Autor Wątek: Mokra zielenina  (Przeczytany 27592 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kulka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 280
  • Płeć: Kobieta
    • Moje uszaki:
Mokra zielenina
« dnia: Październik 02, 2010, 11:42:37 am »
Hej!

Wielokrotnie spotykałam się z opinią, że królikowi nie należy podawać mokrej zieleniny, a jedynie już dobrze osuszoną. Wydaje mi się to jednak nielogiczne, skoro króliki w naturze na pewno jedzą mokrą zieleninę, chociażby z rosą czy po deszczu. Co o tym sądzicie?
"Here I am, a rabbit hearted girl."

Moje uszaki: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=9902.0

Offline Anuszko1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 203
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 02, 2010, 11:45:52 am »
Jeśli królik jest przyzwyczajony może dostawać mokrą od deszczu czy rosy zielenine. Jeśli jednak wcześniej nie jadł mokrego jedzonka to lepiej nie podawać, bo może wywołać biegunkę i bolesne wzdęcia. Moje zające jedzą świeże mokre zielsko, ale są przyzwyczajone do takiego jedzonka, przyzwyczajałam je do tego stopniowo, podwałam jeden dwa listki i obserwowałam, pomkilk godzinach znowu...
Moje małe zoo :)

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 02, 2010, 14:21:02 pm »
Ja podaje taka prosto z mycia, osuszona papierowym recznikiem. Mokra od rosy czy podana na swiezo po myciu jest ok. Chodzi o to, zeby np. nie podawac trawy zerwanej z rosa i przechowywanej w reklamowce. Taka 'zaparzona' zielenina nie jest juz dobra. Ja osuszam wszystkie warzywa i zielonke dokladnie, jesli chce je schowac do lodowki. Po umyciu rozkladam liscie na recznikch papierowych lub sciereczkach. To czego nie zjedza od razu schnie sobie ladnie.

Offline serducho

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 02, 2010, 16:23:37 pm »
malo tego, wiem ze nawet weci czasem polecaja mokra zielenine dawac t ym krolom ktore malo pija. ale tak jak anuszko pisze - wrazliwym krolom moze poszkodzic. niestety, ale miniaturkom daleko jest do dzikich krolikow, genetyke maja tyle razy skopana przez czlowieka ze i z tym systemem pokarmowym moze byc inaczej. samo to ze duze hodowlane krole np. jedza troche inaczej niz miniaturki prawda? :)

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 02, 2010, 17:39:48 pm »
Problemy z dieta wynikaja w szczegolnosci przez to, ze miniaturki sa za szybko odsadzane od matki. I dlatego karmi sie je ze zwiekszona ostroznoscia.
Moj kolega daje krolikowi np. umyte brokuly wraz z woda i jest ok. Ale gdyby taki umyty brokul sobie polezal nieosuszony i krolik by go dostal na nastepny dzien to juz moglby miec np. biegunke.
Chyba chodzi o to, ze na takich mokrych warzywach czy zieleninie moze wytwarzac sie plesn.




megana88

  • Gość
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 02, 2010, 17:50:17 pm »
Ja spotkałam się ze śmiercią zwierząt, którym podano mokrą zieleninę... Na wsi słyszałam historię o facecie, który posiadał ok. 200 króli ( w wiadomym celu) i wszystkie umierały jeden po drugim, jak potem doszli od mokrej trawy... Jakoś dla mnie mokra trawa = śmierć.

Offline kulka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 280
  • Płeć: Kobieta
    • Moje uszaki:
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 02, 2010, 18:11:54 pm »
Tak. Mi również wydaje się, że chodzi jedynie o to, aby mokre warzywa czy trawa nie były dostępne do spożycia przez zbyt długi czas. Wówczas więdną i gniją. Nie sądzę, aby mokre warzywa same w sobie (na świeżo) były niebezpieczne :)
"Here I am, a rabbit hearted girl."

Moje uszaki: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=9902.0

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 02, 2010, 18:35:13 pm »
Na pewno trawa z rosa, gdy jest zjdana bezposrednio :) nie jest niebezpieczna. Wlasnie chodzi o takie zerwane i za dlugo przechowywane.
Ja slyszalam, ze nawet krowom nie mozna podawac takiej zlezalej trawy. Nie wiem czy to prawda, ale obilo mi sie o uszy ;)

Offline misia01

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2367
  • Płeć: Kobieta
    • Namaluję obrazy
  • Lokalizacja: Minsk Maz.
  • Pozostałe zwierzaki: koty,psy,konie
  • Za TM: Misia (13.03.2020 r) :(
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 02, 2010, 18:54:18 pm »
mi wet mówił,że nie można dawać mokrej trawy :rotfl2:
Ja bym swojemu królikowi nie dała :>

Offline serducho

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 02, 2010, 20:55:18 pm »
zakodowana w glowie mam wlasnie te mokra trawe a zwlaszcza mokra koniczyne... ale dlaczego to nie mam pojecia. wydaje mi sie ze to jeszcze moja mama mowila (jak byla mala to oni hodowali kroliki przez chwile... wiadomo po co :( ) ze kroliki od mokrej trawy/koniczyny dostaja "skretu kiszek"... ale czy to prawda czy zabobon to ja nie jestem w stanie powiedziec :)

Offline misia01

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2367
  • Płeć: Kobieta
    • Namaluję obrazy
  • Lokalizacja: Minsk Maz.
  • Pozostałe zwierzaki: koty,psy,konie
  • Za TM: Misia (13.03.2020 r) :(
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 02, 2010, 21:18:51 pm »
koniczyna jest wzdymająca,mnie się wydaje,że królik od mokrej zieleniny może dostać biegunki :nie_powiem :wiking:
a jak nie daj Boże kokcydiozy ;(

Offline LeryMosa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 622
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 25, 2011, 15:41:39 pm »
Ja dokladnie tak jak tocha. Nie mam za duzo czasu na dokladne suszenie warzyw z wody i dostaja pol mokre. Latem jak o 7 rano sie spiesze to ide do ogrodka zrywam i daje wprost.

Offline sayaha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Moje króliki: Choco, Lilo
  • Pozostałe zwierzaki: Bazyl
  • Za TM: Kula
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 25, 2011, 16:37:09 pm »
Ja słyszałam coś o koniczynie. Jak byłam mała na pół roku jeździłam na wieś i tam też hodowali króliki, tak tak też niestety w tym celu ... to starzy hodowcy często mówili, żeby nie dawać mokrej koniczyny bo się uszak przekręci.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 25, 2011, 16:45:24 pm »
Tak, bo to chodzi o taka koniczyne czy trawe zerwana razem z rosa. Jak to polezy to robi sie bagienko i pewnie sie zaczyna psuc. Natomiast jak puszczamy krolika na trawe z rosa, to od takiej zieleniny nic nie powinno sie dziac, bo jest swieza.
 
Ja dokladnie tak jak tocha. Nie mam za duzo czasu na dokladne suszenie warzyw z wody i dostaja pol mokre.
Dla scislosci, nie napisalam, ze daje w pol mokre ;) Osuszam recznikiem papierowym. Warzywa czy zielenina nie sa suche jak wior ale tez nie ociekaja ;) Pisalam, ze moj znajomy daje umytego nie osuszonego brokula.

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 25, 2011, 16:47:37 pm »
Robie tak samo jak Tocha, czyli podaje zielone osuszone ręcznikiem papierowym. Nigdy nie było u Mierzwy ani biegunki ani wzdęcia.


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline LeryMosa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 622
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 25, 2011, 19:21:16 pm »
No tak, ja oczywiscie osuszam tez recznikiem ale frotowym. U mnie nie ciaknie nie wiadomo jak woda, nie sa jakos strasznie suche, ale jak sie dotknie to czuc wode.

rowi.di

  • Gość
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 25, 2011, 14:34:38 pm »
Nie podaje sie mokrej zieleniny bo krolik dostaje wzdecia!

Offline Anna39

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 427
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 25, 2011, 14:48:28 pm »
No właśnie, ciekawe jak to jest. Mój teść (też niestety hoduje króle na mięso:( ) mówi, że zdarzyło mu się kiedyś jak podał mokrą trawę, że króliki mu wzdęło, dwa odeszły, reszta przechorowała to ale doszła do siebie.
zawsze jak przyjeżdżam na działkę ze swoimi uszakami to przypomina mi żeby suszyć zielonkę przed podaniem.
Więc osuszam, wolę nie ryzykować

Offline otka_a

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 828
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 25, 2011, 16:47:17 pm »
Hodowlane króliki są inaczej karmione. Między innymi ziarnem. Może dlatego je wzdyma po mokrym?
Moim nic nie jest, a dostają zieleninę tylko odwirowaną w wirówce do sałaty.

Offline ewer

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
Odp: Mokra zielenina
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 25, 2011, 17:03:15 pm »
Z mokrą zieleniną trzeba uważać bo może się zaparzyć a wtedy już wzdęcie murowane. Staram się nie podawać mokrego, jak coś myję to osuszam.Trawy i zielonki z  łąki nie myję, jedynie to co pochodzi ze sklepu i korzeniowe z dzialki.