końcach :diabelek Oczywiście pamiętaj też zawsze o domknięciu szafek łazienkowych, drzwiczek od pralki, pilnuj też by królik nie miał dostępu do przewodów od tego typu urządzeń.

Offline peppera

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 101
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #63 dnia: Październik 29, 2011, 14:14:58 pm »
Ja swoją uszolinę na noc zamykam w łazience, bo w przeciwnym przypadku biega po korytarzu i dobija się drzwi nie dając spać :D Więc jako że mam trochę doświadczenia polecałabym do siedzenia dla krolika dywanik łazienkowy - ja mam takie z Ikei, są tanie, wytrzymałe i łatwo się je pierze jak królik na nie np. nasiusia. Jak już wspomniała Madzia - wszelka chemia powinna po pierwsze znajdować się z dala od ciekawskiego króliczego nosa, po drugie jeśli akurat np. czyściłaś kabinę prysznicową ostrymi środkami radziłabym wynieść uszola z łazienki na jakąś godzinę i przewietrzyć pomieszczenie - opary środków chemicznych nawet dla ludzi są niebezpieczne, a co dopiero dla królasa. No i... uważaj na ręczniki :D Moi rodzice ze względu na krolika musieli zawiesić wyżej haczyki na ręczniki, bo królik je podgryzał robiąc prześliczne wprost frędzelki na końcach :diabelek Oczywiście pamiętaj też zawsze o domknięciu szafek łazienkowych, drzwiczek od pralki, pilnuj też by królik nie miał dostępu do przewodów od tego typu urządzeń.

I przede wszystkim, najważniejsze, to zamykać klapę z kibelka (jeśli ktoś nie ma takiego zwyczaju)... :nie_powiem

Offline klara88

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 51
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #64 dnia: Październik 29, 2011, 14:27:26 pm »
chemie i tak mam pochowaną:) mam juz teraz 2 letnie dziecko hehe:P
oj Leosia w gryzieniu jest baaaardzo wybredna:)
nawet kopać w szmatkach tez jej sie nie chce:P
za to uwielbia tapete w salonie hehe:P
klapa również zamykana ze względu na synka hehe
dywaniki są 3 właśnie z IKEI za chyba 3 zł kupiłąm sztukę, tylko boje sie czy mi mebli nie obryzie. jak lata po domu to tego nie robi ale nie wiem jakby to było na dłuższy czas sam na sam kontra szafki łazienkowe:)
zostawie ja na jakiś czas samą i zobacze czy coś zrobi:) siusiać nie siusia nigdzie indziej niż klatka:)

aha ugryzła narożnik tylko raz, i to mało, ale na podramiennikach(czy jak to sie nazywa) i teraz mąż karze zasłaniać jak biega: już wolę nie myśleć co by zrobiła jakby na niego wskoczyłą:)
ale jakoś starej sofy z materiału wogóle nie ruszała:)
dzieki za odp:)

Offline miguelle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 981
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #65 dnia: Październik 29, 2011, 14:38:40 pm »
I przede wszystkim, najważniejsze, to zamykać klapę z kibelka (jeśli ktoś nie ma takiego zwyczaju)... nie_powiem

Oczywiście :) Chociaż marzeniem mojej mamy jest od zawsze, by królik nauczył się korzystać z kibelka tak jak ten sprytny kot:



 :icon_mrgreen

Offline peppera

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 101
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #66 dnia: Październik 29, 2011, 14:48:12 pm »
no w przypadku królików to chyba nie jest możliwe ;)

znam jednak osobiście jeden przypadek, kiedy to wolno żyjący królik wskoczył do kibelka... i nie skończyło się to dobrze :(

Offline miguelle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 981
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #67 dnia: Październik 29, 2011, 15:00:44 pm »
No tak, trzeba uważać :(
Moja mała nieco przecięła sobie wargę o róg... wanny w łazience, która jest obłożona płytkami. Mała obgryzała ją po prostu :oh: Rodzice cały brzeg wanny potem musieli zabezpieczyć specjalną listewką. Niestety, nie wszystko da się przewidzieć.

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #68 dnia: Październik 29, 2011, 20:30:35 pm »
oh tak, nie wszystko da się przewidzieć. Bardzo trafnie określone. A jeszcze trafniejsze w przypadku własnie naszych uszoli. Nigdy nie wiadomo co im przyjdzie do tej małej główki.

Offline Kamulka84

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4093
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Koszalin
  • Moje króliki: Natka
  • Za TM: Niuguś, Chrumek, Zgodzia, Niuchenek vel Heniek
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #69 dnia: Listopad 01, 2011, 11:52:18 am »
Dopóki Zgodzia była bezklatkowa nie było problemu. Niuch z kolei, który na razie zamykany jest tylko na noc - ale dzis planuje zrobic go już bezklatkowca zupełnego - trochę jeszcze bobczy poza kuwetą i co najgorsze, namawia do tego Zgodzię.

Musze pomyslec, żeby jakos im fajnie kącik urządzic, dzisiaj mam zamiar się tym zajac. Nie chce juz więcej Niucha zamykac, chce żeby obydwoje biegali sobie luzem po mieszkaniu.
Zgodzia była z nami 5 lat 8 miesięcy 2 tygodnie i 6 dni
Heniu był z nami 7 lat 3 miesiące 2 tygodnie i 2 dni
[/url]

Zapraszamy http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11135.new#new

Offline Punisia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 226
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #70 dnia: Grudzień 27, 2011, 16:09:00 pm »
Ja nie mogę puścić Puni luźno ze względu na moją mamę.... Ona jest strasznie zła jak Punia coś pogryzie. A mam prawie wszędzie tapety więc byłoby trudno... w sumie to bym mogła w łazience ją puszczać... Ale ja wiem czy to tak fajnie... ciemno wszędzie... W sumie Punia by mogła u mnie latać, ale ona ma to do siebie, że lubi niszczyć pościele... Ach szkoda....:(
Pamiętaj, nawet strachliwy królik ma w swej nazwie króla. :bunny:

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #71 dnia: Grudzień 27, 2011, 16:22:32 pm »
Punisia,na niszczenie zawsze jest sposób. A to pościel chować, wynosić czy zakrywać kocem.
na ciemność jest sposób- małą lampkę zapalić :)

Offline Punisia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 226
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #72 dnia: Grudzień 27, 2011, 16:29:14 pm »
No tak wiem. Ale ja bym chciała żeby
A to pościel chować, wynosić czy zakrywać kocem.

No tak w dzień jest złożona... a co w nocy? Ona do mnie wskoczy pogryzie i po pościeli. A ja mam twardy sen może się walić itd a ja dalej będę spała.
Pamiętaj, nawet strachliwy królik ma w swej nazwie króla. :bunny:

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #73 dnia: Grudzień 27, 2011, 16:34:10 pm »
A jakby w nocy sie zakrywać dodatkowo kocem?

Offline Punisia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 226
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #74 dnia: Grudzień 27, 2011, 16:54:00 pm »
To myślę że by go zwaliła, ta diablica ma moc :D
Pamiętaj, nawet strachliwy królik ma w swej nazwie króla. :bunny:

Offline Maluszka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Moje króliki: Karol i Karolina
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #75 dnia: Sierpień 12, 2014, 12:40:48 pm »
Po przeprowadzce moje króle stały się totalnymi bezklatkowcami  :D


http://vlep.pl/ieas9f.jpg


Offline Minka.

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #76 dnia: Sierpień 12, 2014, 13:46:00 pm »
Ja bardzo bym chciała, żeby Kiku był bez klatkowcem, ale jak rano wstaję to pływam w bobkach na moim łóżku, a i czasem jakiś sik się zdarzy, no i niestety musi siedzieć zamknięty


Offline Maluszka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Moje króliki: Karol i Karolina
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #77 dnia: Sierpień 12, 2014, 14:44:11 pm »
mi też się wydawało, że to niemożliwe, też budziłam się w bobkach i ogolnie moja Karola bardzo żywa się stawała jak ją zostawiałam puszczoną na noc  :piesek: Nie wiem jak to się stało, że przeszło jej, chyba z wiekiem.  :brawo:


Offline Minka.

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kroliki luzem w mieszkaniu
« Odpowiedź #78 dnia: Sierpień 12, 2014, 22:06:03 pm »
To ciekawe kiedy Kiku przeszło by z wiekiem, skoro ma 5 lat :( niee no to nie dla mnie, już nie mam na co wymieniać kołder :)